piątek, 10 grudnia 2021

Pod słońcem Toskanii: Drobiazgi, na które warto zwrócić uwagę!

Wielu pragnie sławy, wielu pragnie majętności,
ale zapomina, że w tej studni nieskończonych pragnień,
nie ma czegoś mniejszego, a zarazem tak wielkiego,
Nie ma uczucia prawdziwej szczerej miłości.
Drobiazgi, na które warto zwrócić uwagę;
budzące zaufanie i dobre relacje,
Drobiazgi, na które warto zwrócić uwagę;
dobre uczynki, które nie zawsze dają od razu owoce,
je widać potem w dorastania trakcie.
Gdy niesiemy pomoc, tym co słabsi się okazują,
gdy niesiemy radość; tym, co smutek ich ogarnia w samotności,
Zagubienie egoizmu, takiej znieczulicy na koszt... Miłosierdzia.

Uczucia nie tylko do siebie, ale do świata prawdziwej miłości.
Drobiazgi, na które warto zwrócić uwagę to choćby powitanie,
zwykły szacunek, a jednak tak odczuwalne, gdy przychodzi rozstanie.
Drobiazgi, na które warto zwrócić uwagę to też choćby wychowanie,
przez lata ludzie i otoczenie człowieka sprawią kim się stanie.
Od agresora po tego, co jest wrażliwcem;
od tego, co kłótliwy, po tego, co niesie spokój i ukojenie.
Złośliwość tego świata i czarne humory, niszczenie dobrego,
które błądzi czasem w ciemności; mimo, że "słoneczników" całe pole.
Trwanie w różnych regułach; jak przy zwykłej etykiecie przy stole.
Grosz do grosza, kłos do kłosa, ziarno do ziarna, powstaje skała.
Ona nie powstała na już, na szybko. Ona przez to jest twardsza,
Ona mniej się ściera niż ta każda norma, co na piasku powstała.
Fundamenty niczym te, które ma dom; a nie najęte mieszkanie,
Fundamenty uczucia, które ma siłę na wielkich fal przetrwanie.

Drobiazgi, na które warto zwrócić uwagę,
coś co Nasze życie na zawsze odmienia;
Żyzną okazuje się wypłowiała, pozostawiona ugorem,
pozostawiona ugorem, tak dobra ziemia.

grudzień 2021

Filmy i seriale podobnie, jak rzeczywistość potrafią być pełne drobiazgów; na jakie nie zwracamy uwagi. Choćby taki pasek klinowy. Tak. Choćby się zdawało to komiczne to on gra rolę główną w jednej ze scen filmu z Diane Lane p.t. "Paryż może poczekać" (2016). W dodatku w tym filmie pokazane jest, że śmiało ten pasek klinowy w niektórych autach mogą zastąpić damskie rajstopy.

Rzeczy równie nieistotne, jak Biedronka lub inaczej Boża Krówka zwiastująca bohaterce granej przez tą samą Dianę Lane w "Pod słońcem Toskanii" miłość (zobacz tutaj).


Jeśli przyjrzeć się drobiazgom to Gandalf pięknie określił małość, a zarazem wielkość hobbita i w jednym z filmów z Trylogii "Władca Pierścieni" pada cytat:

To małe rzeczy, codzienne czyny zwykłego ludu utrzymują ciemność w zatoce.
Proste akty miłości i życzliwości.

Te małe rzeczy, te codzienne czyny (Magia Dobrych Uczynków - komentarz przy wierszu tutaj) pasują do tego, co znajdujemy w filmie "Królestwo Niebieskie". 
Pada tam równie piękny cytat, chyba z ust kobiety:

"To czyny świadczą o człowieku, nie to kim jest!"


Nic więc dziwnego, że i w dzisiejszych czasach słychać głośno słowa, że "Do Świętości idzie się przez całe życie" i głównie kieruje się je do kanonizowanego w tym roku kardynała Stefana Wyszyńskiego. Nic, więc dziwnego; że Świętymi jest wielu, którzy odeszli; a postępowali, jak umieli na swoje czasy. Próbując uczynić tyle dobra, ile mogli. Ale też i nie próbując się też wywyższać, czy otaczać czymś, co mogłoby ich z tej dobrej ścieżki znieść na boki.

Kiedy się zastanowić nad tym o tym mówi Tajemnica Wniebowstąpienia, czyli jedna z Tajemnic Chwalebnych Różańca. Wystarczy tylko znać i rozumieć jedno z rozważań tej tajemnicy:

"Jezus nie opisuje nieba, lecz uczy nas drogi do nieba poprzez ziemię. On poleca nam tak żyć, by Jego królestwo było widoczne już teraz"

Więcej na ten temat Tutaj.

Nie sztuką jest bowiem iść wśród tych, co nie są piętnowani i wyznawać wiarę oraz swoje reguły oraz wierzyć w ich wartość. 

Sztuką jest się zatrzymać, gdy inni idą w ciemność i przepaść nienawiści lub czegoś, co może zaszkodzić np. alkoholizm lub palenie.

Znieczulica wobec pozostawiania słabszych samych sobie, bo się nie dorobili lub sami niby sobie winni; jak to niektórzy mówią to też zło. Każdy bowiem ma swoją rolę do odegrania. I duży i mały, i ten, co tworzy śrubki i ten, co tworzy stoły. I ten, co pisze, i ten, co jest matematykiem lub techniczny (więcej na ten temat przy Wierszu o Wartości pt. Nie wiem, czy to ma znaczenie? To wystarczy).

Co jeszcze widać, jak na dłoni?

Protestanci nie wierzą w czyściec i może te powyższe słowa rozważań Tajemnicy Wniebowstąpienia z Tajemnic Różańcowych dużo bardziej trafiają w rzeczywistość niżby się zdawało. 

Co jeśli Nasz czyściec odbywamy tu na ziemi? Tym samym, jest trochę prawdy i w chrześcijaństwie (mamy czyściec) i w protestantyzmie (nie mamy czyśćca, bo mamy być dobrzy na ziemi) i w... buddyjskiej Karmie. Kara za winy, kara za dobro i stoicyzm. 

Jan Paweł II mówił, aby szukać rozwoju swojej wiary; dzięki wiarom innych kultur (więcej tutaj).

A George Lucas określa Wiarę w Boga, jako: Bóg jest Jeden, a każda wiara patrzy na niego z nieco innej strony (zobacz tu).  Jak to się pięknie to, co mówią obaj pokrywa. Prawda?

Tym samym o podobieństwie protestantyzmu i Tajemnicy Wniebowstąpienia chrześcijan więcej TUTAJ. O Karmie Robota i Wdzięczności Człowieka - TUTAJ. Ktoś może zapytać czemu tak. Zauważmy, jednak jedną specyficzną rzecz. Buddyści nie mają odpowiedzialności, nie czują jej. Mają przewodnika, ale nie mogą mieć własnej woli tylko czynią według nauk nauczyciela. 

Chrześcijanie mają wolną wolę i... popełniają błędy mimo, że mają szereg reguł do przestrzegania (choćby 10przykazań Bożych - zobacz komentarz do wiersza TU).

Reguły stworzone po to, aby nie dostać znieczulicy na dobroć wobec Bliźniego i Miłosierdzie!


