jakby ktoś patrzył nań.
Jego wzrok przeszywa mnie,
długie noce i dnie,
przeżywam sama
od wieczora do rana.
(czerwiec/lipiec 2005)
Źródło obrazka: www.gildia.pl
The Phantom of the Opera
"Upiór w operze" (The Phantom of the Opera, 2004) i samotna Christine Daaé (Emmy Rossum). Samotna dopóki... nie ma anioła muzyki. Samotna dopóki... w operze nie spotyka dawnej miłości z dzieciństwa...
~Paula, czasem krótkie wiersze potrafią być większe, bądź równe tym najdłuższym. I na to w sumie liczę. Jednak to wy recenzujecie - czytelnicy...
~Ewa, nie każdy musi znać wszystkie filmy, tak jak nie każdy musi znać każdą muzykę. Jest wiele filmów, które obejrzałam sama na przykład po usłyszeniu podkładu. Któremuś/ejś z Was też się to zdarzyło??
~Anonimowy, gdzie to fantazja unosi twórców czegokolwiek... ;]
~Alex, tak Deep i Burton potrafią przyłożyć swoje trzy grosze. A i mieszanka czasów jest zarówno komiczną, jak i na swój sposób fascynującą. Zgadzam się. Co filmów wspomnianego duetu, jednak poza trzema groszami i czasem Bonham Carter nic nie powiem. Tej kwestii już aż tak nie znam i się jej nie przyglądałam...
Inne wiersze Versemovie z cyklu: miłość
Ten post znalazłeś m.in., dzięki wyrażeniom: miłość z dzieciństwa,
anioł muzyki
Ten post znalazłeś m.in., dzięki wyrażeniom: miłość z dzieciństwa,
anioł muzyki
***
~Jagoda, na spokojnie:) Udanego remontu życzę, i ładnych kolorów, bo pewnie malowanie też będzie ;]~Paula, czasem krótkie wiersze potrafią być większe, bądź równe tym najdłuższym. I na to w sumie liczę. Jednak to wy recenzujecie - czytelnicy...
~galeria bloga sam-barks, i oprócz tego młodzieńca, który zjawił się po latach. A, że nagrano ten film z okazji 25 lat tego nie wiedziałam. Punkt dla Ciebie:)
~@CzarnyKapturek, odpowiedź napisałam na Twoim blogu. Z konkretnym nazwijmy to wymogiem, dla takiego umieszczania wiersza:) Przy okazji cieszy mnie, że udaje mi się czasem i Ciebie zaskoczyć, bo jak zauważyłam "solidna" z Ciebie recenzentka.
~ew@, odwiedzimy, zobaczymy:)
~Bartłomiej Kapustka, ciekawy neologizm - "weźżenie", cokolwiek oznacza:) Po drugie to dopasowania, wiersz jest dość stary, więc nie pamiętam konkretnie, co było inspiracją. Ale bardzo ciekawe spostrzeżenie, wlepiający mroczne spojrzenie kot lub pies. Hmm...?
Mamy się bać?? :]
~Lola, pytałam o jalice, chyba, że mylę autorki, choć wg mnie to był Twój...~Ewa, nie każdy musi znać wszystkie filmy, tak jak nie każdy musi znać każdą muzykę. Jest wiele filmów, które obejrzałam sama na przykład po usłyszeniu podkładu. Któremuś/ejś z Was też się to zdarzyło??
~Anonimowy, gdzie to fantazja unosi twórców czegokolwiek... ;]
~Alex, tak Deep i Burton potrafią przyłożyć swoje trzy grosze. A i mieszanka czasów jest zarówno komiczną, jak i na swój sposób fascynującą. Zgadzam się. Co filmów wspomnianego duetu, jednak poza trzema groszami i czasem Bonham Carter nic nie powiem. Tej kwestii już aż tak nie znam i się jej nie przyglądałam...
Kochana! Przepraszam, że nie komentuję na bieżąco ;c mam remont i nie mam dostępu do wszystkiego. ;c już niedługo nadrobię, obiecuję! Buziaczki. ;*
OdpowiedzUsuńFilm była bardzo fajny a wiersz idealnie do niego pasuje tylko szkoda ze taki krótki.
OdpowiedzUsuńU mnie http://demi-lovatooo.blog.pl/ NN zapraszam
Znów uderzyłaś w mój czuły punkt tak jak to było z wierszem o Eponine :D Uwielbiam "Upiora w operze" - szczególnie przedstawienie nagrane z okazji 25 lat. Szkoda, że wiersz jest taki krótki. Christinee, rzeczywiście była sama, oprócz tego głosu, który ją śledził. Cudowna historia.
OdpowiedzUsuńu mnie nowa notka/// http://sam-barks.blog.pl/ zapraszam!
Bardzo pasuje ten wiersz do tego filmu .Zapraszam nn http://m-wisniewski.blog.pl
OdpowiedzUsuńśliczny blog dzieki za odwiedziny zapraszam nn
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńnn
Wiersz krótki, ale bardzo ładny ! Czekam na kolejny ! : ) xx
OdpowiedzUsuńKochana- wiersz wyjątkowo przypadł mi do gustu! Jest krótko, ale jest niezwykle treściwie i... tajemniczo.
OdpowiedzUsuńTen utwór jednocześnie spodobał mi się na tyle i skojarzył z pewnym faktem, że mam pewien pomysł.
Czytasz mojego bloga, więc wiesz, że często przed tekstem zamieszczam związane z nim fragmenty różnych tekstów piosenek albo cytaty- czy jest szansa, bym mogła do któregoś z kolejnych rozdziałów wykorzystać ten wiersz? Oczywiście zaznaczę, że jest Twojego autorstwa i podam link do Twojego bloga;) Żadnej gaży natomiast za to nie mogę zaproponować...
Decyzja należy do Ciebie;) Jeżeli odmówisz, w żaden sposób mnie to nie zrazi do Twojego bloga- każdy ma prawo do wolnego wyboru i decydowania o swoich wierszach;)!
Pozdrawiam!
Witam ! Chciałam zaprosić Cię na mój blog o filmie "Igrzyska śmierci". Jeśli tylko chcesz możemy dodać swoje blogi do affiliates i informować się o nowych notkach. Pozdrawiam http://hungergames-fans.blog.pl/
OdpowiedzUsuńWiesz z czym, bądź kim skojarzyło mi się to weźżenie z Twojego wiersza? Z takim mrocznym, czarnym kociskiem, które się wlampia w moje spojrzenie albo mojego psa, który często ma takie a nie inne triki, tylko ta samotność mi do tego wszystkiego jakoś nie pasuje... :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie - NN :)
u mnie nowa notka /// http://sam-barks.blog.pl/ zapraszam!
OdpowiedzUsuńJuz wiem, ze trafiasz w gusta czytelnikow. Upior z opery to moj ulubiony film <3
OdpowiedzUsuńWiersz piekny, oddaje te klimaty ;)