poniedziałek, 1 grudnia 2014

LIEBSTER BLOG AWARD od Alice

Post numer 1013. u Alice to LIEBSTER BLOG AWARD. Tak, więc dnia 30. 11.2014 o godzinie 16:45 dostałam nominację, na którą w dniu dzisiejszym odpowiadam i dziękuję przy okazji serdecznie :)

1. Bez czego nie wyjdziesz z domu?
Bez kluczy :)

2. Jakie książki lubisz czytać?
Fantastyka, romans i wątek walki w tle. Chociaż literatura, czy prasa naukowa/edukacyjna jest również miło widziana, lubię poszerzać wiedzę.

3. Jakiej piosenki najczęściej ostatnio słuchasz?
Piosenki dobre pytanie wśród tylu ścieżek dźwiękowych znaleźć akurat piosenkę. Hmm... Ostatnio, jak pisałam o wierszu z Facet Idealny dla mojej dziewczyny to słuchałam jej. Akurat mi obecnie podpadła. Także chyba na niej zostanę: "O, jakże piękna jesteś..."

4. Cztery żywioły. Który to Ty?
Myślę, że każdej po trochu. Wybierając tylko jedną najpewniej wybrałabym ogień, zawsze lubiłam gorące latynoskie rytmy.

5. Co sądzisz o Emmie Watson?
Dobra aktora, piękna. Pamiętna Hermiona z Harrego, cudownie wyglądająca w sukience na balu z Czary Ognia. Wspaniała rola u boku Russell Crowe'a w Noe Wybrany przez Boga. Miło też słyszeć, że mimo kariery interesują ją też los innych (to akurat u Ciebie nieraz wyczytuję).

6. Bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
Rodzina, przyjaciele, zwierzęta i oczywiście muzyka

7. Ognisko czy grill?
Ognisko kojarzy mi się ze śpiewem i wieczorem, grill może być równie za dnia. Ognisko - romantyzm w postaci gwiazd na niebie sprawia, że nie można go porównywać. I będzie górą.

8. Jaki był/jest Twój ulubiony przedmiot w szkole?
Zdecydowanie Informatyka

9. Jakie jest Twoje ulubione miejsce w domu?
Trudne. Hmm... gdyby tak fotel przysunąć do kominka.... Tak, to by było ulubione

10. Czego najbardziej nie lubisz?
Kłamstw, bałaganu, krzywd wobec słabszych (zwierząt, ludzi - niezależnie), czasami też myślę czasu

11. Jesteś pracusiem czy leniem?
Kiedyś fajnie ujęła to wywiadzie Anne Hathaway i ja się z nią zupełnie zgadzam. Gdy człowiek jest zajęty mniej ma problemów i zmartwień, po prostu nie mając na nie czasu.

Moje nominacje i pytania zjawią się popołudniem zjawiły się wieczorem:

1. Jaki jest Twój ulubiony rodzaj filmów ?

2. Czy masz ulubioną piosenkę filmową ?

3. Jeśli na 2) odpowiedź była tak, to jaką ?
Jeśli na 2) odpowiedź była nie, to podaj tytuł piosenki, która ogólnie Ci się podoba.

4. Kret, czy jeż ?

5. Spacer pod gwiazdami na plaży, czy wieczorna kąpiel w morzu wśród fal?

6. Jeśli, jakiś wiersz Versemovie szczególnie Ci się wbił w pamięć to, który; bądź, jakiego filmu lub wątku dotyczył ?

7. Gdybyś miał/a teraz coś namalować, co to by było ?

8. Aktorka, która kiedyś czymś Cię zaskoczyła. Jeśli taka istnieje ?

9. Słodki deser, czy słone co nie co ?

10. Wystarczy, że podziękujesz. Będę wiedziała, że już odpowiedziałaś/eś u siebie na moją nominację.

Nominuję:

kto-mi-uwierzy.blogspot.com/
zyciejestmuzykaaa.blogspot.com/
m-wisniewski.blog.pl/
katyperrypolska.blog.onet.pl/
demi-lovatooo.blog.pl/

Ten post zawiera wątki:
  • od Alice
  • LIEBSTER BLOG AWARD od Alice
  • nominacja LIEBSTER BLOG AWARD

piątek, 28 listopada 2014

Holiday: Przed zimą

A przed zimą mrozy,
a przed zimą słońce oszukuje,
i pomyśleć, że to właśnie słońce,
które prawdę tak symbolizuje.
Zimne poranki, zimne wieczory,
nie jeden człowiek robi się chory,
niejeden zdrowy podkręca kaloryfery,
byle cieplej, wokół swojej kwatery.
A, gdzie jest kominek, tam i on grzeje,
drwa palą się w nim radośnie,
a Ty siedząc i czytając coś w fotelu,
nie musisz myśleć o wiośnie.
(listopad 2014)
 

Motyw zimnych dni, czy samej zimy znajdziemy w jednym z filmów romantycznych - "Holiday". W rolach głównych: Cameron Diaz, Jude Law, Kate Winslett, Jack Black
Natomiast poza motywem w zimowym stylu same drwa palące się w kominku można znaleźć w Disney'owskiej Krainie Lodu.

Jak mogłeś znalazłeś tego posta ?
  • przed zimą
  • Jude Law style
  • Holiday film pl
  • Kate Winslet movies

środa, 26 listopada 2014

Inspiracja muzyką End of My Journey - John Dreamer

Bo, gdy Cię widzę to serce zaczyna szeptać do uszu,
bo, gdy Cię widzę szept narasta do pieśni,
uśmiech pojawi się na twarzy, bez chwili animuszu,
uśmiech zaczyna przepełniać serce radością.
A potem radość szuka drobiazgów w każdym spojrzeniu,
a potem radość oczekuje, że rozjaśni się coś w cieniu,
postawi solidnie krok, krok bez cofnięcia,
postawi solidnie krok, siły, czy zawzięcia.
Trwałość, bez kruchych kawałków szkła,
jak diament, co zachwyca swym blaskiem nieubłaganie,
Trwałość, słońce, na pewno nie mgła,
jak diament, co zachwyca odbijając promienienie,
niechaj stworzenia nowych dróg cud się tutaj stanie,
jeszcze krok, jeszcze krok, poruszyłeś tą ziemie.
Bo w każdej glebie po długim ugorze,
można spróbować zasiać ziarno,
jeśli dorastać się mu trochę pomoże,
i wzrośnie, i da krok do przodu, krok za krokiem,
by nawet, jeśli będzie gwarno,
mieć siłę wydostać się, oczarować serca urokiem.
Trwałość, siła, wdech w pierś, do przodu idź,
jeszcze chwila, jeszcze moment, lepiej musi być.
Uśmiech zaczyna się na twarzy,
przechodzi radość w całe ciało,
muzyka łączy kreacją pejzaży,
jakby jej pędzel się nagle dało.
Radość szuka drobiazgów, szuka drogi do wolności,
radość widzi ją, widzi skrawek płaszcza miłości.
Bo miłość to wiara, to zaufanie do drugiego człowieka,
otwórz serce, krok za krokiem idź, wszędzie ona czeka.
By zakończyć podróż każdego wędrowca,
wśród rodziny, lub, jako wierna owca,
By zakończyć podróż w taki sposób, o jakim człowiek marzy,
wśród samotności, związku z drugim człowiekiem, lub ołtarzy.
Bo miłość to wiara,  bo miłość to zaufanie,
końcówka drogi, dla każdego HAPPY END nastanie.
(listopad 2014)





Po tym, jak mieliśmy dwa różne tematy wręcz dwóch różnych światów trafiłam przypadkowo do piosenki, a raczej melodii inspirującej równie ciekawie. Otóż wiersz pisany według muzyki End of My Journey w wykonaniu John Dreamer poszedł w kierunku miłości, wiary, zaufania. Poszukiwania zaś skąd ta muzyka pochodzi ukończyła informacja, że jest ona z gry. Gry, której bohaterem jest postać niby działająca ku prawdzie, a jednak rozwiązująca poprzez swoje osiągnięcia dawne problemy. Czasem posuwając się do rzeczy, których ten osobnik robić nie powinien. Jak, więc się okazuje dwie sprzeczności. Muzyka, którą inspiruje ku prawdzie, a jednocześnie towarzyszy tak mało prawdziwym zachowaniom. Z drugiej strony miłością chłopców stają się czasem nie tylko samochody, gry i inne. Zaufaniem, które pokładają w aucie trzymając ręce na kierownicy, wiara w wygraną, podczas kolejnej rozgrywki. Nie tylko tej komputerowej, ale chociażby podczas meczu ulubionej drużyny piłkarskiej, To może, jednak oznaczać, że jednak muzykę i wiersz coś łączy, nie tylko dzieli. Tak, jak barwy na obrazku. Czerwień - kobiecość i ciemny błękit - mężczyzna.
Gra, z której pochodzi muzyka End of My Journey to Mass Effect 3 stworzona na wszystkie docelowe platformy – PC, Xbox 360 oraz PlayStation 3. Wspomniana postać to Mordin Solus, który jest przedstawicielem razy Salarianie, a pełni rolę naukowca. Jak udało mi się wynaleźć wśród pozostałych informacji Mordin Solus pojawia się w Mass Effect: Foundation, a także wersji Mass Effect 2.
Połączenie obu kwestii to przede wszystkim m.in. inspiracja filmikiem z YpuTube Damon and Elena From Hate To Love, gdzie muzyka John Dreamer leci w tle.