Reguły, które mają uczyć odpowiedzialności za własne czyny. Reguły, które mają budzić sumienie; którego dość często taki Buddysta niema. I na zły czyn zamiast przyznać: Tak. Wiem, że źle robię. Poprawię się. Zdarza się, że buddysta lub ateista odpowie: "Ja jej nie lubię. Wiesz, że to nie ma dla mnie wartości" (niestety sama byłam w pokoju, w którym padły te słowa i wypowiedziała je znajoma mająca w swojej rodzinie przynajmniej jedną buddystkę). Co ciekawe ta sama osoba przy poprzednim zwróceniu uwagi, które zawsze zauważała; że lubi. Że lubi, jak się jej coś powie wprost, a nie się skłamie, a za plecami powie; że postępuje nie tak. 
Ta sama osoba przy poprzednim czynie, który chciała popełnić i zauważeniu w nim złego uczynku zauważyła: "Tak. Wiem, że Karma do mnie wróci. Znajomi też mi odradzali". Czy zaszła w między czasie jakaś różnica, czy coś się stało tej osobie? Jedno. Jedno, co zauważyłam. Nie miała stabilnego źródła finansowania, a w pewnym sensie przez pewien czas była zależna od kogoś. Mówi się, że wydawać kogoś pieniądze jest dla niektórych prościej. Ale ta zależność pozwalała jej zauważać dużo inaczej słabszych, których dużo mniej według mnie zauważa; gdy zajęła się samą sobą i pielęgnowaniem wszystkiego, co tylko dotyczy własnego ja. Taki cichy rosnący w każdym z Nas egoizm, który warto dozować, aby się nie zagubić. Mówi się, że celebrytom może odbić woda sodowa do głowy; ale zwykłemu człowiekowi również.


Tym piękniejsze są słowa do polskiego filmu "Boże Ciało"

"Nie ważne kim jesteś, ważne dokąd zmierzasz". Bo, czyż nie jest tak; że jak za dużo to nie zdrowo i niczym Midas zamienia się człowiek w złoto. 
Gubi się człowiek w ciemności i niczym Gollum już tonąc w lawie uzależnienia nadal się uśmiecha i ginie? Nawraca się ten, co zauważa błędy i pomaga.
Czyż człowiek nie odżywa i nie czuje się lepiej, gdy to; co uczynił daje dobre owoce.

Tym tragiczniejsze, że czasami trafiamy na historie obwiniania ludzi; którzy szli w stronę dobra. A mimo to wykorzystano to, co robili w złym celu.

W filmie "Wonder Woman" jest mowa o komorach gazowych (o tym m.in. tutaj). Twórcy zaczęli od zwierząt, a skończyło się na pogromie ludzi. W jednym z filmów wg. mnie z Russell Crowe'em jest mowa o Izotopach. Bohater zna je i cieszy się będąc odkrywcą i chyba matematykiem dopóki nie odkrywa, że te obliczenia służą do stworzenia bomby. Wtedy pragnie się wycofać, ale w nie których przypadkach jest to niemożliwe. Nie wiem, czy Julie-Curie wiedziała, że izotopy mogą się przyczynić do stworzenia bomb. Podejrzewam, że też nie zdawała sobie z tego sprawy. Izotopy są przecież na przykład wykorzystywane choćby w czujnikach dymu. Ponadto Maria Joliot-Curie zajmowała się głównie zagadnieniem promieniotwórczości.

W filmie Enigma, czy Gra Tajemnic (zobacz tu) pokazane jest; że nauka potrafi przynosić korzyści i choćby sprawić; aby zapanował pokój

Ale to tak, jak z ogniem odkrytym przez pierwszego człowieka. Gdy ogień chroni i zapewnia bezpieczeństwo to jest dobry. Podobnie, jak Internet i postęp technologii, jeśli służy do dzielenia się informacją (bo w takim celu stworzono Internet - zobacz) to jest dobry. Jeśli w celu hejtowania, niszczenia i innych rzeczy to jest zły. Tym bardziej zły, gdy służ do rzeczy; które mogą sprawiać, że niczym buddyści niektórzy czynią zło bez sumienia. To kilka razy się zastanówmy, czy ta technologia idzie w dobrą stronę. 

A może po prostu człowiek powinien nauczyć się z tej technologii korzystać jeszcze raz, bo w pośpiechu tego, co nowe zagubił siebie i własne ja. Spadł w przepaść niczym taki Gollum (o tym m.in. tu), a dookoła nie widzi niczego. Nawet takiej dłoni wyciągniętej przez Froda.

Zobacz też:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz