Pokazywanie postów oznaczonych etykietą drzewa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą drzewa. Pokaż wszystkie posty

środa, 28 czerwca 2023

Czy pamiętasz tą ciepłą jesień? Pytam na początku lata...

Czy pamiętasz tą ciepłą jesień?
Kiedy mimo wszystko chciałeś służyć okryciem,
aby kobieta; która obok była nie zziębła; 
choć może nic nie mówiła, 
a się z tym przed Tobą kryła.
Opiekuńczy, jak ojciec podczas spaceru;
nieustraszony, jak wojownik;
gdy zagubieni byliśmy w środku lasu,
jak kapitan statku mocno stojący u steru;
nie, jak chłopiec robiący dużo hałasu.
Węzeł, co dwoje ludzi tak mocno trzyma,
raz puszczany swobodnie, raz ciaśniej;
a niekiedy dzieliła Nas psia mała dziecina.
Drzewa promienie na liście jesienne przecież rzucają,
a moje myśli po dziś obraz ten, przed oczami podają;
Zagubieni tam, gdzie ścieżki poznaczone,
lecz, jakby ich po prostu nigdzie nie biło?
Czy Kochanie, nawet wtedy Twoje serce;
Twoje serce mocniej mówisz nie zabiło?
Pomniki przyrody, kamienie i ławki; 
co historii kawałek nie mały na pewno widziały,
uszy zwierząt i dusze drzew, które wiele słyszały.
Ukochany róże mają kolce, i to nie widok wesoły;
lecz wiem, że nie było tam wtedy żadnej pszczoły.
Tylko my, i nasze wspomnienia,
i te, które nie zawsze się wymienia.
Zagubieni w środku lasu,
oczy w analizie drugiego pogrążone;
mimo przejeżdżających dwóch kółek,
to nie nimi tak przecież rozkojarzone.
Smak pokarmu, które się w gruncie rzeczy nie czuje;
bo człowiek, człowieka i maleńkie zwierzę obserwuje.
Spacer rodzinny, choć rodzina; jeszcze dzieci nie spłodziła,
choć on nie był jeszcze mężem, ona żoną, a psina... żyła.
Radość ze spaceru miała, obserwowała;
po co też tych dwoje połączyć może,
czy długo jeszcze będzie na dworze.
I kiedy... na ręce przyjdzie, że będzie trzeba zwierzę brać;
dwa koła potrafią tak mijać, że robi się niebezpiecznie,
i małe stworzenie Boże ma prawo się przecież czegoś bać. 

czerwiec 2023

Ile w tym wierszu wspomnienia prawdziwego, a ile dopisanych strof; ile przeinaczeń lub nie. Tylko Bóg i Nas dwoje z psem naprawdę wie!

wtorek, 9 maja 2023

Gdzie skowronka śpiew, tajemnica ukryta pośród drzew

Gdzie skowronka śpiew,
tajemnica ukryta pośród drzew;
Tylko głowa, co widzi wartość we wspomnieniach,
zapamięta najpiękniejsze chwile;
i będzie je trzymać, nie wiem ile.

Czasami bowiem nawet zwierzę,
co pomaga zatrzymać dystans między dwojgiem ludzi,
jest, jak narodzone z nich dwojga w przyszłości dziecię;
które kocha bezpieczeństwo i ciepło,
ma wrażliwość, której tak wielu brakuje na tym świecie.
I to, dzięki niej słyszy od tych, co już się znają;
że to naturalne i piękne; choć ludzie przed tym uciekają.

A potem budzą się daleko, budzą się sami, 
dowartościowani do cna, i w mig opuszczeni;
gdy w końcu po sukcesach zostają wręcz sami.

Lecz Ci, co pracowali; co pomagali innym
także tylko z serca dobroci;
W końcu i im życie drobiazg po drobiazgu
niejeden, co mu pomógł ozłoci.
Są bowiem rzeczy, których za pieniądze nie kupimy,
zdrowie, miłość, ciepło i spokój duszy;
coś za czym kłamie ktoś, jeśli stwierdza: Nie tęsknimy.
Jeśli kochasz to pamiętasz, jeśli kochasz tęsknisz choćby tylko czasem,
a najpiękniejszy związek jest niczym dobry las;
rzeka symbolizująca miłość;
przebiega tu i tam przez niego, co jakiś czas.

Miłość, zrozumienie siebie nawzajem w poszanowaniu do swojej odmienności,
gatunku, rasy, płci, zachowań w okresie dojrzewania, jak i dorosłości,
akceptacja siebie nawzajem ku trwałemu związkowi i jego zażyłości.
Ten kto kocha ma swój język we dwoje, ukryty wśród drzew;
i on, ona wie, gdzie i po co tu, czy tu leżę, biegnę, stoję. 

maj 2023

Peaceful music, Relaxing music, Instrumental music "Birds of Spring" by Tim Janis
 1 with 2 inspirations for verse. 

wtorek, 8 lutego 2022

Ogród Roślinności w Zatoce Delfina, czyli o... Miłości :)

Ocean jest pełen możliwości,
więc wielu nie widzi w ogrodzie przyszłości,
wielu po świecie, jak te delfiny podróżuje;
niewielu, jak te ssaki dom i rodzinę buduje.
Ogród wymaga czasu, drzewo lat,
aby konar jego stał się gruby i uniósł człowieka;
Liść zanim pośród niego wyrośnie owoc,
najpierw pełnię kwiatów niejednych przeczeka.
Ocean jest pełen tak możliwości,
lecz, kiedy czasem delfin dopływa do zatoki;
zauważa morze roślin obfitości,
jak i człowiek się zachwyca widząc jej uroki.
Ręce spracowane ogrodnika, choć mówi;
że to była prosta droga,
Ręce w zadrapaniach, gdy gałęzie chwytały,
zabrudzone paznokcie, które plewiły;
aby niejedne rośliny do słońca dostęp miały.
Twarz, która przez słońce się zanadto 
spaliła,
czy włosy, które scieniowało mocniej przygrzewając swymi promieniami;
I własną drogę, która go do niej sprowadziła,
jakże obfitą w podróże, lecz beznadziejną, bez tego co tworzymy rękami.
Miłość zrodzona w Zatoce, gdzie błoga ilość roślinności,
przyroda narosła przez lata, którą odwiedziło wielu gości.
I mała rybka, i kret, i mały robaczek,
i niejeden kwitł i znikł tutaj krzaczek.
Roślinność Zatoki w Zazdrość budującą uzbrajająca człowieka,
bujność Roślinności Zatoki go Zawstydzająca;
Aby budował, wykańczał, na wszystkie zdobyte sposoby dekorował;
ogród, którego piękno będzie gdzieś w przyszłości,
ogród, którego piękna na starość wreszcie, kiedyś i sam też doczeka.
Delfiny to towarzyskie stworzenia,
więc mając; gdzie wracać same do brzegu podpływają,
Delfiny to towarzyskie stworzenia,
więc mając, gdzieś spokój same też potomstwo wydają.
I tak z Delfinami powstaje Zatoka, pełna miłości i Boskiego Stworzenia,
Zatoka nie tylko pełna Roślinności, ale i taka, co niejednego przemienia.

luty 2022