Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muzyka filmowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muzyka filmowa. Pokaż wszystkie posty

sobota, 11 stycznia 2025

Il Divo - Without You (Desde El Dia Que Te Fuiste) inspiracja melodią piosenki i życiem

Jak ryby nie mogą żyć bez wody,
jak nie oddycha Katolik wierzący bez wiary; 
jak niedotleniony Chrześcijanin bez modlitwy,
bo przecież Dzieci Boże, jak ryby głosu nie mają.

Kocham... Kocham... na odległość, 
bo tak, jedynie na razie wiemy oboje, że mogę; 
Kocham... Kocham... na odległość,
bo światło przebija się przez ciemność, trwogę.

Jak każde spojrzenie obce się wydaje, 
a jednak zmysły dają o sobie każde z czasem już znać;
Niejedna noc, kiedy myślę też o Tobie i nie mogę spać.
Uszy, co słyszą melodię; której wyczekują...
a, gdy wpadnie ona na właściwej linii tory,
to nie tylko powiększaj a się źrenice;
jakby na zewnątrz zanikały wszystkie spory.

Pokój w sercu, gdy walczy czasem każdego dnia; 
aby nie myśleć o troskach dzisiejszego świata,
o tym; że ktoś mógłby cierpieć, chorować lata;
Pokój w sercu, który z Modlitwą ukojenia Ci da.
Wiem, że mi to daje ukojenie;
wiem; że i melodia, którą słyszę i serce koi;
i modlitwa, gdy wiem, że ktoś przy mnie stoi.
Człowiek w życiu przechodniem nieraz nie tylko sama pamiętam,
ale i ktoś mi o tym, gdzieś przypomina aż obecnie po papieża;

Miłość różnymi językami wypowiadana horyzonty Nam poszerza. 
I choć dwoje ludzi, kiedyś być może Jedno Ciało;
zawsze na fundamencie, na skale lepiej będzie stało.

styczeń 2025

Inspiracja melodią piosenki Il Divo - Without You (Desde El Dia Que Te Fuiste) to potwierdzenie, jak nie znając języka sprzeczne przychodzą Nam do głowy informacje.

sobota, 16 grudnia 2023

Harry Potter i Czara Ognia - wiersz inspirowany melodią Harry in Winter by John Williams

Niektórzy ludzie mówią, po co tak utrudniać;
proste rzeczy, a Ty tak utrudniasz dzieciaku,
proste, czy nie proste; warto, trzymać się szlaku.
Ci, co przyśpieszyli drogi,
nie raz, nie upadli na nogi.
Nie szuka drogi ten, co za nosem idzie swym;
lecz, jeśli kieruje się tylko węchem to z nim,
zginął; gdy węch mu gdzieś przepadnie,
węch nie przyda się, gdzieś tam na dnie.
Jest smak, po którym chcemy poznać życie,
albo jest wzrok, gdy patrzymy nawet skrycie.
Lecz, ani węch, ani wzrok, ani też smak;
nie przydadzą się, gdy na dnie pełen brak.
Dotyk wtedy się zjawia i... to dotyk w życie nas wprawia.
Nie móc Cię dotknąć mając przed sobą naprzeciw stołu;
Ty z butelką soku, ja po drugiej stronie z sokiem i psem,
z jednej strony tyle uroku, a miną niejeden dzień za dniem.
Zanim Cię widziałam po ciszy i telefonie brata,
wielka cisza, co uśpiła ze mną czas, życie, lata.
Róża w lodzie, co trwała i znów przyjąć go nie mogła;
bo za wiele rzeczy się zdarzyło, sercu było tak za miło.
Róża w lodzie była skuta i zmrożona,
tak pragnąca wrócić w Twoje ramiona.
Niezwykły sen, koszmarów; jakby nigdy nie było,
to miłość Nas oboje uleczyła, to w sercach żyło.
Najdroższe Nasze małe szczęście Pies,
to on był z Nami na spacerze, bez łez;
My dwoje i pies, gdy spacer był po lesie;
jak w opowieściach staruszka, co mówił o żonie opowieści o marynarce na morzu;
choć nigdy o samej podróży łodzią nie pamiętam by mówił, to gdzie w przestworzu,
nawet, jeśli jego statek blisko lądu stał; 
to światło na przyszłość Nam obojgu dał.
Nie wiem, gdzie jesteś w tej chwili Kochanie; 
nie wiem, gdzie serce; które ciepło mi dawało,
pamiętaj, że jestem przy Tobie. W kominku grzało
i grzać powinno cały czas; 
pamiętaj Kochanie nawet, jeśli pamięć krótka,
serce jest Zawsze W Sam Raz.

grudzień 2023

Harry Potter i Czara Ognia - wiersz inspirowany melodią Harry in Winter by John Williams to trochę i dla mnie niespodzianka. Zdążyłam o poranku zasmucić się nad rodziną na spowiedzi z bólem czegoś, czego ciężar po prostu nosi się słysząc różne rzeczy; o których nie można nikomu powiedzieć. 

Rzeczy w gruncie rzeczy, które nas nie ranią; ale nie są też rzeczami, które powinniśmy słyszeć nawet w ułamkach, aby przez pomyłkę, potknięcie, nic nie powiedzieć. Rzeczy, które czasem słyszy się przez przypadek, bo np. ktoś z pracy dzwoni lub znajomy/a, ktoś z krewnych dzwoni etc. Rzeczy, które słyszymy przez przypadek w pracy, czy na ulicy. I też, jakże w wielu z tych spraw milczymy. To już nie tylko chodzi o poufność, czasem o to, że niektóre rzeczy nie tyle Nas nie obchodzą, co mogłyby być być dla nas niebezpieczne. O jednych mówimy, ale ile jest takich rzeczy; które jednak trzymają za zębami nawet największe gaduły, a bywa; że pierwsze otworzą usta milczki. Włącznie z kwotami faktur, czasami Klientami, o których; o ile sami nie chcą; aby się o nich mówiło. I włącznie z tym, że czasem... tak miałam w niejednej firmie. Przychodził mail lub przed oczami leżała umowa z zarobkami kogoś innego. Jeśli kto zazdrosny, a kwota mogłaby być na niej dowolna; to też będzie zazdrosny, o ile nie zacznie innym dokuczać. To smutne. Zwłaszcza, że niektóre nie gaduły; a milczki potrafią... znacznie więcej wypaplać okazując to zadość, bezsilność lub po jakiejś używce. A bywa, że taka gaduła z różnych powodów po prostu używek unika, bo nawet nie ma do nich chęci. 

Milcząc w takich sprawach, które nas nie dotyczą nawet; jeśli coś wiemy, nie kłamiemy. Tym bardziej, jak nas nikt nie pyta, sumienie mniej ciąży. Nie wsłuchując się też istnieje możliwość, że nie usłyszeliśmy wszystkiego; więc tym bardziej możemy stwierdzić, że nie do końca ktoś z kimś konkretnym rozmawia i o czym rozmawia.

A tu nie dość, że dzień był spokojny to widziałam tyle znajomych twarzy i Pana, którego znam ze spacerów z psem; i Pani sklepowe, które znam, i dziewczynkę; która swego czasu rozmawiała z dziadkiem przez telefon bardzo poruszona a ja mijając ją i słysząc o co chodzi powiedziałam wprost, co myślę; bo byłam w takiej a takiej sytuacji. Pamiętam, że krótko po tamtym zajściu już się uśmiechała. Gdyby tak każdemu prosto było pomóc, dzięki Bożej Opatrzności. Ale bywa różnie.

Najbardziej cieszę się, jednak; że widziałam dziś mojego psa, którego dawno nie widziałam; a choć mogłam go mieć na krótko on odruchowo wskoczył na ramiona, jak zwykle. Pamiętaj, o mnie :) Moje Kochanie :) Taka moja Hedwiga płci męskiej. 

I pewnie nie pomyślałabym o tym tak głęboko, gdybym rano przy jednym starszym Panu, co mnie miło potraktował nie przypomniała sobie o 85latku, co mówił na końcu życia o wierności żonie i penicylinie w języku psa. Taka kropla w morzu sąsiadów, a jedynie jego sunia była na tyle puszczona wolno, a nie na zamkniętej części podwórka; aby mój pies mógł się z nią czasem pobawić. A ja tym samym mogłam posłuchać historii. A i sama TV zrobiła mi prezent, bo włączam TV; a tam leci Harry Potter i Czara Ognia, a na napisach ta melodia.










środa, 26 maja 2021

Kabhi Khushi Kabhie Gham – Mama czekająca na powrót dziecka!

Żółty płomyk, świeca,
ołtarz przy którym modlą się niewiasty,
W kraju, gdzie są tak zwane kasty.

Wśród nich widać jedną,
co wysłała syna na nauki do miasta wielkiego,
lecz po latach oczekiwała,
że zjawi się dnia każdego. 

Płomyk świecy znów rozświetla
ciemność tęsknoty swoim blaskiem,
później niewiasta go gasi
podmuchem z własnych ust,
niczym ognisko, które przysypuje się piaskiem. 

Żółty płomyk, świeca,
opiekunki domowego ogniska,
na niebie pojawia sie helikopter,
jedna z niewiast jakże przyjezdnemu bliska. 

Pieśni i modły przy ołtarzu
zakłócają hałas,
lecz matka przeczuwa powrót syna,
wstaje od ołtarza, zdmuchuje świecę,
po latach spotyka się rodzina.
Płomyk świecy znów rozświetla ciemność,
tym razem szczęścia blaskiem,
Aż do poranka, gdy słońce
wstanie z pierwszym brzaskiem.

(styczeń 2012)

Mamy wychowują Nas, jak umieją najlepiej i jak zostały do tego nauczone. Często wielu z Nas zauważa to dopiero, kiedy samemu jest się rodzicem. W "Czasem słońce, czasem deszcz" matka oczekuje powrotu syna i pali świeczkę.

Płomień świecy to symbol przemijania, ale i nadziei.

Kiedyś jedna znajoma, kiedy opiekowałam się jej dziećmi będąc jeszcze na studiach stwierdziła; że mam zmysł przed macierzyński. Twierdziła, że co by się dzieciom nie działo; to je ochronię. Nie życzę nikomu tego sprawdzać i aby mnie sprawdzanie tego ominęło z daleka. Jednak jej słowa dały mi do myślenia, bo właśnie; jak matki często opowiadają, jak to nie mogą spać, bo syn lub córka z imprezy nie wraca. Mi, jeśli chodzi o niektóre osoby najbliższe i krewnych zdarzało się nie nie móc spać. Ale wręcz budzić się w nocy na te ok 5 min. przed powrotem kogoś lub przed przyjściem sms. Taki niby zmysł, jak pies warowny. Czeka na właściciela, ale w momencie; gdy ktoś jest z nim to często Nam opowiada. On już wyczuwał, że wychodzisz z pracy/szkoły lub że wchodzisz do bloku/domu. Wiedział, że wracasz...

czwartek, 9 stycznia 2014

Inspiracja Titanic Soundtrack - Southampton

Morze szerokie, głębiny nieposkromione,
a po nim statek płynie,
nie to ocean, a wokół delfiny,
przepiękny widok za burtą,
z nich ta podróż również słynie.
Spokojne wody, po których sunie kolos,
a na nim tłum ogromny, pełne szyku sale,
fale obijają się o burty, mewy wysoko już nie latają,
za to fale niewielkie przy rufie statku się uwidaczniają.
I te delfiny, te skaczące do góry,
przemierzające głębiny wód, który ręką nie dosięgniesz,
nie dosięgniesz na statku, ale możesz tu podziwiać,
ze spokojem serca, ukojonym pięknym wodnym krajobrazem,
przemierzające głębiny wód, który ręką nie dosięgniesz,
ale są w stanie nie jedno oko zachwycić, zadziwiać.
A wiatr może delikatną bryzą koić wszystkie drobiny,
drobiny ciepła, które może niekiedy latem doskwierać,
drobiny ciepła, które w małej ilości mogą wspierać,
aurę wokół, dodawać doskonałości, każdej spędzonej tu chwili.

(styczeń 2014)

Źródło obrazka: gildia.pl

Inspiration Titanic Soundtrack - Southampton

W kręgu muzyki filmowej. Inspiracja filmem Titanic, a raczej jego pojedynczym track'iem ze ścieżki dźwiękowejTitanic Soundtrack (1997) skomponowany przez kompozytora takiego, jak James Horner jest piękną kompozycją wielu różnych instrumentów, tworząc między innymi Southampton trwający wprawdzie 5 minut i 27 sekund, ale chciałoby się, by to było więcej...