poniedziałek, 22 czerwca 2020

O szacunku, czyli... polityka, Oratorium Piotra Rubika i 50 Twarzy Greya

Symbolem szczęścia, choćby czterolistna kończyna,
papierowym samolocikiem podrywana dziewczyna;
Koty w marcu szczególne harce mają,
ludzie w maju często mocniej kochają.
Lecz by wolnymi być jak ptaki,
cenna jest tak sztuka poznawania;
Tam, gdzie rosną piękne maki,
miejscem może stać się spotkania.
Metafory relacje budują, jak i na bok spychają,
ważne, aby je omawiać, do nich cierpliwość mieć;
Metafory mogą przyciągać, jak i tak odpychają,
dlatego w relacji obie strony muszą... chcieć.
(czerwiec 2020)

Tytułem wiersza na pewno nie są podane w tytule posta tematy, ale nawiązuje on do każdego z nich. W każdym kraju nauczyliśmy się każdy z Nas chciałby mieć wolność wyboru. Wolność rządzenia swoim życiem, być może życiem innych; tj w polityce. Ale zabrania się czasami wolności słowa lub mówi w przenośni. Metafory natomiast źle zrozumiane potrafią niszczyć.

Z polityką mam dość mało wspólnego, ale kiedy słyszę; że niektórym kot, kończynka, brzoza z papierowym samolocikiem, czy choćby złamanie zapałki ze zwróceniem uwagi na odgłos jaki wydaje kojarzy się niektórym jednoznacznie tylko z partiami to się zastanawiam. 


Tak z jednej strony autorzy używający tych pojęć mówią o polityce, z drugiej strony nie w każdym takim skojarzeniu jest dosłowność. Teraz pewnie wielu skrytykuje mnie za porównanie całości do jakiegoś niezbyt znanego filmu, ale wg. mnie to jeden z idealnych przykładów - Idealny facet dla mojej dziewczyny.

Co polski film Idealny facet dla mojej dziewczyny ma wspólnego z przenośnią? 

Łączy temat Katolicyzmu i Tematu Tabu, na które patrząc z różnych perspektyw wyglądają nieco inaczej. Ten sam mężczyzna występujący na plakatach i zarazem występujący w kontrowersyjnym filmie. Wiele padających w filmie haseł w różnym kontekście jest odbieranych nie co inaczej, m.in. "ćwiczcie, ćwiczcie, musicie dużo ćwiczyć". Osoba dzwoniąca nie bardzo sobie zdaje sprawę z groteski po drugiej stronie słuchawki. 

Film wiąże się z muzyką Piotra Rubika i tak od tematu przenośni przechodzimy do Psałterza Wrześniowego, czyli Oratorium. Konkretnie chcę nawiązać do fragmentu:

"Psalm Adama i Ewy"


"(...)Kobieta będzie pragnąć męża
On za to - nad nią ma panować
Mężczyzna w znojnych dni uprzęży
Do kresu dni swych ma panować (...)"


"Psalm Adama i Ewy" "Psałterza Wrześniowego"
(ostatniej części Tryptyku Świętokrzyskiego) z muzyka Piotra Rubika

Nie tak dawno na ekranach kin pojawiła się seria filmów "50 twarzy Greya", a zaraz potem polskie "365 dni". Jeden po drugim nawiązują do jeszcze bardziej dosłownie potraktowanej przenośni z Pisma Świętego.

I teraz będzie o kazaniach... Nie. Będzie o szacunku


Wielu powie teraz o będzie teraz o przyzwoitości, o zakazach i nakazach. Nie, będzie o poszanowaniu drugiego człowieka i pozwoleniu mu na wybór wynikający z rozsądku. Mówi się bowiem, że nawet Polska Królowa Jadwiga była zaciekawiona horoskopem; ale została przy religii chrześcijańskiej. Nic, więc się nie dzieje; jeśli z podróży do Egiptu przywieziecie sobie figurkę piramidy lub postawicie sobie w domu posążek jakiegoś egipskiego kota, bo lubicie opowieści o faraonach.

Nie o to bowiem chodzi, aby zabraniać sobie poznania; ale robić to z głową. Na każdą wodę powinno się wchodzić szybko, a jednocześnie powoli. Poznawać krok po kroku, ale też nie dopuszczać do siebie czegoś co może człowieka na dłuższą metę zniszczyć. Choćby taka planeta, im głębiej ją poznajemy tym bardziej musimy zaingerować w miejsca nieznane.

Przechodząc do rzeczy. Jak przenośnia z Księgi Psalmów mówiąca o Oblubieńcu i Oblubienicy może być potraktowana dosłownie. Jak Pan ma być dla kobiety, kiedy ktoś rozumie Pismo Święte dosłownie. Biczowanie kobiety, upadlanie jej. Może to w niektórych rodzi uczucia, ale u niektórych zapominanie się w ten sposób prowadzi potem do pierwszego uderzenia z byle powodu. Uderzenie potrafi za to prowadzić do kolejnego itd. Biczowanie to czasami obrażanie, mówienie złego słowa. Uderzenie powodujące rany może być po prostu zdradą itd.

Amerykańskie filmy i seriale coraz odważniej pokazują wolne życie bez ograniczeń. Coraz mocniej promują brutalność, nagość - przeczytaj więcej przy poście do filmu "Gra o Tron", gdzie inspiracją stał się soundtrack Mhysa związany z Daenerys Targaryen.



Poradnik Zdrowie twierdzi też, że... wśród pokolenia Millenialsów (osoby urodzone 1980-89 i 1990-2000) wielu ludzi zamiast się wdawać w związki i kochać woli oglądać np. Netflix'a. Warto uważać na to, co ludzie mówią (choć wydaje mi się to portal rzetelny). Prawda może być całkiem inna. Prawdą jest, jednak; że nagminne oglądanie czegokolwiek zabiera potrzebę dialogu, bo nie każdy lubi komentowanie podczas oglądania.  Tym samym...

My mamy siebie poznać nawzajem,
nie tylko losy bohaterów z czyjegoś scenariusza na małym ekranie
.


Brak ograniczeń podobnie, jak prochy doprowadza ludzi do zatracenia się do tego stopnia; że sami potrafią się wykończyć. Polecam tutaj Narodziny Gwiazdy - Impuls do życia,bo to dobry przykład na to; że Piekło można zgotować sobie samemu na ziemi.

A w kazaniu z uśmiechem tutaj, jest o tym; dlaczego za wczesne poznanie spraw pomałżeńskich ma wpływ na przyszłe założenie rodziny tj. posiadanie dzieci.

Co ma do tego Polityka?

Policzek w twarz, czy biczowanie nie zawsze musi być dosłowne i tak wracamy do tematu polityki. Czym innym jest, gdy kolega ciągnie teoretycznie dziewczynkę za warkoczyk (o ile jej to nie boli) (tj. Ania z Zielonego Wzgórza etc. ), a czym innym jest; gdy ją hejtuje, bije, poniża. Obraza słowem czasami dużo bardziej rani niż jakikolwiek bicz. Obraza nie domówieniem lub niepowiedzeniem sobie wszystkiego, co prowadzi do konfliktów. Kobieta równie nie zwracając uwagi na wiele innych rzeczy, które czerpie od drugiej strony może wypominać ociąganie się z pomalowaniem mieszkania, wymianą czegoś na nowe. To też uprząż. Tak możemy wyliczać. A, gdzie szacunek, cierpliwość, zaufanie; której tyle ma osób, ale w starszych pokoleniach? 

W kraju, w którym wielu ludzi patrzy zupełnie inaczej na księży po filmie Kler i innych tego typu. Zapomina, że każdy z Nas jest człowiekiem i wiem; że wiele osób teraz tutaj przyzna, że Ci co nie mieli styczności mogą sobie mówić frazesy. 

Jednak Ci sami ludzie czasami zostali potraktowani znacznie gorzej przez innych. Czasami taki człowiek zastanie potraktowany wręcz lepiej, bo ma takie możliwości. Wjedzie choćby taki człowiek na cmentarz z wielką świtą. Nie, że popsuje to jego obraz w oczach wielu, bo się wyróżnia i to wykorzystuje. Zazdrość, tak to się nazywa. 

Nawiążę także do plastikowej butelki, która ostatnio została rzucona w jednego z kandydatów. Taka butelka już mówi sama za siebie, o tym jaką ktoś ma opinię o tym człowieku startującym w wyborach. Jest wyrazem tego, że nawet; jeśli ma ktoś poglądy to można go skrytykować i w dodatku zrobić to tak; aby zabolało. Szacunek, którego nie okazano drugiemu człowiekowi.

Niestety mamy tendencję do zapominania, a to do niczego nie prowadzi... Nie bez powodu dałam tutaj zdjęcie Pearl Harbor mimo, że nie ma o nim żadnej wzmianki. Wg. mnie taka "korona", jak i wiele innych przedtem rzeczy to pewnego rodzaju ostrzeżenie. Od Boga, świata, naszej planety lub w co innego tam, kto wierzy.

Ograniczenia w normach społecznych, czy te wprowadzane przez jakąkolwiek wiarę nie są po to; aby kogoś wiązać. 

Każdy ma prawo własnego wyboru, ale pokazują ścieżkę; po której warto kroczyć, aby się nie zatracić. Tutaj tylko przytoczę film "Jedz, módl się i kochaj" to samo umiarkowanie w jedzeniu i piciu z katechizmu przeniesione na inną wiarę. One nas łączą, one są tak podobne. Bardzo z tego powodu lubię cytat George Lucas'a sprzed laty, że  wszyscy wierzymy w to samo; ale każda wiara patrzy na to z innej strony.

Każdy kto, więc dotarł do końca tego eseju; jako komentarza do wiersza niech zastanowi się przez chwilę. Może warto spróbować Jeszcze raz... i spojrzeć na inną perspektywę, która jednoczy i buduje :)

Inne:

Noah - I dobierzesz zwierzęta...
Nie szukaj księcia z bajki, ani księżniczki
Samoloty i ptaki
Kevin sam w domu 2

Warto też posłuchać z uśmiechem:

O mężczyźnie, co zaplanował noc poślubną dzień po weselu
i m.in. o błogosławionych chłopcach, którzy by nie zranić (utrzymać w czystości z szacunku) kobiety wolą się nie spotkać - tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz