Gdy idziesz ulicą i widzisz innego człowieka,
po prostu go mijasz, nikt nie ucieka.
Dawniej więcej, teraz to się zmienia
religie czy rasy, mogą wyjść z cienia.
I co, że jeden nie kocha jak Ty,
woli płeć drugą zamiast słowa my,
I co, że drugi woli płeć przeciwną sobie,
to dla niego życie, nie dane Tobie.
Każda jednostka ma coś w tym świecie do powiedzenia,
każda jednostka, jakże jego kierunek rozwoju zmienia.
I co, że katolik,
co modli się rano i wieczorem,
A chodzi do kościoła od święta i w niedziele,
i co, że inny muzułmanin, buddysta,
Wielbiciel bożków czy ateista,
co wyraża się bardzo śmiele.
To jego wiara,
a każdy ma na nią inny punkt widzenia,
W gruncie rzecz, wierzymy w to samo,
to podejście religii je zmienia.
Więc nie jeden radą może pomóc drugiemu,
wiedząc, co w pawano od małego zawsze jemu,
Mało wpływając na inne jednostki,
czy ich wiara dobra,
Jak gdyby nie znane im były inne troski.
i co, że jeden biały, drugi czarny,
A trzeci z żółtym kolorem cery.
Zamknij oczy...
Czy jak Ci powiem,
że ten człowiek jest szczery,
Będziesz wiedział,
Który
Wypowiedział dane słowa?
Jeśli nie będziesz ich znał, oraz ich akcentów,
odpowiedź jakże gotowa.
Zresztą czasem zastanawia,
bo człowieka to czasem trapi,
Z jednej strony mówi inny,
z drugiej strony się człowiek gapi.
Taki wątek,
który szczególnie chciałabym dać na zakończenie,
A i nie małe myślę, a dość duże coś na przemyślenie.
często ten, który dawniej szczególnie prześladowany,
Z ciemnego koloru skóry,
bardziej wierzył w Boga,
Niż niejeden biały,
pnący się do góry.
Gdyż to wiara umacniała go w przetrwaniu,
będąc pocieszycielką w całym bytowaniu.
(maj 2013)
"Tolerancja to za mało, bo ważna jest też miłość do braci wierzących inaczej, ale w tego samego Boga"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz