poniedziałek, 16 listopada 2020

12 mężczyzn z kalendarza z Montany

Styczeń to jest pierwszy miesiąc w roku,
Luty - obuj ciepłe buty i nie zapomnij w tłoku;
myśli tych o kupowaniu,
o także marcowym ubraniu.
Kwiecień przeplata nie tylko w warunki pogodowe,
lecz także losy ludzi.
W końcu to w maju potem tak wielu
o terminy spotkań się trudzi.
By w czerwcu wyczekiwać po prostu wakacji,
bo lipcem i sierpniem nawiążą sporo relacji.

Wrześniem za to często tych relacji oddalenie,
bo mimo, że rok szkolny się zaczyna;
mimo, że ludzie do pracy z urlopów swych wracają,
To za pasem jest miesiąc październik;
gdzie przez chłód już się ówcześnie ubrać zmuszają.

Listopad to już miesiąc zadumy,
kiedy cmentarze odwiedzają tłumy.
Lecz nawet tutaj niejeden człowiek pokazać się musi,
bo przecież w dzisiejszych czasach;
w skromności się przecież on bardzo mocno dusi.

Dobrze, że na święta choć przychodzi pojednanie,
nie jeden człowiek z drugim pod jemiołą stanie.
listopad 2020

Jakiś czas temu udało mi się trafić na film "12 mężczyzn z kalendarza"(2009), a sama akcja filmu działa się przede wszystkim w Montanie. 

Już sama nazwa filmu wskazywała, że mimo; że to komedia romantyczna to musi mieć coś wspólnego z "Dziewczynami z kalendarza"(2003). Filmu, który dla odmiany był o kobietach i to w już pełnym doświadczeń wieku.

Według opowieści filmowej Montana bardzo kontrowersyjnie podeszła do takiego kalendarza mimo, że mężczyźni mieli pokazać tylko tors. Tylko, czy może aż?
  • W jednej ze scen do torsu burmistrza doczepiają figurkę całego nagiego mężczyzny; co spotyka się z dezaprobatą.
  • W innej ze scen mężczyzna nie chce się zgodzić na zdjęcia ze względu na wierzących rodziców.
  • itd. itd.

To m dało trochę do myślenia i przypomniało pewien fakt. Kiedyś słyszałam już znaczną ilość wiosen temu kazanie chyba rekolekcyjne online, gdzie ksiądz mówił; że dziewczęta powinny nosić spódnice a nie spodnie.

A ponadto przechadzać się, jak Izabella Łęcka po Łazienkach Królewskich (pamiętacie taką? taka jedna z Lalki Bolesława Prusa, niemal w każde święta puszczają ekranizację; pomijam że teraz wielu może obejrzeć online). W ten sposób owe kobiety miały trafić na swojego wybranka. Szczerze?

Dzisiaj jesteśmy tak obłożeni "50 twarzami Greya", serialami pełnymi nagości pełnej; jak i całkowitej. Taka kobieta paradująca przez miasto w "Grze o tron" sprawia, że kolejny film z podobnym wątkiem już nie robi na wielu takiego wrażenia. Choć istnieje też ten 1% może 0,5%, a nie 99% ma to szczęście idąc jeden raz do Łazienek na Koncert Chopinowski i wyrywa na przykład jakiegoś mecenasa. Taki przykład znajomej jednej krewnej, co świadczy o wyjątkach wśród mężczyzn; którym nawet tam wpadają w oko, jak widać kandydatki na żonę.


Dawniej mężczyzna na widok kobiecej halki potrafił się zarumienić (speszonego starszego mężczyznę zobaczymy np. w filmie Czekolada (2000)), jak i sama kobieta. Cierpliwości do dzieci uczyli się już tacy ludzie poprzez cierpliwość oczekiwania na listy; które nie przychodziły, jak dzisiejsze maile, smsy. Człowiek mimo to trwał, realizował cele; ale i czekał. Ponadto też patrzył na inne wartości.

Dziś taka Izabella Łęcka, choćby miała być nawet i w mini może zostać niezauważona. A, jeśli pokaże wg jakiegoś mężczyzny za dużo może on odmiennie potraktować jej oczekiwania. W końcu tyle w dzisiejszych czasach spotkań i relacji bez zobowiązań. Tyle spotkań przez przeróżne portale już zachęcające do tej rozwiązłości, które sprawiają; że to już nie jest tylko spotkanie. Coś za co dawniej trzeba było często zapłacić, a co dziś już wymaga jedynie aplikacji. To pokazuje, jak wielu ludzi staje się jeszcze bardziej nagimi. Obnażonymi z tego, co dla nich wartościowe; gdy kolejna taka relacja kończy się niepowodzeniem. Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Gdzie szacunek do samych siebie? Polecam tutaj opowieść o Bree z Gotowych na Wszystko, jak i post o szacunku. Może ktoś znajdzie w nim coś dla siebie?

Warto tutaj jeszcze nakreślić jeden aspekt poruszany już jakiś czas temu. Przesycenie m.in. nagością w serialach, filmach i etc. ludzie z pokolenia "Millenialsów" mają wręcz odwrotny problem. Osoby urodzone 1980-89 i 1990-2000 w wielu przypadkach po prostu nawet nie chcą się wdawać w związki i kochać.

Jak twierdzi Poradnik Zdrowie "wielu ludzi woli po prostu oglądać np. Netflix'a" niż zająć się poszukiwaniami drugiej połówki. A oba przypadki pokazują, że ludzie powinni szukać przede wszystkim dialogu między sobą. Ten dialog sprawia, że umiemy się z innymi porozumieć.

Choć wiele osób też by się znalazło, które przez nadmierne uzależnienie od gier nie mogą się w pełni zaangażować. Słysząc o dziewczynach w związkach z takimi mężczyznami człowiek się zastanawia, do czego to dąży. Ponieważ warto zaznaczyć, że nie tylko bardziej spopularyzowanie wśród mężczyzn granie w gry jest problematyczne. Wiele kobiet, przez co cierpi część innych tak podążyła za karierą i poczuciem ważności, że zaczęła mężczyzn traktować z góry. Polecam tu zajrzeć do komentarza przy wierszu: Nie szukaj księcia z bajki, ani księżniczki, bo pokazuje on; że szacunek powinien być po obu stronach.

Nie wiem, jak jest w Montanie; ale z punktu widzenia, jak została pokazana sytuacja w filmie wynikało wiele.

Zwłaszcza, że dotyczyło to mężczyzn dorosłych i niektórych dość stosunkowo młodych. Z tego powodu raczej pomysł kalendarza powinien spotkać się z aprobatą.

Mimo to film pokazuje, że nawet w stosunku do chłopców i mężczyzn są jakieś reguły w stosunku do tego, ile powinni pokazać. A zdawałoby się, że to takie normalne spotkać ludzi w kostiumach kąpielowych na plaży? Zdawałoby się, że widok chłopca tudzież mężczyzny bez podkoszulka na dworze latem w niektórych miejscach to także taka normalność... Pomijając programy tv, okładki gazet, opakowań produktów żywnościowych etc. etc.

I pomyśleć, że nie dość; że zima to taki COVID zmusił Nas; aby ubrać się jeszcze bardziej niż zwykle. Zakryć chociaż te ręce, usta... i niestety nawet już się nie spodziewamy, że zwalczymy go do najbliższych świąt...

W perspektywie omawianego tematu warto zajrzeć także do filmów: Titanic, Gotowe na Wszystko (wątek Eddie i Carlosa - chyba sezon 4), czy... sytuacji Bożenki z polskiego serialu Brzydula 2.

Pierwotny tytuł:

Nagość i 12 mężczyzn z kalendarza z Montany

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz