sobota, 20 marca 2021

Wielka Czwórka, czyli 4 perspektywy widzenia

Kiedy będziemy stać przodem do Słońca,
nie zobaczymy tego, co za Nami;
Kiedy będziemy stać tyłem do Słońca,
być może ciemność zobaczymy;
Po wschodniej i zachodniej stronie,
możemy je "dotknąć" palcami,
W pełni Słońca tu nie ujrzymy.
Tak samo jest z opowieściami,
które innym się przekazuje;
Czasami te obce, jak swoje,
nagle się tak prosto traktuje.
Nie zawsze chcąc, a jednak;
czasem ten mózg,
 jakieś wspomnienie zapamiętuje;
Tym samym nieraz i wspak,
jak głuchy telefon się przekazuje,
to, co chcieliśmy.
Tym samym,
aby opowieść dotarła do każdego;
Ważne są perspektywy,
a w nich coś jednego, wspólnego.
W taki sposób my relacjonujemy,
codzienne wydarzenia;
W taki też sposób powstało Pismo,
dar dla ludzi ocalenia.
Czy każdy skorzysta z tej Księgi,
czy każdy z niej przeczyta opowieści;
możliwe, że całe życie spędzi z przekazem,
tym, co w słowach innych się mieści.
Możliwe, jednak; że sam zajrzy do Księgi,
sam zacznie szukać w tym szerokim świecie;
Potwierdzenia wielu różnorakich prawd,
które także w Księdze tej, gdzieś znajdziecie.


marzec 2021

Podkreślenie wolności to podsumowanie tego posta, ale zanim do niego przejdziemy kilka słów na temat jego genezy.

Od jakiegoś czasu chodził za mną pewien widziany jakiś czas temu cudzy publiczny wpis na Facebooku. Taki, na który chciałam umieć dać odpowiedź. I odpowiedź przyszła do mnie pisząc piątkowego posta. Jest to już, więc chyba trzeci post kolejno od soboty. Raz właśnie z powodu znalezienia odpowiedzi na wspomniany pewien wpis z Facebook'a i dwa z powodu niedawno poruszonego w jednym z programów TV tematu przekłamań mózgu. Ponadto trzy, ponieważ post piątkowy po prostu byłby przydługi mieszcząc w nim tyle i aż tyle...

Nasz mózg ma tendencję do przekłamywania

Nie od dziś można spotkać się ze zdjęciami, gdzie jedni widzą złotą sukienkę; a inni w innym kolorze za co odpowiadają nasze półkule mózgu.
Nie od dziś mówi się, że powinniśmy widzieć świat do góry nogami; a to mózg wpływa na to, że widzimy "normalnie". Nie od dziś widzimy obrazy lub coś na ekranie komputera, co w gruncie rzeczy jest niewidzialne. Chodzi, o to; że czasami dopiero technik zauważy; że piksel w telewizorze się przepalił, bo jest tak mały. Chodzi o to, że czasami obraz jest uszkodzony lub ma dużo większą głębię; a my dopiero widzimy to nieznacznie powiększając go lupą. A i tak nie jesteśmy w stanie gołym okiem zobaczyć każdego piksela, gdyż są one tak malutkie. - Zobacz też wiersz do Teoria Wszystkiego!

Nie tylko obraz kłamie, ale czasami kłamią nasze wspomnienia. Cudze traktujemy, jak własne.

Trudno zapamiętać całe swoje życie, a szczególnie to z najmłodszych lat. Bywa, jednak; że słuchając opowieści o sobie od bliskich i krewnych traktujemy pewne wspomnienia; jak własne. Podobnie jest, gdy Nam się coś śni i coś Nas w życiu spotyka. O tym było właśnie w jednym z programów TV. I to dało mi do myślenia w połączeniu z piątkowym postem o 4 nauczycielach, a raczej wprost mówiąc Ewangelistach.
Warto zauważyć, że istnieją też osoby z pamięcią szczegółową i mniej zatartą kłamstwami. Polityka jest jednym  źródeł informacji, który znaczna ilość osób zapamiętuje po tym, z czym się zgadza. Osoby a polityczne są w ten sposób, o tyle przed innymi; bo gdy trzeba podjąć decyzję polityczną nie patrzą na partie i to, co pokazują. Patrzą przede wszystkim na ludzi, czy też człowieka.

4 wizje świata, jak 4 piszących jedną księgę

Na Facebooku ktoś jakiś czas temu udostępnił posta, o tym; że Biblia zawiera historie występujące też, gdzieś indziej. Ta osoba dodała, że pisze się o Bogach; a nie o Bogu. Zacznę, więc od słów:

"Bóg jest jeden. Każda wiara patrzy na niego z innej strony.
Wiara jest klejem, który skleja wszystkich wyznawców jednej religii w jedno
"
George Lucas (zobacz tutaj)

Myślę, że te słowa pięknie wyjaśniają różne interpretacje niby jednej i tej samej  historii. Tym samym w tych słowach i we wspomnianych przekłamaniach w pamięci jest odpowiedź na drugie pytanie.

Dlaczego Biblia jest niekonsekwentna?

Biblia taka wręcz musi być. To jest spis opowieści spisywanych przez 4 różnych ludzi, gdzie każdy patrzył na wydarzenia z różnej perspektywy. Zarówno pod kątem własnych przeżyć, umiejętności przekazu tego, jak to odebrał i jak to umie napisać. Zarówno pod kątem pamięci, jak i historii słyszanych od innych; którzy je powtarzali. Świadectw danego wydarzenia. Taki pisarz wyciągał, więc złoty środek i pisał. A my mając rozum powinniśmy umieć z każdej z 4 perspektyw skorzystać.

Orzeł to symbol św. Jana. Jako, że orzeł biały to symbol jedności oraz siły i męstwa Polacy bardzo dobrze go znają z godła i historii. Symbol narodowej dumy i niezłomności. Nic, więc dziwnego iż orzeł także ze względu na symbol siły stał się atrybutem pierwszego z bogów praindoeuropejskiego panteonu – Diausa. W późniejszej Grecji znany jest on, jako Zeus, a w Rzymie występuje pod nazwą Jowisz. Tylko ten opis, z Wikipedia już pozwala zauważyć; że św. Jan mógł pisać z perspektywy orła. Przykuwając większą uwagę do Jedności w Jednego Boga, a także siły tej wiary

Lew to symbol św. Marka. 

Lew symbolizuje moc Boską, potęgę, majestat, pychę, dumę, zwycięstwo, zdrowie, męskość, płodność, odwagę, triumf, działanie, czujność, ruchliwość, światło słoneczne, Słońce, potęgę światła, ogień, wodę, zapalczywość, wściekłość, dzikość, szatana, grzech, smutek, ambicję, umysł, sprawiedliwość, wdzięczność. Tym samym w tych historiach może być praktycznie wszystko. Wszystko staje się, jednak niczym; gdy nie ma w tym jakiejś hierarchii. Dlatego opisy pozostałych Ewangelistów stają się tak cenne.

Człowiek (również człowiek uskrzydlony) to symbol św. Mateusza. 

Zanim dołączył on do apostołów Jezusa, był celnikiem. Dopiero miłosierdzie Chrystusa sprawiło, że porzucił znienawidzoną przez społeczeństwo rolę i postanowił odzyskać swoją ludzką godność. Tym samym nie bez powodu w wielu kulturach człowiek jest symbolem mikrokosmosu (odpowiednika makrokosmosu, czyli wszechświata)

Natomiast części ciała człowieka i fazy rozwoju życiowego symbolizują związki pozaludzkie. Biorąc pod uwagę historię św. Mateusza zrozumiałe staje się też czemu człowiek symbolizuje również zarówno doskonałość, jak i grzesznika wystawionego na pokusy. Człowieka rozdartego wewnętrznie, a zarazem marionetkę. To przestroga, że rozwój jest doskonały; ale też naraża Nas na kolejne pokusy. Człowiek zawsze pozostaje częścią tego większego świata i powinien o tym pamiętać. Jest zależny od niego. Niczym to ziarnko piasku na plaży.


Wół symbol św. Łukasza. 
Wół symbolizuje poświęcenie i ofiarę. Jako, że św. Łukasz był z zawodu lekarzem to pomoc innym wiązała się z jednym i drugim. Tym samym z racji zawodu św. Łukasz słynął z bardzo szczegółowych opisów. Opisów, które również były niekiedy wręcz medyczne. Jego Ewangelia kojarzona jest z ogromną precyzją i mozolną, jak piszą tutaj. Jeśli wierzyć słowom padającym w jednym z odc. "Good Doctor"(zobacz tu), aroganckość pomaga w pracy być dobrym chirurgiem i przeszkadza w relacjach. Tym samym, jako lekarz św. Łukasz mógł też na wszystko; jako najbardziej wykształcony. Posiadał bowiem znaczną ilość wiedzy i wykształcenie lecząc ludzi. Pracowitość i poświęcenie w imię dobra.

Mając Wolną Wolę Nauczmy Się Latać i Czerpać z tych Nauk, ile się da :)

Tym samym kończę też tego posta melodią, którą śpiewano nawet na mszy z Titanic'a (1997):
"Być bliżej Ciebie chcę..."

Nearer, My God, to Thee by Tim Janis

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz