Z okazji świąt mam dla Was mały prezent. Przez całe święta do Nowego Roku dla Wszystkich dostępne są wiersze napisane przed laty zainspirowane filmem Szkoła uczuć (A Walk to Remember, 2002). Tak, aby się zatrzymać na chwilę i wzruszyć :)

Z okazji świąt mam dla Was mały prezent. Przez całe święta do Nowego Roku dla Wszystkich dostępne są wiersze napisane przed laty zainspirowane filmem Szkoła uczuć (A Walk to Remember, 2002). Tak, aby się zatrzymać na chwilę i wzruszyć :)
Możliwość podróżowania,
zachęca też do poznania;
Zwiedzanie świata zachęca Nas do nauki,
lecz sztuka dla nauki, czy nauka dla sztuki?
Gdy ryba się plącze w plastikowe siatki,
to już nie sieć, którą łowią małe statki;
Lecz to ingerencja jest człowieka,
który na przyrodę już nie czeka.
Idzie coraz dalej, patrzy w każdy kąt;
zostawiając ślady, ale też i śmiecie,
Nie każdy już bowiem pamięta,
że będąc, jako to maleńkie dziecię;
Niejeden rodzic, czy opiekun uczył go porządku,
a nawet; jeśli go uczył, to czymże jest on wobec niego.
Nie patrzy na niego żaden z ludzi. Sprzątnąć? Dlaczego?
To nie z potrzeby pychy, a z potrzeby rozsądku.
Od jednego płynu w glebie się zaczyna,
od jednego papierka; który zachęca do rzucenia kogoś innego,
A, co gdyby taką handlową galerię zdobiło coś od z nas każdego?
Cała podłoga usiana za każdego człowieka.
Jedną choćby, niech pomarańcza zaczeka.
Dopiero wtedy wielu wpada w osłupienie,
kiedy wymiar zaczyna mieć znaczenie.
A to nie wymiar, a umiar powinien rządzić światem;
Życzliwość do świata to Ja Ci bratem, Ty mi bratem.
grudzień 2020
Na liście zagrożonych gatunków zwierząt pojawiło się wiele pozycji, których nawet byśmy nie podejrzewali.
Niektóre z nich już od 2006 roku to zwierzęta zagrożone wyginięciem.
Czasem w naszym życiu zdarzają się wyboje,
czasem nie jest tak samo, jak dawniej we dwoje.
Czasami ludzie dostają, a inni nie mają;
a jeszcze gorzej, gdy jedni innym wytykają.
A czasem wystarczy dać się tylko prowadzić,
przypomnieć sobie wpajane Nam autorytety;
Czasem to wystarczy, aby niczym komety,
spadać zaczęli spadać, próbujący przesadzić.
Niezależnie bowiem,
co byśmy robili świat rządzi się swoimi prawami;
Siła wyższa, co rządzi,
niezależnie, jakby ją określił ludzkimi słowami.
Koleje losu są różne,
na prezent od życia nie tak wiele czasem cierpliwości;
Każde ubiory podróżne,
mogą natomiast sprawić, że niepokój w Nas zagości.
A w tańcu potrzeba dwojga, aby pokój mógł trwać;
niezależnie, czy człowiek, czy ludzie mają go dać.
grudzień 2020
Polecam tu zajrzeć do wiersza do filmu Zatańcz ze mną, gdzie też jest o tańcu. I wracamy do tematu...
W tym momencie nawiążę trochę do starszego posta, a zarazem i serialu "Gotowe na wszystko".
Jedna z bohaterek będąca modelką stawiła czoła temu; że mąż stał się niewidomy i to ona musiała utrzymać dom. - zobacz tutaj
Spotykając parę odcinków później znajomą; której się nie udało i stoi w kolejce za jedzeniem stwierdza, że jej się udało. Robi to takim tonem, że znajoma zauważa; że to iż raz się jej udało nie znaczy, że nic już jej w życiu nie spotka. Życie kołem się toczy i spotykają Nas różne rzeczy.
- Przeczytaj o wstawaniu i upadaniu w wiersz do m.in. Batman.
grudzień 2020
Ostatni Samuraj (Last Samurai, 2003) w rolach głównych m.in. z Tomem Cruisem to piękny przykład honorowego zachowania wobec tych; którzy ocalili mu życie. Kiedy ma wracać do swoich padają ciekawe słowa mniej więcej tak:
A, gdy trzeba stanąć do walki. Walczy za wyższe dobro, za coś; co widzi, że ma wartość. Każdy cios, każdy człowiek padający za tradycję staje się dla niego kolejnym motywatorem do dalszej walki.
Staje się niczym ten koń na wybiegu, który wie; że musi dobiec przed wszystkimi do mety. Miejsca, gdzie będzie mógł osiągnąć spokój. Miejsca, gdzie będzie mógł odpocząć wiedząc; że walczył za sprawę.
Pod koniec filmu Ostatni Samuraj odnosi broń człowieka, którego krewna go leczyła.
Wtedy cesarz, który więcej miał związku z samą tradycją samurajów niż odtwarzany przez Tom'a Cruise'a bohater neguje coś na co miał się zdecydować.
Gdy na dworze pora zimna z wiatrem gra,
Przytulanką w tę chłodną noc Tobie ja,
Jesienne liście pomarańczą się już tak nie mienią,
przydało by się ciepłe ognisko blisko nad ziemią.
Tak, aby bezpiecznie je zgasić; gdy pora zimna minie,
a ciepły wiatr, tak ciepły wiatr po zimie przypłynie.
W tłumie żywych krążących po świecie dusz,
nikt nie będzie mógł znaleźć Nas wtedy już.
Rozpłyniemy się w codzienności,
jak chmury kryją się na niebie;
Niby wszyscy je cały czas widzą,
lecz tak niewielu obok siebie.
Gdy na dworze pora zimną nutę życia gra,
Przytulanką pełna ciepła Tobie ja.
4.12.2020
Będę czekała na Ciebie,
na każdy liść, który będzie gałąź rodziła;
Będę czekała na Ciebie,
na każdy owoc, który na nowej gałęzi się pojawi;
I choćby Cię niejedna sprawa zdradziła,
Pamiętaj, że to tylko; jak taki ogon kolorowy pawi.
Wszystko kiedyś przemija, jak nasze pory roku,
wszystko kiedyś przemija, owoce pełne soku;
Nektaru, który się pojawia w nich po okresie kwitnienia,
drzewo wiśniowe już nie zakwita, doczekuje spełnienia.
listopad 2020
Życie jest przygodą pełną tajemnic,
niezliczonych ścieżek;
mieszkających między różnymi kulturami,
tak obszernymi, by móc objąć je słowami.
Każde, jednak poznanie powinno łączyć ludzi,
powinno pojednywać mimo różnic czasem tak wszelkich;
by potem, gdy już ktoś się nauką ich natrudzi,
dokonywać rzeczy wspólnych, przepięknych i tak wielkich.
Każda, więc kłótnia czasem tak cicha;
każda zwada,
powinna skłaniać do przemyśleń, refleksji, naprawy;
nie, bo wypada,
bo na całokształt wszystkich relacji składają się sprawy.
Czy to małe, czy to większe błahostki;
oblewają ludzi nawzajem po kostki.
I tak człowiek niemal topi w głębinie swych poglądów drugiego,
raz czyniąc dobrze, a raz czyniąc coś bardzo dlań niedobrego.
Gdy to pierwsze nim kieruje i przemienia człowieka,
najpewniej i bezcenna nagroda go kiedyś czeka.
Gdy to niedobre intencje, czy nawet czyny,
towarzyszą jakiegoś człowieka zachowaniu;
przyjdzie czas, gdy pomni o odpokutowaniu,
głęboko istnieje nienazwane poczucie winy.
A, jeśli nawet i ono nie odezwie się w żyjącej istocie,
to, jak to niektórzy karmą nazywają;
od życia tacy ludzie trochę dostają,
Niemal, jak przy małego dziecka nieszczególnej psocie.
Gdyż czyny wszystkie powinny wynikać jedynie z miłowania,
dalekie powinny być od wrogości, czynu, niemiłego doznania.
(listopad 2020)
Dziś w tym świecie pełnym smutku,
gdzie niejeden na nieznany w pełni wirus umiera;
Dziś w tym świecie pełnym smutku,
gdzie niedostatek pieniędzy, pracy, relacji doskwiera.
Powinniśmy szukać czegoś, co Nas jednoczy,
środków, które skłaniają do innym pomocy;
środków, gdzie uda się wręcz bez przemocy,
Stworzyć coś, co innych połączy i zaskoczy.
Tutaj pojawia się motyw przetrwania,
w związkach, w których od kochania;
Przecież tak dużo zdawać by się mogło zależało.
I dopiero próba sprawiła, że czy to też przetrwało;
Każdy zobaczył dopiero po czasie.
W tym głośnym w protesty i niemoc momencie,
Zobaczyliśmy w pełnej swej krasie;
Które sprawy nie tak proste, gdy na zakręcie,
Staje nasze życie...
21 listopad 2020
Wiem, że spoileruje komuś kto nie oglądał tego serialu, ale uważam to za piękny wątek i pokaz tego; że...
Kiedyś było powiedzenie,
"Czy się stoi, czy się leży tysiąc złotych się należy?"
Dziś, gdy mamy 500-set plusy, bądźmy szczerzy;
I to nie tylko stwierdzenie.
Gdy korona się pojawiła,
nagle seria dotacji się pojawiła;
Lecz nie takie, no bo komu?
Jeden tyle zarobił na jednym koncercie,
co inny wysiedział w domu.
I do tego te maseczki, co niektórym po dotacjach,
jak maseczka kupowana przed pandemią wręcz za grosze;
Nagle w czasie pandemii zdrożała i z naście złotych nosze.
Już nie mówiąc o pełnych podróży wakacjach,
kiedy to niejeden siedział w domu, o ile nie chorował;
A i nie zawsze był przy każdym ktoś, kto by go pilnował.
Dziwne czasy, dziwne czasy,
kiedy nawet pierwsze klasy;
Zamiast uczyć się z innymi w szkole,
zalegają przed komputerami, jak mole.
I tylko niedobrze, jak komputer nie działa,
bo opinia przecież taki sprzęt zachwalała.
I pewnie to wina sprzedawcy, nie producenta,
pomyśli niejeden, co się nie zastanowi;
Bo to na pewno oni coś nie tak zrobili,
bo chcieli opchnąć taniej niż te tu pól centa.
Jednemu coś przyznali, innemu obiecują i nie dają,
ale, gdy będzie przy kasie to niejednego pokochają.
A może wręcz pojawi się podstawa do zazdrości,
lecz, czy zazdrość, czy sprawiedliwość? Co gości
w sercach, które nagle nie dostają tyle samo?
Choćby dzieci,
krzyczące podczas kolejnej kłótni... Mamo.
listopad 2020
Brak, brakowi nierówny drogi człowieku,
Nie ważne,
Czy jesteś w młodym, czy starszym wieku.
Im mniejsza sława, tym większy spokój i mniej zazdrosnych oczu,
kiedy ktoś gra lub śpiewa piosenki;
To, że tak silni niektórzy nie są, jak pozostali na planecie,
często oddaje wrażliwości dźwięki.
Pomaga im pochylić się nad tymi, co czegoś też nie umieją,
Trwają, więc przy nich; uczą cierpliwie z daleką nadzieją;
Że kiedyś uczone dzieci, studenci, czy kursanci dadzą owoce,
Zamienią w wielkie, tak niewielkie w tamtych czasach moce.
Brak wiedzy w każdej dziedzinie to może nie powód do dumy,
ale kiedy się zastanowić, to może być powód do zadumy.
Ci, co dużo wiedzą; często przemądrzałymi się stają,
a z tymi,
co maja nie tak dużą wiedzę, mniej chętnie się bratają.
Nie tak duże pieniądze pozwalają doceniać to, co mamy dookoła;
mniej stresują, bo i o stróżowaniu ich tak myśli nie krążą,
Podobnie, jak nie tak duża uroda przed; którą każdy chyli czoła,
nie sprawia, że niejedne osoby do niej na siłę tak dążą.
Brak, brakowi nierówny drogi człowieku,
Nie ważne,
Czy jesteś w młodym, czy starszym wieku.
Materializm i duchowość walczą ze sobą od początków świata,
ważne, aby wiedzieć, co doceniać i rozwijać to przez lata.
listopad 2020
Styczeń to jest pierwszy miesiąc w roku,
Luty - obuj ciepłe buty i nie zapomnij w tłoku;
myśli tych o kupowaniu,
o także marcowym ubraniu.
Kwiecień przeplata nie tylko w warunki pogodowe,
lecz także losy ludzi.
W końcu to w maju potem tak wielu
o terminy spotkań się trudzi.
By w czerwcu wyczekiwać po prostu wakacji,
bo lipcem i sierpniem nawiążą sporo relacji.
Wrześniem za to często tych relacji oddalenie,
bo mimo, że rok szkolny się zaczyna;
mimo, że ludzie do pracy z urlopów swych wracają,
To za pasem jest miesiąc październik;
gdzie przez chłód już się ówcześnie ubrać zmuszają.
Listopad to już miesiąc zadumy,
kiedy cmentarze odwiedzają tłumy.
Lecz nawet tutaj niejeden człowiek pokazać się musi,
bo przecież w dzisiejszych czasach;
w skromności się przecież on bardzo mocno dusi.
Gdy idziesz ulicą i widzisz innego człowieka,
po prostu go mijasz, nikt nie ucieka.
Dawniej więcej, teraz to się zmienia
religie czy rasy, mogą wyjść z cienia.
I co, że jeden nie kocha jak Ty,
woli płeć drugą zamiast słowa my,
I co, że drugi woli płeć przeciwną sobie,
to dla niego życie, nie dane Tobie.
Każda jednostka ma coś w tym świecie do powiedzenia,
każda jednostka, jakże jego kierunek rozwoju zmienia.
I co, że katolik,
co modli się rano i wieczorem,
A chodzi do kościoła od święta i w niedziele,
i co, że inny muzułmanin, buddysta,
Wielbiciel bożków czy ateista,
co wyraża się bardzo śmiele.
To jego wiara,
a każdy ma na nią inny punkt widzenia,
W gruncie rzecz, wierzymy w to samo,
to podejście religii je zmienia.
Więc nie jeden radą może pomóc drugiemu,
wiedząc, co w pawano od małego zawsze jemu,
Mało wpływając na inne jednostki,
czy ich wiara dobra,
Jak gdyby nie znane im były inne troski.
i co, że jeden biały, drugi czarny,
A trzeci z żółtym kolorem cery.
Zamknij oczy...
Czy jak Ci powiem,
że ten człowiek jest szczery,
Będziesz wiedział,
Który
Wypowiedział dane słowa?
Jeśli nie będziesz ich znał, oraz ich akcentów,
odpowiedź jakże gotowa.
Zresztą czasem zastanawia,
bo człowieka to czasem trapi,
Z jednej strony mówi inny,
z drugiej strony się człowiek gapi.
Taki wątek,
który szczególnie chciałabym dać na zakończenie,
A i nie małe myślę, a dość duże coś na przemyślenie.
często ten, który dawniej szczególnie prześladowany,
Z ciemnego koloru skóry,
bardziej wierzył w Boga,
Niż niejeden biały,
pnący się do góry.
Gdyż to wiara umacniała go w przetrwaniu,
będąc pocieszycielką w całym bytowaniu.
(maj 2013)
Kiedy życie nie jest takie proste, jak było,
jak Ci się przez całe życie zdawało;
Pora założyć plecak na plecy i wyruszyć w podróż,
w podróż do wnętrza; wnętrza siebie.
Spojrzeć na swoje życie, jeszcze raz;
Pokornie zajrzeć do modlitewnika,
by odnaleźć, coś ważnego dla Ciebie.
Bo, nawet tym, którym idealnie się kiedyś żyło,
i mając wiele, ciągle im było mało;
fortuny kołem może zatoczyć się szeroko życie,
i będą musieli odbyć podróż, podróż do wnętrza siebie,
Tak, aby przywrócić co upadło, uczynić Raj niczym w Niebie.
Strusie, papugi i pantery,
takie niby proste wśród innych zwierzaki;
A jednak, struś ma pióra i nie lata, a szybko biega;
Natomiast taka papuga czasem gada i wysoko lata.
Pantera nie ma skrzydeł, niczym te ptaki,
lecz pokonuje te bariery;
Gdy poluje, lepiej niech ktoś innych poostrzega,
bo chwyta szybko zwierzynę, niczym wąż oplata.
I niby takie strusie, takie co głowy do piasku chowają;
a także potrafią mocno dziobać, nie tylko poruszają,
nogami swymi szybko, więc w biegu;
Jak i pantery niektóre wręcz w śniegu;
potrafią się schować, tak potrafią się schować,
gdy są niemal śnieżnobiałe.
I wcale nie muszą być małe.
(5.10.20)
Czasami życie powieje chłodem,
jak ten lodowiec zmrozi wszystko, co kwitło;
Czasami życie poleje wodą,
byś nie wstał miły ze wschodem.
Samotność prowadzi do rozdrażnienia,
samotność sprawia, że w depresję wpada wielu;
Samotność jest jednak do uleczenia, przyjacielu.
Tam, gdzie wielu widzi przewinienia,
tam wielu innych widzi przełom, rozwój, życie;
Rozejrzyj się po świecie, nie chowaj tego skrycie.
Czasami sam ją znajdziesz.
Czasami potrzebna będzie ścieżka życia,
którą ktoś inny Ci wskaże;
Ważne, aby jej szukać; nie ostawać
na szukania jej zamiarze.
Im więcej Nas ze wspólnym językiem,
Im więcej Nas ze wspólnymi poglądami;
Tym szybciej odniesiemy sukces,
Tam, gdzie nie osiągnęli byśmy go sami.
( sierpień 2020)
Czasami są takie dni, że zdaje Nam się; że jesteśmy sami. Osoby, które Nas czegoś nauczyły nagle okazują się nie lubić tego, z czym sami się zżyliśmy. Nauczeni dbania o ogródek, kiedy mamy możliwość sami go zakładamy. Nagle zauważamy; że nawet krewni już idą na łatwiznę i ograniczają roślinność w swojej okolicy. A my nauczeni tak przyzwyczailiśmy się, żeby posiadać ogródek; że nie możemy się bez niego obejść.
Czasami wiele osób odkrywa go na nowo dopiero, dzięki osobie; która nadal uprawiała ten ogródek. Codzienność i pęd świata tak ich pochłonęła, że zapomnieli; co kochają.
Później potrafi się okazać, że nawet Ci co mówili, że nie lubią ogródków zaczynają je uprawiać. Taka pandemia, choćby z nudy wiele osób zaczęło robić remonty, sadzić rośliny. Zaczynają kochać coś, o czym nigdy by nie pomyśleli.
Wśród piasków pustyni i bujnych traw,
wśród zgiełku miasta i ciszy w lesie;
niejedna rzeka wartość swoją niesie,
wieńczy ogon na mapie niczym paw.
Wartość to historia zebrana z meandrów,
wartość to historia życia flory, która w niej żyje;
wartość to etapy rozwoju obfitej fauny,
która się ze swoim życiem pod strzechą nie ukryje.
Woda płynie i faluje, woda na skały i żwiry się wyleje,
jak ziarna na ziemię się rozsypują i mają nadzieję;
że ogrodnik będzie pamiętał o podlewaniu,
że słońce będzie świecić przy rozkwitaniu.
Lecz planowanie koryta rzeki to jedno,
a jej bieg rządzi się swoimi prawami;
Gdy deszcz obficie ją zaleje,
możliwe, że będzie poza korytami.
Zaufanie do rzeki, stąd też różne być może;
ten co raz się podtopił powie: Ja się trwożę.
Ten kto nie poznał rzeki może mieć szczęście lub wejść wręcz za głęboko,
wtedy nie zawsze znajdzie powrotną drogę, bo rzeka może płynąć szeroko.
Spokojna jest jednak rzeka cicho sobie płynie,
i każdą tą historię przemilczy, przeniesie;
Może co najwyżej artysta z historii zasłynie,
jeśli go wena, gdzieś hen daleko poniesie.
sierpień 2020
Zacznę, że tak powiem podobnie do tekstu z "Gotowe na Wszystko". Sezon 3, odcinek 02 słyszymy kilka faktów, które przeplatają się z tymi sprzed kilku odcinków.
Mowa o tym, że praktycznie każda dziewczynka marzy, by założyć białą suknię (motyw dla fanów serialu z jednego z poprzednich sezonów, gdy szuka kogoś na partnera; bo chce mieć ważne dokumenty do lekarza).
Mowa o tym, że ludzie powinni mieć do innych zaufanie (tutaj mowa m.in. o Bree, której przyszły wybranek z tego wspomnianego odcinka wydaje się mieć nieciekawą historię).
Mowa też, o tradycyjności Bree (pomijając, że parę odcinków wcześniej; jak i później zaszaleje w tym aspekcie). Wątek o tym, że mężczyzna też może być tradycjonalistą pojawia się parę odcinków później z motywem Susan.
Tym razem zajęliśmy się ostatnim z nich, który nawiązuje bardzo do wiersza "O szacunku szacunku, czyli polityka, Oratorium Piotra Rubika i 50 Twarzy Greya". Tak równie tytuł długi, jak i komentarz pod wierszem z pod tego linka. Wracając do motywu Bree. Nie Nam ją oceniać, bo zrobiła; jak potrafiła najlepiej i jak uważała za słuszne.
Każdy postąpił by po swojemu, ale... jest tam piękny wątek według mnie dla wszystkich; którzy mieli już ten pierwszy związek, czy też pierwsze małżeństwo (na podobieństwo Bree) za sobą.
Po śmierci pierwszego męża Bree staje się na trochę wolną kobietą, aby przed ślubem z kolejnym mężem postawić przed sobą zadanie; że będzie czekać ze wszystkim, co robią małżeństwa. Pomija się, jednak np. wątek białej sukni. Bo przecież każde małżeństwo to nowa biała kartka papieru, którą sami zapisujemy tworząc nasze życie. Inna z bohaterek serialu Gabriel ją wyśmiewa, ponieważ dla niej samej to nie ma znaczenia.