Kiedy będziemy stać przodem do Słońca,
nie zobaczymy tego, co za Nami;
Kiedy będziemy stać tyłem do Słońca,
być może ciemność zobaczymy;
Po wschodniej i zachodniej stronie,
możemy je "dotknąć" palcami,
W pełni Słońca tu nie ujrzymy.
Tak samo jest z opowieściami,
które innym się przekazuje;
Czasami te obce, jak swoje,
nagle się tak prosto traktuje.
Nie zawsze chcąc, a jednak;
czasem ten mózg,
jakieś wspomnienie zapamiętuje;
Tym samym nieraz i wspak,
jak głuchy telefon się przekazuje,
to, co chcieliśmy.
Tym samym,
aby opowieść dotarła do każdego;
Ważne są perspektywy,
a w nich coś jednego, wspólnego.
W taki sposób my relacjonujemy,
codzienne wydarzenia;
W taki też sposób powstało Pismo,
dar dla ludzi ocalenia.
Czy każdy skorzysta z tej Księgi,
czy każdy z niej przeczyta opowieści;
możliwe, że całe życie spędzi z przekazem,
tym, co w słowach innych się mieści.
Możliwe, jednak; że sam zajrzy do Księgi,
sam zacznie szukać w tym szerokim świecie;
Potwierdzenia wielu różnorakich prawd,
które także w Księdze tej, gdzieś znajdziecie.
Podkreślenie wolności to podsumowanie tego posta, ale zanim do niego przejdziemy kilka słów na temat jego genezy.
Od jakiegoś czasu chodził za mną pewien widziany jakiś czas temu cudzy publiczny wpis na Facebooku. Taki, na który chciałam umieć dać odpowiedź. I odpowiedź przyszła do mnie pisząc piątkowego posta. Jest to już, więc chyba trzeci post kolejno od soboty. Raz właśnie z powodu znalezienia odpowiedzi na wspomniany pewien wpis z Facebook'a i dwa z powodu niedawno poruszonego w jednym z programów TV tematu przekłamań mózgu. Ponadto trzy, ponieważ post piątkowy po prostu byłby przydługi mieszcząc w nim tyle i aż tyle...