czwartek, 2 września 2021

Szkoła uczuć: Dowiedz się kim jesteś i pozostań sobą - Dolly Parton

"- Dowiedz się kim jesteś i pozostań sobą- Dolly Parton"

(A Walk to Remember, 2002)

Kim jesteś? Czy stawiałeś sobie kiedyś takowe pytanie?
Mnie pierwsze, co przychodzi do głowy,
to "Być albo nie być oto jest pytanie", Szekspira zdanie;
i kolejne - "Jestem, który jestem" przez Pana powiedziane,
niby proste cytaty, a uważam, że powinny być tu wspomniane.

Gdy po wielu momentach,
które wynikały z naszej nie dorosłości,
zaczniemy realizować cele,
które przynoszą nam pełno owoców radości,
człowiek po świecie śmiele,
zaczyna chodzić i patrzeć na wszystko dookoła,
bo realizuje sam siebie, już o to nie zawoła.
Poznanie swych wartości dla ludzi wiele znaczy,
nikt przecież, jak my sami nam tego nie wytłumaczy.
To co nas przygnębia rzucajmy za siebie,
to co mówią, że do nich w nas nie pasuje,
zmieniajmy w atut dla siebie,
jeśli w gruncie rzeczy, nas to realizuje.

Malujmy, śpiewajmy, piszmy powieści,
grajmy w filmach, leczmy ludzi i zwiarzęta,
by żyli bez codziennych choroby boleści.
Więc jeszcze cytat z Eclipse na zakończenie,
"That way, someday,
when they ask what we wanna be...
We'll know."*
myślę, że zbędne po całej treści wiersza,
jest teraz na język polski jego tłumaczenie.

(kwiecień 2013)

*"Kiedy ktoś nas zapyta następnym razem kim chcemy być będziemy to wiedzieć" (Twilight)

Wartość nosimy sami w sobie, a tą wartość wyznaczają rzeczy; których się uczymy i których chcemy się uczyć lub mamy do nich predyspozycje (choć bywa, że predyspozycji nie mamy i tutaj siłą jest jeszcze ambicja). Te wartości dla Nas ważne kształtują naszą osobowość i pomagają Nam wybierać właściwe ścieżki. Współczesność jest takim ogromem wiedzy, że nie tylko dzieci mają depresje; czy młodzi, ale przede wszystkim starsze pokolenia mają problem w odnalezieniem się w rzeczywistości; gdzie nagle są i samoloty, i komputery, i mnóstwo braku starej obyczajowości; która niszczy nie tylko związki. Niszczy także każdego z osobna człowieka, jeśli w tych wartościach nie trwa. Nie walczy o nie i ich nie rozwija. Tradycja i wiara, ale i wiedza; od starszych pokoleń...

Do wiersza ze Szkoły uczuć myślę komentarza nie trzeba dłuższego, więc tyle zostawiam kontynując temat wartości i nawiązując do wspomnianego w poprzednim poście Good Doctor. Temat, się; jak najbardziej wiąże. A inne wiersze do filmu Szkoła uczuć < - można zobaczyć tutaj.


Good Doctor sezon 4 odcinek 04. Pacjent opowiada historię, jak jego kobieta nadała mu wartość.

Jeśli dobrze pamiętam pierwsza ich randka składała się m.in. z tego, że złapali oponę. Wtedy facet się zaśmiał mniej więcej tak, że w dobrym momencie; bo jest akurat promocja na opony.

Potem mężczyzna stwierdza, że jak był w złym stanie i chciał sobie coś zrobić, bo jego kobieta odeszła i musiał ją pochować. 

To jadąc już autem, aby sobie coś zrobić zobaczył dzieciaki nieumiejętnie wymieniające oponę i im pomógł. 

Potem wsiadł do samochodu i usłyszał w głowie głos ukochanej. Śmiała się i stwierdziła, że jest z niego głuptas; bo jest akurat promocja na opony. W dodatku, jak go nie będzie to kto wymieni następną oponę? 

Kobieta nadała mu wartość mimo, że już nie była z nim. Mimo, że działa już tylko na jego serce pozostając w jego pamięci. To właśnie są cenne wartości. Te, które pamiętamy nawet, gdy kogoś już nie ma.

Dlatego tak ważne są tradycje i wartości, które warto przekazywać z pokolenia na pokolenie. To one dodają Nam sił w najtrudniejszych chwilach.


Ta historia z Good Doctor tak wogóle przypomina mi tą historię z jednej piosenki, jak ktoś jest na moście i chce skakać. Ale pojawia się druga osoba i ta pierwsza nie skacze, bo dostała wartość by dla kogoś żyć. Tylko, że czasami 

My mamy wartość samą w sobie. To nie tylko miłość do kogoś, ale miłość świata do Nas poprzez poczucie bycia potrzebnym.

Tylko trzeba umieć zauważyć, że mamy wartość samą w sobie. Bo, jak masz dać wartość światu; jak nie widzisz wartości w sobie?


Zobaczcie, ilu rolników i innych osób się nacierpiało przez lata słysząc uśmiechy; jak to pracują na polu i, że im się tak chce. Ilu naukowców było wyśmianych, jak odkrywało coś nowego; czego nikt nie rozumiał i pomijam czas pandemii. Choć i teraz niektórzy wierzą w chipy.

A dziś tyle osób jest nie tyle za zdrową żywnością, co wręcz za weganizmem.

Ci ludzie, jak się z nimi porozmawia co poniektórzy dostali pamiątkę nieposzanowania ich na całe życie. Złych słów tak prędko się nie zapomina; nawet, jeśli tacy ludzie będą skłonni komuś wybaczyć. I nie wiodą wszyscy takiego sielskiego życia na wsi, jakie pokazuje telewizja. Podobnie zresztą, jak i dotacje unijne nie dla każdego gospodarstwa są opłacalne. Dla porównania niech każdy spojrzy na 500 plus i jest też tak samo. Jedni mają  się za co utrzymać i jeszcze dostają 500 plus, a inni dostają; ale i tak jest to kropla w morzu potrzeb.


Dzisiaj stoimy przed kolejnymi niepokojami, które dotyczą całego świata. 

Nie tylko samej Polski i nie tylko kwestii orientacji, ale i m.in. wiary. Szukajmy pojednania i szukajmy swoich korzeni, tam są wartości; które pomogą Nam dalej iść. Nawet, jeśli będą one oznaczały wrócenie do tempa; jak żółw. Lepszy żółw, co dochodzi do celu i jest niczym zdrowa żywność. Niż królik na mecie, który jest niczym szybko hodowana żywność. Już nie mówiąc, że może kogoś nie zauważyć przed metą i nie udzielić mu pomocy; bo będzie uważał, że nie warto tracić na kogoś czasu. A żółw może pomyśleć wręcz odwrotnie właśnie, dlatego; że śpieszy się powoli :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz