piątek, 25 marca 2022

Walcząca Ukraina, bo Wszystkie Narody na Ziemi to, jak Jedna Rodzina

Walcząca Ukraino dziś tak bardzo pragnę dodać Ci mocy, siły,
bo Wszystkie Narody na Ziemi to, jak Jedna Rodzina;
a wszystkie zdarzenia, które są dziś w historii się już zdarzyły.
Matki, żony i dzieci, co na ojców, braci, synów czekały,
Matki, żony i dzieci, co listy i o stracie, i te z frontu dostawały.
Nawet list o zgonie nie jest tym trafnym, gdy potem się okazuje,
że na wojnie wszystko jest inne i walczący wraca do domu;
Miej Nadzieję, Miej Nadzieję i Żyj Dla Krewnych Walczących,
Do końca nie Ufaj nikomu, jeśli przynosi po drodze złe wieści.
Walczący na froncie i co siedzicie w schronach pochowani na terenie kraju,
każdego dnia wstaje słońce, Nadzieja na Nowy Początek, która bije w Was;
Spójrzcie na nie jeszcze raz.
Zaczynając dzień, chwytając kolejny raz za broń w swej obronie,
w sercach siła, w Nadziei niezależnie, po której jesteście stronie;
Granica nic nie znaczy, gdy myślimy o bliskich, gdy wiemy dla kogo walczymy,
za krewnych, za znajomych, za kraj, za świat, który potem piękny tak ujrzymy.
Niebieski Ocean i Błękitne Niebo, jakimi góra waszej flagi się mieni;
Woda Prawdziwa, Woda Przeczysta, co Prawdą i Światłem,
Jak żółty kolor Waszej flagi nie tylko Wasz kraj, ale i świat rozpromieni.
Walcząca Ukraino dziś tak bardzo pragnę dodać Ci mocy, siły,
pamiętaj te wszystkie zdarzenia już się kiedyś gdzieś zdarzyły;
Kiedy nie widzisz Nadziei szukaj w przodkach Wiary i Siły,
tam widać Światło do którego dążyć warto tak szczerze,
Chwytając za broń, czy będąc tylko silnymi dla tych, co pod naszą opieką;
Stajemy się zamiast zwykłego strumyka, czystą Wielką Wartościową Rzeką.
Ukraino Walcz, Chwytając za Broń w Słonce patrz z Nadzieją każdego dnia,
To i Tobie, i innym współwalczącym siły wielokrotnej tak mocno także da.
Ukraino Walcz, Pozwól sobie pomóc Otwierając się, gdy przeżywasz coś okropnego,
Każdy przeżywa czasem trudne chwile, a każdą da się rozwiązać, poszukać dobrego.
Walcząca Ukraino, jesteśmy z Tobą, krajem który leży obok Nas na jednej planecie,
Dodajemy słowem, czynem, modlitwą siły każdemu z Was nawet tu w Internecie.

marzec 2022

Pomysł na wiersz przyszedł wczoraj podczas słuchania Jessica Mauboy - We Got Love - Australia (Eurovision 2018). Wprawdzie wygrała wtedy reprezentantka Izraela z piosenką „Toy”, ale Australia podobnie, jak Irlandia jest pod pewnym względem "wolna" i "neutralna" od innych. Tym samej takiej samej wolności warto życzyć każdemu :)
Pomysł na wiersz przyszedł w dniu, kiedy jedna z ważnych dla mnie osób najprawdopodobniej obchodziła urodziny ( choć z tego, co mi wiadomo nie jest z Ukrainy; ale mieliśmy razem styczność z pewną Ukraińską Firmą).

Zobacz też: Brak brakowi nie równy, czyli o braku braku - MOCY, SILE

Czy obchodził nie wiem, bo dziś nie mam z tą osobą kontaktu. Jednakże, gdybym miała życzenia najprawdopodobniej by dotarły tak, jak zostały wysłane :)

Piękne, że wątek przewodni wiersza; który mi przyszedł na myśl w tym dniu to Walcząca Ukraina. 
Uroczym, że, jak ostatnio nie mam większej sposobności porozmawiać z osobami z Ukrainy takimi, co bym znała ich jakiś czas lub dopiero poznała; tak wczoraj na spacerze z psem miałam tę sposobność. 
Para z Ukrainy z rocznym, jak się dowiedziałam od nich, psem na spacerze.
Spokój, cisza, radość z wieczornego spaceru :)  

Niech wiersz będzie dla Wszystkich Tych, którzy Walczą o Spokój na terenie Ukrainy,
jak i o Spokój wewnętrzny dla tych, którzy przeżywają doskwierające przez ówczesne walki boleści.

Zapraszam do czytania :)




czwartek, 10 lutego 2022

W pałacu Sułtana, jak Z autem na Zakręcie

Pustynia grząska, a piasek się przesypuje;
grzechotnika słychać, co coś przyśpiewuje.
Woda się, jakby rozchlapywana z fontanny wylewa, 
z szarfami przychodzą niewiasty do sali sułtana,
a z zakamarka, gdy żadna się tego nie spodziewa,
wydobywa się mąż za mężem i każda już spętana.
Kafelki się ruszają, niczym pianina klawisze;
podłoga w dół opada. Czy tylko ja ją słyszę?
Piach przemieniony w stoki pełne białego śniegu,
tam spadają wszyscy, przewracając się w biegu.
Śnieżny puch się mieni, nie widać tu kamieni,
tylko błyszczące drobiny, błyszczące płatki;
co niejedno serce mogłyby rozradować,
lecz pozostają niezauważone, jak statki.
Jak okręty, co niewidoczne są; gdy mgła je przesłania,
każdy z osobna się spieszy, każdy do swojego posłania.
Do tapicerki wplecionej w auto rozmaitej maści,
i zaczyna się wyścig, życie na skraju przepaści.
Z jednej strony torpeda i wybuchające sztuczne ognie,
gdy czuje się szybkość na zakrętach,
zakręca między monumentalnymi kolumnami.
Z drugiej strony jazda po szybkiej trasie prostej,
bez rozmachu. z pod ręką dobrymi hamulcami.
Auto auto wymija na niejednym małego miasteczka szlaku,
to, że nie ma drogi solidnej kierowcom narobiło tylko smaku.
Auto za autem podąża, pościg jednych rozsądny,
a drugich bez rozwagi, 
Auto się przetoczyło, przez szybkiego kierowcy,
chwilę wprost nieuwagi.
Sztuczne ognie na zamku wielu ludzi zachwycają,
a pod zamkiem fundamenty, jak monument;
i Ci, co się ścigali i przetrwali, kwiaty składają,
Uważaj ku przestrodze, uważaj na drodze.
Szybka jazda, jak sztuczne ognie zachwyca,
niejedna kobieta chytra, choć ma piękne lica.
Niejeden mężczyzna, co niewiasty uwodzi,
niczym te kobiety w sali sułtana mężów wstęgami,
lecz prawda wychodzi na wierzch.
Zawsze... Nie tylko, jak się niektórym zdaje czasami. 

luty 2022

Adam Sztaba muzyką inspiruje, a Ewa Małas-Godlewska śpiewem mu wtóruje :)

wtorek, 8 lutego 2022

Ogród Roślinności w Zatoce Delfina, czyli o... Miłości :)

Ocean jest pełen możliwości,
więc wielu nie widzi w ogrodzie przyszłości,
wielu po świecie, jak te delfiny podróżuje;
niewielu, jak te ssaki dom i rodzinę buduje.
Ogród wymaga czasu, drzewo lat,
aby konar jego stał się gruby i uniósł człowieka;
Liść zanim pośród niego wyrośnie owoc,
najpierw pełnię kwiatów niejednych przeczeka.
Ocean jest pełen tak możliwości,
lecz, kiedy czasem delfin dopływa do zatoki;
zauważa morze roślin obfitości,
jak i człowiek się zachwyca widząc jej uroki.
Ręce spracowane ogrodnika, choć mówi;
że to była prosta droga,
Ręce w zadrapaniach, gdy gałęzie chwytały,
zabrudzone paznokcie, które plewiły;
aby niejedne rośliny do słońca dostęp miały.
Twarz, która przez słońce się zanadto 
spaliła,
czy włosy, które scieniowało mocniej przygrzewając swymi promieniami;
I własną drogę, która go do niej sprowadziła,
jakże obfitą w podróże, lecz beznadziejną, bez tego co tworzymy rękami.
Miłość zrodzona w Zatoce, gdzie błoga ilość roślinności,
przyroda narosła przez lata, którą odwiedziło wielu gości.
I mała rybka, i kret, i mały robaczek,
i niejeden kwitł i znikł tutaj krzaczek.
Roślinność Zatoki w Zazdrość budującą uzbrajająca człowieka,
bujność Roślinności Zatoki go Zawstydzająca;
Aby budował, wykańczał, na wszystkie zdobyte sposoby dekorował;
ogród, którego piękno będzie gdzieś w przyszłości,
ogród, którego piękna na starość wreszcie, kiedyś i sam też doczeka.
Delfiny to towarzyskie stworzenia,
więc mając; gdzie wracać same do brzegu podpływają,
Delfiny to towarzyskie stworzenia,
więc mając, gdzieś spokój same też potomstwo wydają.
I tak z Delfinami powstaje Zatoka, pełna miłości i Boskiego Stworzenia,
Zatoka nie tylko pełna Roślinności, ale i taka, co niejednego przemienia.

luty 2022