piątek, 4 czerwca 2021

Downton Abbey: Zbudzić się

Teraz zbudziła go wojna, my też musimy się obudzić”*

(Downton Abbey, 2010)

Spokój, jakże miły i upragniony,
spokój, gdy hałas dookoła
i ciszy jesteś spragniony.
Jednak, gdy przychodzi czas,
że broń wręcz wziąć trzeba,
oburącz ją chwyć i broń się,
walcz tylko wtedy, gdy potrzeba.

Gdyż jeśli spokój się zbudzi,
człowiek też powinien się obudzić ze snu,
a gdy już skończy się walka,
może
znów ukołysać ciało na czas nawet lat stu.
Broń odłoży na głaz,
niech spokojnie na nim spoczywa,
i życzyć tylko by najmniej,
musiała jej używać każda istota żywa.

(maj 2013)

Krąży mi po głowie kilka wątków, ale na żaden nie mam specjalnie siły i zapału do pisania. Stąd, jak trafiłam na wiersz pisany pod film "Downton Abbey" (2010), czy też serial tak dziś do niego wiersz.

Choć może to i idealny na niego moment, wszyscy mamy trochę dość tej pandemii i to czas, jak po wojnie. Każdy musi wstać na nogi i mieć do tego siłę, aby budować coś od nowa. 

A nie będzie tak prosto mając nie tylko piętno, co Nas dotykało przez nasze życie; ale i to co się stało przez ostatni ponad rok...

wtorek, 1 czerwca 2021

Inspiracja muzyką do piosenki James Arthur - Impossible 2

Kiedy planujemy podróż przez życie,
takie odpoczynku niby proste wakacje;
Wszystko ma się ułożyć i po naszemu,
we wszystkim chciałoby się mieć racje.
Życie, jednak rządzi się swoimi prawami,
a przyroda milczy ze swoimi żywiołami.
Wiatr może zawiać, słońce może zaświecić,
nawet tam, gdzie bezpiecznie i kolorowo;
Spędzenie wakacji może nie wyjść zdrowo,
ogień, który komuś udało się rozniecić.
Kiedy planujemy podróż przez życie,
żadnych sztormów nie chcemy, żadnych boleści, złych wieści;
jednak czasami dzieje się coś, co w głowie się nie mieści.


A my musimy wstawać, my musimy mieć siłę,
podnieść kolejny kamień milowy na ziemię;
Być, jak to dziecko; co stawiało pierwsze kroki,
takie nasze życie ma, takie życie ma też uroki.
Lecz nadzieja poszukiwania, nadzieja ścieżek prostowania,
wiara, że samemu i innym da się przeżyć ciężki czas;
Jest, jak coś co nas buduje, daje siłę na rozczarowania,
aby widzieć światło, gdy wejdziemy znów w gęsty las.
Bo w gęstwinie drzew trudno czasami zauważyć życie,
bo w gęstwinie drzew czasem pojawia się coś skrycie.
I wiara w światło, wiara w odnalezienie ścieżki,
ale też realizowanie swojej własnej w życiu drogi;
Sprawia, że w końcu z czegoś się wyjdzie, progi
domu, które mogły być zamknięte i oknem wchodzić było trzeba,
komin, który nie przepuszczał powietrza, bo nie dotykał nieba.
Duże oczekiwania, leniwe podejście do wielu rzeczy,
w dzisiejszych czasach wielu temu już nie zaprzeczy.
Kiedy planujemy podróż przez życie,
chcemy, aby było ciągle pięknie i tak samo;
chcemy się budzić szczęśliwi, co każde rano,
a nie wystarczy każdego dnia przemycie.
Każdego dnia musimy żyć dla innych i dla siebie,
człowiek szczęśliwym nigdy nie będzie widząc tylko pychę;
gdy tylu potrzebujących czeka właśnie na Ciebie.
I niby to tylko kropla w morzu,
a niemożliwe z kilku kropel staje się możliwe;
Zobacz tyle gwiazd na przestworzu,
a niebo, jakże w gwiazdy usiane, takie migotliwe.

czerwiec 2021

Chodziła za mną piosenka James Arthur Impossible i kojarzył mi się film o tym samym tytule sprzed jakiegoś czasu, ale patrzę jeden już wiersz pod to powstał i jest tutaj

Tamten wiersz był do filmu Zaczarowana a ten myślę, że też pokazało ostatnio życie każdego z Nas. Też takie "niemożliwe", co poprzewracało Nas; jak dziecko, które uczy się chodzić.

"Człowiek upada i tak leży" usłyszałam podczas spaceru mijając pewnych ludzi, bo dość głośno ktoś wypowiedział to słowa.


 Miałam nic nie mówić iść dalej, ale coś mi mówiło powiedz. Więc się odwróciłam i powiedziałam grzecznie, że słyszałam i powiedziałam: "Po to upadamy, aby nauczyć się wstawać. Obejrzy Pan Batmana". 

czwartek, 27 maja 2021

Fantaghiro 2: Bo to księżniczka była żabą!

Koło, koło, kolejny okrąg na wodzie,
koło, koło, plusnęła ryba,
Koło, koło, kolejny okrąg na wodzie,
koło, koło, tam jest pająk chyba.
Pająk wodny skacze, skacze,
krąg na wodzie za kręgiem,
przy brzegu pisklę kacze,
krąg na wodzie za kręgiem.
Plusk. Dwoje dwoje oczu spod liści wystaje,
Plusk. Liść zaraz zatonie się zdaje,
Ale tylko się zdaje,
bo przecież, meandry, rosną na wodzie,
a z nimi wielkie liście,
tworząc piękny obraz w harmonii i zgodzie.
Plusk. Dwoje oczu spod liści znów wystaje,
Plusk. Na liściu żaba na czterech odnóżach (staje).
Meandry wokół, biały, różowy, czerwony,
Meandry wokół, a pomiędzy nimi krajobraz (zielony).
Plusk. Coś wyskakuje z wody.
Plusku brak kolejnego,
bo czy to coś niezwykłego
czy typowego,
to druga żaba była,
która pierwszą przewróciła,
gdy tylko z wody wyskoczyła.
Plusk. Być może dla ochłody.
Być może...
frog, żaba

(lipiec 2013)

Kiedy wstawiałam poprzedni post z wierszem do Fantaghiro (zobacz tutaj) zastanawiałam się, że chętnie wstawiłabym mój ulubiony inny - o żabie. 

Fajnie się, jednak złożyło; bo mam jedną taką znajomą, która podobnie, jak Fantaghiro miała możliwość zbroję nosić

Dokładnie mówiąc... Moja zdolna znajoma samodzielnie kiedyś na jakiś specjalny dzień wykonała kolczugę z kółek niczym ta, którą nosili rycerze pod zbroją. A potem jeszcze miała okazję tą kolczugę na siebie założyć. I podobno lekka nie była.