Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miłości. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miłości. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 2 grudnia 2013

The Phantom of the Opera

Dziwne uczucie mam,
jakby ktoś patrzył nań.
Jego wzrok przeszywa mnie,
długie noce i dnie,
przeżywam sama
od wieczora do rana.
(czerwiec/lipiec 2005)

Źródło obrazka: www.gildia.pl

The Phantom of the Opera

"Upiór w operze" (The Phantom of the Opera, 2004) i samotna Christine Daaé‎ (Emmy Rossum). Samotna dopóki... nie ma anioła muzyki. Samotna dopóki... w operze nie spotyka dawnej miłości z dzieciństwa...

Inne wiersze Versemovie z cyklu: miłość
Ten post znalazłeś m.in., dzięki wyrażeniom: miłość z dzieciństwa,
anioł muzyki

***

~Jagoda, na spokojnie:) Udanego remontu życzę, i ładnych kolorów, bo pewnie malowanie też będzie ;]
~Paula, czasem krótkie wiersze potrafią być większe, bądź równe tym najdłuższym. I na to w sumie liczę. Jednak to wy recenzujecie - czytelnicy...
~galeria bloga sam-barks, i oprócz tego młodzieńca, który zjawił się po latach. A, że nagrano ten film z okazji 25 lat tego nie wiedziałam. Punkt dla Ciebie:)
~@CzarnyKapturek, odpowiedź napisałam na Twoim blogu. Z konkretnym nazwijmy to wymogiem, dla takiego umieszczania wiersza:) Przy okazji cieszy mnie, że udaje mi się czasem i Ciebie zaskoczyć, bo jak zauważyłam "solidna" z Ciebie recenzentka.
~ew@, odwiedzimy, zobaczymy:)
~Bartłomiej Kapustka, ciekawy neologizm - "weźżenie", cokolwiek oznacza:) Po drugie to dopasowania, wiersz jest dość stary, więc nie pamiętam konkretnie, co było inspiracją. Ale bardzo ciekawe spostrzeżenie, wlepiający mroczne spojrzenie kot lub pies. Hmm...?
Mamy się bać?? :]
~Lola, pytałam o jalice, chyba, że mylę autorki, choć wg mnie to był Twój...
~Ewa, nie każdy musi znać wszystkie filmy, tak jak nie każdy musi znać każdą muzykę. Jest wiele filmów, które obejrzałam sama na przykład po usłyszeniu podkładu. Któremuś/ejś z Was też się to zdarzyło??
~Anonimowy, gdzie to fantazja unosi twórców czegokolwiek... ;]
~Alex, tak Deep i Burton potrafią przyłożyć swoje trzy grosze. A i mieszanka czasów jest zarówno komiczną, jak i na swój sposób fascynującą. Zgadzam się. Co filmów wspomnianego duetu, jednak poza trzema groszami i czasem Bonham Carter nic nie powiem. Tej kwestii już aż tak nie znam i się jej nie przyglądałam...