środa, 29 października 2014

Marzyciel: Historia inna niż z filmu, ale również o parku

Pamiętam, ładna był pogoda,
a wokół cisza i zgoda.
Poszedłem do parku,
pośród listowia się bawiłem;
a, gdy doszło do gwarku,
bardzo się przestraszyłem.
Schowałem się za ławką
i śledziłem wzrokiem za kawką.
Nie było nic lepszego do obserwowania?
Nie, nie było. Wśród tego zamieszania.
I gdzież Cie ta kawka doprowadziła.

W sumie to nigdzie.
Koło samolotu piórko tylko zgubiła.
Samolot w parku?
Cóż to za dziwy?
Nie, ten samolot nie był prawdziwy.
A, jaki niby? Z plasteliny lepiony?
Nie, papierowy. Przez wiatr tu niesiony.
A, co z nim wspólnego ma Twój kolega?
No właśnie, o to biega.
Za tym samolocikiem, przyleciał
chłopak w moim wieku truchcikiem.
Więc tak go poznałeś? Tak to się stało;
gdy...
jego mama czytała, a słonko mocno grzało.
(luty 2007)


Wiersz nie jest inspiracją, ani opisem fragmentu filmu, ale ma treści podobne. Wiersz powstał niezwiązanie z nim. Scena w parku, gdzie człowiek poznaje przez zabawę innego najbardziej mi się kojarzy z filmem "Marzyciel"(Finding Neverland, 2004). Podczas pobytu w parku Mr. Barrie (Johnny Depp) zostaje włączony w zabawę z jeńcem. Chłopiec znajdujący się pod jego ławką staje się początkiem nowej przygody życiowej Pana Barrie. Wśród kolejnych scen odnajdujemy między innymi, że sam jego pies może odgrywać rolę innego zwierzęcia niż ten, którym  jest, Nie ma w tym fragmencie filmu mowy o kawce, ani o mamie czytającej książkę. Sama zaś mama gromadki dzieci (Kate Winslet) w niej występuje, tak jak i gromadka małych chłopców.
Wiersz jest dopasowaniem; trudno mi powiedzieć, czy inspiracją, ponieważ powstał bardzo dawno. Na pewno za to miał być przykładem scenariusza do odegrania krótkiej scenki. Scenki, która w końcu nie miała miejsca. Choć tutaj, więc znajdzie swoje miejsce.

Jak mogłeś znalazłeś tego posta ?

  • spotkanie w parku
  • Marzyciel 2004

10 komentarzy:

  1. Witaj. Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga ;)
    Zaciekawił mnie ten blog, widzę też że mogę dużo się dowiedzieć o różnych filmach, których jeszcze nie widziałam, W ciekawy sposób je opisujesz i zachęcasz do ich obejrzenia ;) Johnny Depp i Kate Winslet już mi się to podoba i chyba w wolnej chwili odszukam tego filmu, żeby go obejrzeć ;)
    Wiersz bardzo ładny, spodobał mi się ;)

    Pozdrawiam ;*

    [ kez-corporation ]

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjemny i cudowny wiersz.

    U mnie http://demi-lovatooo.blog.pl/ NN zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię tego typu wiersze :D
    Finałowy zwiastun „Igrzyska śmierci: Kosogłos – część 1″ na http://hungergames-fans.blog.pl/
    NN na http://katyperrypolska.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny wiersz :) filmu niestety nie widziałam, ale lubię Johnnego Deppa :)

    NN

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny wiersz. nn http://den-radcliffe.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że ten wiersz powstał 7 lat temu. Wow. Widać, że teraz piszesz lepsze wiersze, ale wiadomo praktyka czyni mistrza, co nie znaczy, że ten jest słaby. Też jest całkiem dobry i kojarzy mi się z jesienią przez ten park. :)
    http://zyciejestmuzykaaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zarówno przed tym rokiem, jak i podczas niego zdarzą się te twory lepsze i gorsze. Równie dobrze Tobie może się, któryś mniej podobać, czy mnie samej; a trzecia osoba się nim zachwyci. Dokładnie, jak z piosenką. Dziękuję Wam wszystkim za komentarze:)

      Usuń
  7. Zapraszam na nową notkę i odmienioną szatę graficzną
    http://gosia-pearline-andrzejewicz94.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Filmu nie widziałam ale słyszałam ze świetny. Co do wiersz o nie wierze już kiedyś zaczęłaś pisać fantastyczne wiersze.
    U mnie http://muzycznomaniaa.blogspot.com/ Nowe Klipy Calvina Harrisa

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno mnie tu nie było, ale już się poprawiam i jak zwykle przybywam z kilkoma komentarzami na raz;) Zanim jednak skomentuję post, chcę podziękować za komentarze u mnie;)

    Wiersz bardzo mi się spodobał, bo był dźwięczny, melodyjny i bardzo przyjemny. Czuć było, że bohaterem jest dziecko. Styl i sposób wypowiedzi nasuwał to dobre skojarzenie i za to duży plus. Bardzo ciekawy sposób na opisanie pierwszego spotkania i poznania dwóch osób. Wesoły, humorystyczny, fajny!

    OdpowiedzUsuń