Kiedy będziemy stać przodem do Słońca,
nie zobaczymy tego, co za Nami;
Kiedy będziemy stać tyłem do Słońca,
być może ciemność zobaczymy;
Po wschodniej i zachodniej stronie,
możemy je "dotknąć" palcami,
W pełni Słońca tu nie ujrzymy.
Tak samo jest z opowieściami,
które innym się przekazuje;
Czasami te obce, jak swoje,
nagle się tak prosto traktuje.
Nie zawsze chcąc, a jednak;
czasem ten mózg,
jakieś wspomnienie zapamiętuje;
Tym samym nieraz i wspak,
jak głuchy telefon się przekazuje,
to, co chcieliśmy.
Tym samym,
aby opowieść dotarła do każdego;
Ważne są perspektywy,
a w nich coś jednego, wspólnego.
W taki sposób my relacjonujemy,
codzienne wydarzenia;
W taki też sposób powstało Pismo,
dar dla ludzi ocalenia.
Czy każdy skorzysta z tej Księgi,
czy każdy z niej przeczyta opowieści;
możliwe, że całe życie spędzi z przekazem,
tym, co w słowach innych się mieści.
Możliwe, jednak; że sam zajrzy do Księgi,
sam zacznie szukać w tym szerokim świecie;
Potwierdzenia wielu różnorakich prawd,
które także w Księdze tej, gdzieś znajdziecie.
Podkreślenie wolności to podsumowanie tego posta, ale zanim do niego przejdziemy kilka słów na temat jego genezy.
Od jakiegoś czasu chodził za mną pewien widziany jakiś czas temu cudzy publiczny wpis na Facebooku. Taki, na który chciałam umieć dać odpowiedź. I odpowiedź przyszła do mnie pisząc piątkowego posta. Jest to już, więc chyba trzeci post kolejno od soboty. Raz właśnie z powodu znalezienia odpowiedzi na wspomniany pewien wpis z Facebook'a i dwa z powodu niedawno poruszonego w jednym z programów TV tematu przekłamań mózgu. Ponadto trzy, ponieważ post piątkowy po prostu byłby przydługi mieszcząc w nim tyle i aż tyle...
Nasz mózg ma tendencję do przekłamywania
Nie tylko obraz kłamie, ale czasami kłamią nasze wspomnienia. Cudze traktujemy, jak własne.
4 wizje świata, jak 4 piszących jedną księgę
Na Facebooku ktoś jakiś czas temu udostępnił posta, o tym; że Biblia zawiera historie występujące też, gdzieś indziej. Ta osoba dodała, że pisze się o Bogach; a nie o Bogu. Zacznę, więc od słów:
Wiara jest klejem, który skleja wszystkich wyznawców jednej religii w jedno"
Dlaczego Biblia jest niekonsekwentna?
Orzeł to symbol św. Jana. Jako, że orzeł biały to symbol jedności oraz siły i męstwa Polacy bardzo dobrze go znają z godła i historii. Symbol narodowej dumy i niezłomności. Nic, więc dziwnego iż orzeł także ze względu na symbol siły stał się atrybutem pierwszego z bogów praindoeuropejskiego panteonu – Diausa. W późniejszej Grecji znany jest on, jako Zeus, a w Rzymie występuje pod nazwą Jowisz. Tylko ten opis, z Wikipedia już pozwala zauważyć; że św. Jan mógł pisać z perspektywy orła. Przykuwając większą uwagę do Jedności w Jednego Boga, a także siły tej wiary.
Lew to symbol św. Marka.Zanim dołączył on do apostołów Jezusa, był celnikiem. Dopiero miłosierdzie Chrystusa sprawiło, że porzucił znienawidzoną przez społeczeństwo rolę i postanowił odzyskać swoją ludzką godność. Tym samym nie bez powodu w wielu kulturach człowiek jest symbolem mikrokosmosu (odpowiednika makrokosmosu, czyli wszechświata).
Natomiast części ciała człowieka i fazy rozwoju życiowego symbolizują związki pozaludzkie. Biorąc pod uwagę historię św. Mateusza zrozumiałe staje się też czemu człowiek symbolizuje również zarówno doskonałość, jak i grzesznika wystawionego na pokusy. Człowieka rozdartego wewnętrznie, a zarazem marionetkę. To przestroga, że rozwój jest doskonały; ale też naraża Nas na kolejne pokusy. Człowiek zawsze pozostaje częścią tego większego świata i powinien o tym pamiętać. Jest zależny od niego. Niczym to ziarnko piasku na plaży.
Mając Wolną Wolę Nauczmy Się Latać i Czerpać z tych Nauk, ile się da :)
Tym samym kończę też tego posta melodią, którą śpiewano nawet na mszy z Titanic'a (1997):"Być bliżej Ciebie chcę..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz