poniedziałek, 28 kwietnia 2014

The Hunger Games Trylogia Filmowa niczym Ukraina

Dzisiejsza Ukraina niczym "Igrzyska śmierci",
i nie chodzi mi o rannych, o ich losy,
nie chodzi mi o tragicznych rodziny,
choć może nie do końca; a o głosy.
Jakiś czas temu, ktoś rzucił ze śmiechem niemal, że...
(te) panny na ekranie umalowane, a w tle się człowiek drze.
I, że tak przeżywają, tak niby tyle potraciły,
a stoją przed ekranem elegantki,
jakby tylko na to patrzyły.
W Igrzyskach zaś znalazłam piękne porównanie,
gdzie fragment pokazuje Katniss... i jej zdanie.
Przed ludźmi jest spokojna,
gdy zauważa, że tylko im szkodzi,
gdy pozwoli sobie na uczucie,
które do niej przychodzi,
podczas przemów, podczas kompanów wspominania,
zanim przyszedł etap ich na polu bitwy często skonania.
Z drugiej strony koszmary,
te sny w nocy męczące,
piękna przed kamerą,
lecz to w życiu...
 powinno świecić słońce.
I mimo, że nie znam żadnej,
z tych kobiet na ekranie z bliska,
myślę, że tu iskierka prawdy błyska.
Że w głębi duszy te Ukrainki na ekranie,
mogą nie być tak strojne,
jak podczas wywiadu dane im ubranie.
A wyśmiewanie według mnie,
tu się z celem mija,
silny człowiek, jeśli myśli,
że tylko na szarym ekranie 
ludzi się po prostu zabija.
Podczas, gdy czasami więcej jest szkody,
gdy przychodzi człowiekowi szydzić z tego,
że inny piękny, gdy wokół takie przeszkody.
(kwiecień 2014)
Plakat z filmu "Igrzyska Śmierci"

The Hunger Games Trilogy Movie as Ukraina

Pomyślałam sobie, jakiś czas temu o takim temacie do poruszenia - Ukrainki. Wyglądają, jak piękne dziewczyny (russian girls lub russian women) na ekranie. Elegancko ubrane Ukrainki. Umalowane, jak niemal do wzięcia. Niejeden obcokrajowiec, gdyby widział je w rzeczywistości na ekranie rzucił, by pewnie hasłem beauty russian girl. Dziś, kiedy na Ukrainie dzieją się straszne rzeczy, gdy porównać je ze spokojnym życiem, nie dziwne są nagłówki w gazetach, czy w sieci typu: "Czy Odessa będzie taka, jak Krym ?", "Czy stanie się podobnie ?" Mapa Ukrainy jest pełna różnych miejsc, ale pytania kierowane są właśnie tu do Odessy. Turystyka nie może się właściwie tak rozwijać, jak dawniej. Dzieje zaś Ukrainy śledzi nie tylko prasa, czy media społecznościowe, ale i też wielu z nas. Nawet, gdy zaglądamy raz na jakiś czas do panelu informacji, to nie da się tego tematu nie zauważyć, ominąć. Dawniej piękny Lwów, Odessa, czy sama Ukraina mogła być pierwszorzędnie skojarzona z jakimś zabytkiem. Dzisiaj ? Niekoniecznie.
Oglądając "Igrzyska śmierci 2" lub  "Igrzyska śmierci 3" online uświadomiłam sobie coś. Książka ("Hunger Games" book), która doczekała się ekranizacji być może mówi o czymś więcej. Nie wyczytałam tego na wiki, nie przyszło mi to do głowy oglądając zwiastun kolejnej części, a po prostu od tak oglądając film. Podobieństwo filmu "Igrzyska śmierci" do Ukrainy, mimo iż obsada inna. Historia Katniss Everdeen i jej bliskich, jakże zbliżona do dzisiejszej Ukrainy. Nie patrzę obecnie na wątek połączony z Peeta, czy losy Katniss i Gale. Patrzę na przykład na "Igrzyska śmierci W pierścieniu ognia", jako na film przekazujący być może więcej treści niż nam zwykłym obserwatorom - kinomaniakom się wydaje. Kolejna część tego filmu wyszła niedawno na DVD. Każdy, kto będzie oglądał go, myślę, że powinien spojrzeć na ten aspekt. Zobaczyć, ile ta moja recenzja niesie w sobie prawdy. Czy aktorzy rzeczywiście mogą odgrywać role, które z jednej strony są tak dalekie od wydarzeń 2013, czy 2014 roku ? Czy może są na tyle bliskie, że należy trochę innym okiem spojrzeć na świat ? Na świat, który mamy obok. Świat, który z racji bliskości też zasługuje na zauważenie. Inny, a jakże niekiedy podobny do "The Hunger Games Trilogy".

Posta znalazłeś, dzięki m.in.:

  • Losy Katniss
  • The Hunger Games Movie as Ukraina
***
Dziś długo, ale myślę, że niejeden zostanie zaskoczony lub zaskoczona. Dziękuję wszystkim ślicznie za komentarze pod poprzednimi postami. AnGi dziękuję za kolejną wzmiankę o mnie na swoim blogu, a RosAlice za propozycję do inspiracji.

Filmowa Trylogia "Igrzyska Śmierci", niczym obecna Ukraina

12 komentarzy:

  1. Uważam ze twoje porównanie do Ukrainie z Igrzyska Śmierci jest dobrym pomysłem i ten wiersz to pokazuje. Obecna sytuacja u naszych sąsiadów bardzo przypomina trochę to co się działo w dystryktach.
    NN na http://hungergames-fans.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, sytuacja na Ukrainie nie jest za kolorowa :/ Mam nadzieję, że jakoś się to wszystko uspokoi.
    Wiersz bardzo mi się podoba, kolejny długi :D
    No tak, Igrzyska Śmierci i Ukraina wydają się być powiązane....
    Pozdrawiam i czekam na kolejny wpis :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedno.
    Wielkie.
    Wow.
    Rzeczywiście, zaskoczyłaś mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak najbardziej zgadzam się z tym co napisałaś :)

    u mnie nn :)
    e-watson.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak najbardziej zgadzam się z tym co napisałaś :)

    U mnie nn :)
    e-watson.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podoba mi się, że wyraziłaś swoje zdanie w taki sposób. I to porównanie. Naprawdę trafione.
    u mnie nowa notka /// http://sam-barks.blog.pl/ zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  7. wiersz znakomity, po prostu oddający nastrój, świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się sposób w jaki wyraziłaś swoje zdanie na ten temat.
    Zapraszam na nowy post http://magdalenatul.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę świetne porównanie filmu z Ukraina :)
    U mnie http://muzycznomaniaa.blogspot.com/ NN

    OdpowiedzUsuń
  10. Znowu mnie zaskoczyłaś i znowu pozytywnie. Porównanie Ukrainy do Igrzysk Śmierci wydaje mi się bardzo trafne. Co prawda jeśli chodzi o film, nie wiem zbyt wiele, ale mam ogólny zarys i zgadzam się z tym, co napisałaś. Poza tym już sam tytuł wystarczy. Bo cóż na Ukrainie się teraz dzieje, jak nie takie właśnie Igrzyska? Ludzie walczą na śmierć i życie, o lepszy byt. Ale puenta jest inna. bardzo mi się podobało to, co napisałaś na temat Ukrainek. Masz sporo racji;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aż się łezka pojawiła w moim oku. Piękny wiersz, świetne przykłady, co tu dużo mówić. Zatkało mnie. Chyba jeszcze raz przeczytam ten wiersz. Mówiłam Ci już, jak bardzo chcę, żebym Ciebie na lekcjach omawiała, wśród innych polskich mistrzów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że podczas moich przenosin zaglądacie do zaległych wierszy :)
      I dziękuję za komentarz. Szczerze, to bardzo miłe usłyszeć takie słowa. Jestem teraz na etapie postów, także już część drogi za mną. Mam nadzieję uwinąć się już w tym tygodniu. Za długo to trwa, a widząc, że tu zaglądacie stwierdzam, że bardzo Wam moich wierszy brakuje. A to ogromnie wzmacnia człowieka. Pozdrawiam

      Usuń