wtorek, 29 lipca 2014

Czarownica: Kruk

Małe okienko, w małej chatce w środku lasu,
widać przez nie drzewo w oddali, aż do czasu.
Bo raz na jakiś czas,
co mało kto zauważa;
Gdyż gwarno pośród domowników,
że ukazuje się obraz z pod ręki malarza.
Leci ptak niczym heban czarny,
a widok tego nie jest marny.
Gdyż na niebie przejrzystym,
gdzie brak małej chmurki;
Jest widok najczystszy,
mniejszego stworzenia niż kurki.
Drzewo chwieje się na wietrze,
śliczne czyste powietrze;
Nieraz na czubie drzewa,
większy ptak śpiewa.
Trzepocząc swymi skrzydłami,
może siedzieć tam minutami.
Podczas, gdy w domku hałas i zamęt,
na dworze jest harmonia i cisza;
więc nie potrzebny nikomu lament,
wystarczy wyjść...
Lecz przecież...

po to nas tutaj..., tu pozostawiono,
by wreszcie tego ptaka zauważono.
(lipiec 2014)



"Czarownica"(2014) opowiada bajkę o "Śpiącej Królewnie" w zupełnie inny sposób. Kruk też ma swoje znaczenie i właśnie dlatego najpewniej skojarzyłam go właśnie z tym, co publikuję powyżej. A "Czarownica"(Angelina Jolie) zła nie do końca, jednak jak się innym wydawało; potrafi się okazać lepszą niż niejeden inny człowiek. Mimo, że ten jeden raz się pomyliła. A, czyż jest nawet nie wróżka; a człowiek, który się choć raz nie przewrócił ? Wiersz jednak ku krukowi ślę.
Wiersz, który jest pomysłem sprzed kilku lat przed 2007 rokiem i nie był pisany do bajki, lecz zupełnie w innym kontekście. Raz się cofałam zanim go opublikowałam. Raz napisałam, że nie chcę go wpisywać. Wahałam się niezmiernie, nieraz jednak rzeczy nad którymi się wahamy stają się postępem. Mam nadzieję, że odnajdziecie w nim  kruka, który zaglądał do okna Aurory ze "Śpiącej królewny", tak, jak ja. Tego samego, który większą rolę miał w "Czarownicy" niż tylko zaglądanie przez okno podczas kłótni o magię w "Śpiącej królewnie" Disney'a sprzed wielu lat.


Disney


a także wiele innych...

poniedziałek, 28 lipca 2014

Dr House: Kleszcz

Przychodzi taki czas, gdy nawet dzieci,
chcą mieć sekrety przed rodzicami,
nie każde, bo są różni ludzie,
ale takie są często, a nie czasami.
I tak dziwnym przypadkiem,
do pewnego szpitala,
wpada dziewczyna, co ma
podkrążone oczy;
a rodzice myślą, że o wszystkim...
wiedzą, że nic ich już przecież
nie zaskoczy.
A wśród objawów, jak z poradnika,
gorączka, bóle, to gardła, to głowy;
widzi potrójnie, skąd takie dziwy,
potrzebna tu ręka dobrego medyka;
lecz żaden nie jest tutaj dziś gotowy,
by wyznaczyć osąd prawdziwy.
A, że w odcinku, o którym mowa,
pojawia się żywopłot, i jakiś adorator,
to i mądra głowa lekarz, nie ordynator,
odpowiedź pojawia się ot, gotowa.
A małe stworzenie odnalezione,
sprawia, że duże zamieszanie,
w proch zostaje unicestwione.
(lipiec 2014)

"Dr House" Sezon 2 Odcinek 16, a w nim kolejna z zagadek do rozwiązania przez słynnego medyka. Kontrowersyjna dla rodziców i pewnie zupełnie się inaczej kończąca, gdyby w windzie nie doszło do rozwiązania problemu i znalezienia przyczyny młodej panny. Przyczyny, która okazała się nie współmierna do objawów. Ale już tak bywa, nawet w przyrodzie, że właśnie to, co niewidoczne potrafi się rozrosnąć, bądź też pokazać poprzez inne osobniki. Na sezon letni, kiedy poza kąpielą w wodzie, czy wędrówkach po górach, niektórzy wybierają nieznany sobie do końca las - odpowiedni temat. Temat na wiersz przyszedł mi po komentarzu, jak wspomniałam w poprzednim wpisie, jednego z czytelników. I chyba właśnie sezon letni sprawił, że wybrałam właśnie taki przypadek, a nie inny.

środa, 23 lipca 2014

Przyjaciele z Zielonego Lasu: Życie w lesie

Nad lasem słońce świeci,
mruga do leśnych dzieci.
Ptaki ćwierkają,  mrówki pracują
i zmęczenia wcale nie czują.
Lis dumnie stawia kroki,
pokazując swe uroki.
Na polanie w środku lasu,
rosną kwiatki pachnące,
skaczą sobie zające.
Dzięcioł w drzewo puka,
korników szuka.
Mała sarenka trawkę zajada,
łasica się za myszą skrada.
Wiewiórki orzechy zbierają,
drzewa oddychają.
Jelenie walczą rogami,
popisują się przed samicami.
Życie beztrosko płynie,
w leśnej krainie.
(ok 2003)


Miało być dziś o medycznym przypadku ze zwierzakiem w tle - jeśli to małe stworzenie można nazwać zwierzakiem, ale jeszcze dziś w innym kontekście niż medyczny. Pomysł tego typu wątku pojawił się po jednym z Waszych komentarzy. Wkrótce wiersz we wspomnianym kontekście, a dziś coś dla dzieci - "Przyjaciele z Zielonego Lasu". I choć nie w każdym odcinku było tak pięknie, jak w wierszu. Jednak wiele z wymienionych zwierząt zjawiło się tam naprawdę. Choćby lis, łasica, wiewiórki, zające, daniele