a pośrodku oaza, niech Cię nie zwiedzie,
pustynia, piasek, podróż się powiedzie,
ale omiń oazę, omiń ją, bo to tylko sen.
Pustynia, piasek, pustynia i piasek,
kto bratem, kto krewnym, kto godny zaufania,
stryj nie jest pomocnym, a brat się niemal skłania,
by mu ufać, by wierzyć jego słowom.
Piasek, pustynia, fatamorgana,
a może zaufać kobiecie,
niewieście, co przezeń porwana,
gorąco zgubą w lecie.
Piasek, pustynia, gdzie żywa woda,
gdzie prawda się kryje, czy objawić się jest gotowa,
oczekiwana, gdy piasek pustyni w głowie jakże miesza,
prawda, sprzymierzeniec to, czy mylne może słowa.
Pustynia, piasek, pustynia i piasek,
czas sprzymierzeńcem, bądź wrogiem w zależności od szlaku,
pustynny piasek również symbolem pewnego znanego znaku,
wytrwania, ciężaru do podniesienia.
Pustynia, piasek, pustynia i piasek,
w końcu i burza piaskowa swój kierunek zmienia,
a historie się spełniają według swojego przeznaczenia,
oaza z dobrą wodą jest blisko.
Już nie tą z nutą goryczy,
już nie tą, która materiał pokryła,
już nie tą, która rozpoczęła historię,
która jakby się nigdy nie zdarzyła.
(marzec 2014)
Plakat z filmu "Książe Persji Piaski Czasu" (2010)
Źródło obrazka: film.gildia.pl
The Prince Of Persia The Sands Of Time: Inspiration Riad On Alamut
Ścieżka dźwiękowa do filmu "Książe Persji Piaski Czasu" (The Prince Of Persia The Sands Of Time, 2010) track Riad On Alamut, skomponowana przez Harry Gregson-Williams
Jak mogłeś znalazłeś tego posta ?
Jak mogłeś znalazłeś tego posta ?
- Riad On Alamut
- Książę Persji Piaski Czasu film
- The Prince Of Persia The Sands Of Time
Oglądałam ten film i polecam bo jest świetny i fajnie że nawiązałaś wiersz do filmu i wyszło ci to cudownie :)
OdpowiedzUsuńU mnie http://muzycznomaniaa.blogspot.com/ NN
Zapraszam na nowy post : ) http://magdalenatul.blog.pl/
OdpowiedzUsuńPs.
Nie widziałam tych filmów, ale wiersz jest super.
Kolejny śliczny wiersz w twoim wykonaniu :D
OdpowiedzUsuńNN na http://katyperrypolska.blog.onet.pl/ i http://hungergames-fans.blog.pl/
Dobry wieczór, versemovie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie za Twój komentarz u mnie na blogu i za dodanie mnie do zaprzyjaźnionych witryn;)
Co do wiersza: zauważyłam bardzo dużą rozpiętość czasową pomiędzy czasem, gdy zaczęłaś pisać wiersz, a czasem, gdy wyprodukowano film. Skąd pomysł, by nagle powrócić do tego dzieła kinowego?
Ciekawy zabieg z powtarzającym się słowem "piasek" przez cały utwór. Ma się wrażenie, jakby rzeczywiście było się zasypywanym przez niego, jak by się było w trakcie burzy piaskowej. Nie wiem, czy ta "burza" nie przysłoniła mi trochę głównego motta.
Pozdrawiam
Hmmm... słuchałam właśnie jakiejś ścieżki dźwiękowej podczas pracy, kiedy na dole zauważyłam pod paskiem od naliczanego czasu (tj. piosenka leci) zapis: Steve Jablonsky. Myślałam z kim mi się kojarzy, z kim. A... dawno nie słuchana ścieżka. Tak puściłam "Księcia Persji" Soundtrack. A pomysł na wiersz sam przyszedł z kolejnymi track'ami, które leciały :)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór versemovie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź! Zawsze intrygowało mnie, w jaki sposób zachodzi proces twórczy różnych osób;) Lubię też podpatrywać w jaki sposób można samego siebie zmotywować i gdzie szukać weny;)
Uwielbiam Twoje zabiegi literackie! Tak jak w tym wierszu - powtórzenie różnej kombinacji słów z "piasek, pustynia" plus inne określenia, np. "fatamorgana"dało znakomity, moim zdaniem, efekt. Bardzo mi się to podobało. Dzięki temu czuć było jak wielka ilość tego piasku jest w opisywanym miejscu, jak ogromna jest ta pustynia. Człowiek czuł się tym wręcz zasypywany i o to chodziło. Mega!:)
OdpowiedzUsuń