Królową Nauk Matematyka,
gdyż ona łączy i dzieli,
ona daje i zabiera.
Królową Nauk Matematyka,
gdyż mnoży i potęguje,
wartość zawiera.
Lecz to nie jedyna z nauk, którą warto znać,
każda się z nią łączy, daje jej inną postać.
Dlatego wdzięczni bądźmy za szerokość nauki,
dlatego wdzięczni bądźmy za możliwość jej zdobywania;
Wszechświat nieskończony, malowanie sztuki,
bezkresne jej owoce pod rosłym drzewem do zebrania.
Wiedza, która sama się rozwija; co widać po przyrodzie,
która niczego od człowieka nie potrzebuje;
Lecz, gdy człowiek zaczyna w nią ingeruje,
to już taka nie jest i warto wyciągnąć do niej swą dłoń.
Wiedza, która każdego z Nas kształtuje,
więc warto; abyśmy po dobrą wiedzę sięgali;
Nie tylko dobrą, bo od ludzi dobrych,
ale też z dobrych źródeł; abyśmy korzystali.
Źródeł z prawdą, niczym czysta woda ze strumienia;
ale też źródeł o dobrych rzeczach, czemuś co zmienia.
O dobrych uczynkach, o tradycji i ludzi szanowaniu;
o miłości do przyrody i świata, zamiast załamaniu.
Źródeł wiedzy radością napawających,
a przez to i wiele serc tak też kojących.
Wiedza kształci, wiedza daje nowe życie,
ale ważne jest jej dobre a piękne użycie.
Taka wiedza daje fundamenty,
taką wiedzę się wspomina;
Wiedzę przyjętą z uśmiechem,
którą może dziedziczyć rodzina.
marzec 2021
Na przełomie wczoraj i dziś jakoś zaczął chodzić za mną temat mojej edukacji, szczególnie tej na studiach i później.W czasie, kiedy już mniej więcej wiedziałam i znajdywałam potwierdzenie; że obrałam właściwą ścieżkę. Choć nawet dziś jest ona zupełnie inna niż sobie w gruncie rzeczy zaplanowałam, ale wiem i widzę po osobach robiących; to co ja chciałam, że możliwe iż spoczęłabym na laurach. A tak robię po części i to co chciałam, i więcej. Urozmaicenie, które pozwala na ciągły rozwój nie tylko w jednej dziedzinie...
Tym samym post dedykuję wszystkim wykładowcom i nauczycielom, którzy mnie ukształtowali. Tym bardziej w tym właśnie życiu studenckim i później.
Tym szczególniej też prowadzącemu, którego już nie ma. Mężczyzna był około 60-70 letnim myślę wykładowcą.
Umieją zarazić wiedzą opowiadając na swój sposób ucząc tego, co potrafią.
I mimo, że może nie byłam za ambitnym uczniem lub studentem; bo jednak bliżej tej średniej, ale jednak nie. Może niektóre przedmioty na studiach tyle, o ile mając zaliczone. Fakt zapisałam się na studiach jakieś pojedyncze dodatkowe zajęcia przez, które albo miałam coś nowego; albo częściowo powtórkę materiału. Ale raz mogłam wybrać, co chcę ostatecznie zaliczać; dwa to czasami wypełniało okienko, trzy utrwalało to wiadomości lub pokazywało nowe spojrzenie na problem. Choć naraził się człowiek przez to na komentarz jednej koleżanek z roku i pytanie w stylu: "Czy na ten przedmiot to ja chodzę, bo podoba mi się młody, przystojny prowadzący?"
Pamiętam, że dla kontrastu dałam jej wtedy prowadzącego, do którego też chodziłam na zajęcia i ani nie był tak przystojny; ani tak młody. Niektórzy ludzie nie rozumieją, że można chcieć osiągnąć coś więcej niż tylko odbębnić studia. Nie rozumieją, że chce się; jak najwięcej zrozumieć, bo w szerokiej dziedzinie dużo rzeczy się przydaje. Rzeczy, których często nie rozumiem po dziś. Włącznie z językami obcymi, do których jakoś głowa nie ta i to kuleje (wiersz Życie usłane pasją - zobacz tutaj!)
Tym samym róbcie swoje, bo zawsze się znajdą tacy; co nie zrozumieją pasji...
To chodząc na studia dzienne i kończąc ostatnią z uczelni Ci ludzie pokazujący pasję do swojego zawodu i rozwijający się tak w swoich dziedzinach, a także Panie z dziekanatu. Gdyż, jak wiele się mówi i doświadcza w dziekanatach byli wg. mnie po prostu dobrzy w tym co robią :) Więc kończąc tą ostatnią uczelnię n lat temu oddałam na ręce dziekanatu jeden, a na ręce dziekana mojego wydziału wiersz. Wiersz, gdzie praktycznie każdemu prowadzącemu poświęciłam choć to zdanie lub dwa. Pojedynczym z pierwszej uczelni też. Zobacz wiersz o wdzięczności!
Kiedy będę odchodzić za x lat z tego świata będę czuła, że nawet; jeśli nie będzie mnie to zostanę nie tylko w pamięci tych i innych ludzi, ale i w wierszach.
Tym samym dedykuję ten post także innym, którzy mnie ukształtowali; jako człowieka. Tak Moje Kochanie, włącznie z Tobą. Nawet wielu nie wie, jak ważnym stałeś się dla mnie mentorem.
Słowami tego ująć się nie da, a korzystam z tych nauk niemal każdego dnia. Z nauką jest, jak z miłością. Dajemy z siebie, ile możemy; ale druga strona przyjmuje; tyle, ile pragnie i jest w stanie przyjąć (wiersz Kocham Cię na swój sposób -tutaj).
A ponieważ nie każdy ma możliwość otrzymywać podziękowania za to, że kształci i jak...
Dorzucam też dedykację dla tych, którzy to czytają. Zarówno rzeczywistych wykładowców, nauczycieli etc., jak i ludzi w innych zawodach. Tak naprawdę kształcimy siebie nawzajem.
Czyńmy to dobrze, z pasją i uczuciem;
a na pewno wtedy będzie to dawało dobre owoce...
Inspiration: Amazing Grace by Tim Janis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz