Z pisaniem pamiętników kojarzy się wielu z nas (szczególnie młodzieży, i tym wiecznie młodym) serial "Pamiętniki Wampirów"(The Vampire Diaries). Z aktorem, którym jest Robert Pattinson kojarzy się między innymi zekranizowana powieść Stephanie Meyer, czyli saga "Zmierzch"(Twilight). Oba przedstawiają świat współczesny z fikcją zmieszany. A, co, gdy spojrzeć na to, z czym mierzą się rzeczywiście ludzie dzisiejszego świata. Nie ma powrotu, nie ma kołka, czy sztyletu, który można wyciągnąć. Nie ma... No właśnie. Nie ma czasem tego, co najważniejsze - siły przetrwania.
piątek, 15 listopada 2013
czwartek, 14 listopada 2013
Katyń
Drzewa, drzewa iglaste, pełne igieł,
cisza, wielka cisza, rzuciłbyś kamyk,
a pewnie usłyszałbyś, jak opada lekko na trawę.
Drzewa, drzewa iglaste, pełne igieł,
i strzał, i kolejny,
i przeszywający powietrze,
odgłos nastu strzałów, nie polowanie na strawę.
Nie polowanie, i nie zwierzyna opada
pod chmarą kul, nie igłami,
to gromady jeńców, ludzi duże stada.
Drzewa, drzewa iglaste, pełne igieł,
ściółka nie czuje, lecz wilgotnieje,
igły już do niej tak nie lgną,
bo same opadły, widząc co się dzieje.
Drzewa, drzewa iglaste, pełne igieł,
i ten, co wyszedł z szeregu,
bo... dobrali się do pierwszego,
chciał to rozegrać inaczej,
pierwszym zrobili tego drugiego.
Drzewa, drzewa iglaste, pełne igieł,
i ptak, który nawet, gdy zaśpiewa,
to będzie go słychać, taka cisza,
bo tylko cisza została, i drzewa.
(listopad 2013)
cisza, wielka cisza, rzuciłbyś kamyk,
a pewnie usłyszałbyś, jak opada lekko na trawę.
Drzewa, drzewa iglaste, pełne igieł,
i strzał, i kolejny,
i przeszywający powietrze,
odgłos nastu strzałów, nie polowanie na strawę.
Nie polowanie, i nie zwierzyna opada
pod chmarą kul, nie igłami,
to gromady jeńców, ludzi duże stada.
Drzewa, drzewa iglaste, pełne igieł,
ściółka nie czuje, lecz wilgotnieje,
igły już do niej tak nie lgną,
bo same opadły, widząc co się dzieje.
Drzewa, drzewa iglaste, pełne igieł,
i ten, co wyszedł z szeregu,
bo... dobrali się do pierwszego,
chciał to rozegrać inaczej,
pierwszym zrobili tego drugiego.
Drzewa, drzewa iglaste, pełne igieł,
i ptak, który nawet, gdy zaśpiewa,
to będzie go słychać, taka cisza,
bo tylko cisza została, i drzewa.
(listopad 2013)
Źródło obrazka: www.gildia.pl
Katyń
Nasz kraj miał to do siebie, że podczas pewnego okresu był atakowany przez bardzo wielu. W sumie tak, jak wiele innych krajów podczas wojny. Coś, co nazywa się tragedią nie tyle katyńską, co smoleńską. Wyreżyserowana przez Andrzeja Wajdę, na podstawie scenariusza, który napisał sam wraz z Władysławem Pasikowskim i Przemysławem Nowakowskim. Na podstawie faktów. Na podstawie historii, które jak już ktoś wspomniał nie zawsze są piękne. Nawet jeśli byśmy chcieli, by tak było. Spędzić całe życie szczęśliwie, w spokoju. 17 września 1939 roku przypomina o ZSRR, która napadła na naszą ojczyznę - Polskę. Napadła na kraj, z którego zabrano dowódców oraz oficerów Wojska Polskiego. Zostali nie tyle zabrani, co pojmani przez Armię Czerwoną. I zaległa cisza, tam gdzie ich pojmano. W główne role wcielili się: Andrzej Chyra (jako Porucznik Jerzy), Maja Ostaszewska (jako Anna, małżonka Andrzeja), czy Artur Żmijewski (Rotmistrz Andrzej) i Danuta Stenka (Generałowa Róża). Mocna obsada, godna ról.
A filmie "Katyń"(2007) należy napisać, bo w czasie drugiej wojny światowej, nie tylko istniały obozy niemieckie, jak w filmie poruszanym w poprzednim poście, czy u Romana Polańskiego w dramacie wojennym "Pianista" (2002). Gdzie Władysław Szpilman, grany przez Adrien'a Brody'ego stara się przetrwać. Znakomity polski pianista, usiłuje przeżyć. Przeżyć w okupowanej Warszawie.
~ oficjalny fan club Agnes, dlatego od razu powiedziałam, że od poniedziałku dla waszego spokoju wracamy do innych tematów
~ @CzarnyKapturek, ktoś powiedział, że człowieka nikt bardziej nie zrozumie niż drugi człowiek. Fakt, to prawda. Czy człowiek dzisiejszych czasów jest w stanie pojąć dawne tragedie? Hmm... jedni słyszeli od dziadków lub babć, inni to wrażliwcy, inni mogli sami coś przeżyć, stąd u nich podobne treści pisze się tak, a nie inaczej. Są też tacy, co pasjonują się daną dziedziną, czy to historii, czy problemu. Różni są ludzie i różne doznania. Tak, bym to określiła. Nieraz najcichsza muzyka w filmie, potrafi wzbudzić większe emocje smutku, niż ta głośna.
~ Alex, nic nie zmienia pisanie o tym, co było. Ale trwa pamięć na kolejne pokolenia. Nie bez powodu robią remeake starych filmów, by trafić do współczesnych ludzi, którzy już nie patrzą czasami wstecz. Nie bez powodu na przykład ostatnio mówili w wiadomościach o zakopywaniu kapsuły czasu, bo znaleźli jedną z przed jakiegoś czasu, a teraz wkopali swoją z nadzieją, że za kilka pokoleń ktoś ją odczyta
~ Jagoda, niestety historia pisze i takie scenariusze, oby ich było najmniej. Zgadza się, ostatnie sceny były najgorsze
***
~ dosia123, wolałabym nie, na Twoim blogu piszę dlaczego. A, co do stanu, tylko życzyć, aby minął. Albo, by minęło to co, go czyni takim, a nie innym.
~ Ruda, nie oglądałam filmu "Katyń", a "Pianistę" to i owszem. Skojarzyłam to, co pamiętam z historii, bardzo dawnej historii, bo już szkoła dawno za mną. Na pewno nałożyły się, co jakiś czas wyjazdowe wycieczki, gdzie m.in. się zdarzyło i takie miejsce. A także film, który był tematem poprzedniego wątku, czy "Pianista". Resztę wydobyłam spod ręki, która wciskała kolejne klawisze klawiatury. Obsadę znam, stąd uważam, że mogłam wspomnieć o ich grze, ale tylko tyle.
~ Ewa i ~ galeria bloga sam-barks, ciekawe, bardzo miłe spostrzeżenia, dziękuję
~ Lola, pamiętam, jak mogłabym nie pamiętać o blogu, który jest tak blisko "Twilight'a", a jednocześnie Alice i Jaspera :)
~ @CzarnyKapturek, skarbem jak widzę w takim razie niniejszy wiersz skoro przemówiłam również do Ciebie. A, która mówiłaś mi przy poprzednim, że nie jest tak przekonujący. Dziękuję za komentarz.
~ oficjalny fan club Agnes, dlatego od razu powiedziałam, że od poniedziałku dla waszego spokoju wracamy do innych tematów
~ @CzarnyKapturek, ktoś powiedział, że człowieka nikt bardziej nie zrozumie niż drugi człowiek. Fakt, to prawda. Czy człowiek dzisiejszych czasów jest w stanie pojąć dawne tragedie? Hmm... jedni słyszeli od dziadków lub babć, inni to wrażliwcy, inni mogli sami coś przeżyć, stąd u nich podobne treści pisze się tak, a nie inaczej. Są też tacy, co pasjonują się daną dziedziną, czy to historii, czy problemu. Różni są ludzie i różne doznania. Tak, bym to określiła. Nieraz najcichsza muzyka w filmie, potrafi wzbudzić większe emocje smutku, niż ta głośna.
~ Alex, nic nie zmienia pisanie o tym, co było. Ale trwa pamięć na kolejne pokolenia. Nie bez powodu robią remeake starych filmów, by trafić do współczesnych ludzi, którzy już nie patrzą czasami wstecz. Nie bez powodu na przykład ostatnio mówili w wiadomościach o zakopywaniu kapsuły czasu, bo znaleźli jedną z przed jakiegoś czasu, a teraz wkopali swoją z nadzieją, że za kilka pokoleń ktoś ją odczyta
~ Jagoda, niestety historia pisze i takie scenariusze, oby ich było najmniej. Zgadza się, ostatnie sceny były najgorsze
~ słodka idiotka, jak to już napisałam u Ciebie na blogu postaram się. Pytanie tylko, który "Priest", bo znalazłam przynajmniej dwa filmy o tym tytule
~ Iris, o patrz, na to nie zwróciłam uwagi, że tam jest 2013 rok i samochody latają. Chyba aż z ciekawości sprawdzę to w wolnej chwili ;] A wiersze na spokojnie :)
środa, 13 listopada 2013
Boy in the Striped Pyjamas
Zanim przeczytasz do końca zastanów się dwa razy,
zanim przeczytasz do końca pomyśl o cierpieniu,
cierpieniu największemu jakie tylko, by mogło spotkać,
żywą istotę, człowieka.
zanim przeczytasz do końca zastanów się dwa razy,
gdyż pociekną prawdopodobnie łzy, tak jak rozkazy,
gdy się ich nie wykonuje, a mają być ot tak wykonane,
powodują, że niektóre osobniki są inaczej traktowane.
Mowa o żydach z czasów, gdy obozy na tym świecie były,
mowa o żydach z czasów, gdy to o czym dzieci tak śniły,
pokazywano w pięknych filmach puszczanych czasami,
a głębi obozów, ginęli, gineli ludzie całymi masami.
I niestety, jak to czasem w polityce szukano tylko...
pretekstu do ich takiego traktowania,
ranili, wykorzystywali do prac,
zmuszali do różnych rzeczy wykonania.
Mówili, że są nie dobrzy, że to przez nich upadki,
poniżali, karmili byle tyle, nie dając dokładki.
Lecz jeśli człowiek, choć wylał wino podając do stołu,
lecz jeśli człowiek, choć ruszył coś czego mu nie podano,
tak by wszyscy widzieli, nie jedna osoba, to razy mu dano.
Ukrywanie spraw przed innymi, szukanie tylko pretekstu na takie działania,
a, gdy człowiek się tylko potknął, reszta, już widziała, że te dokonania,
to napewno wina człowieka, nie tych, co go poniżali,
bo takie zdanie, wszyscy mieli, co prawdy nie znali.
Mimo, że czasem nawet niektózi reagowali,
lub próbowali reagować, ręce im związywali;
Jak żona potwora, która chodziła z podkrążonymi oczami,
gdy się tylko zorientowała, co robił, jakimi sposobami,
traktował ludzi, podobno zmieniał świat,
nawet chowając matkę nie zawahał się chwili,
z kartką władzy, pochował ją ten chwat.
Mimo, że żona rękę wyciągała,
mimo, że mówiła,
że matka jego "by tego nie chciała".
Nasz Ojciec święty wzywał zawsze do jedności,
tak jak każda wiara, wzywa do bliźniego miłości.
Lecz to, co tam się działo dalekim było od pojednania,
ginęły masy, w sumie wyłącznie tylko za inne wyznania.
A to w tym, że jesteśmy inni czasami jest piękno naszych narodów,
naszych religii, które czasem tak pięknie się uzupełniają,
że jedna potrafiła, by z drugiej czerpać, posłuchać chwilę, dwie,
każda odmienna, a dla konkretnego wyznania wartość mają.
Jego nauki, jak i własne na podstawie naszego wyznania,
realizują dziś papierze,
obyśmy, już na zawsze zostawali, tam, gdzie się tylko da,
w tej dobrotliwej wierze;
co pokój niesie, szczęście każdego człowieka,
gdyż każdy ma prawo do własnego istnienia,
do każdego rodzaju szczęścia realizowania,
to na końcu życia sąd ostateczny nas czeka...
(listopad 2013)
zanim przeczytasz do końca pomyśl o cierpieniu,
cierpieniu największemu jakie tylko, by mogło spotkać,
żywą istotę, człowieka.
zanim przeczytasz do końca zastanów się dwa razy,
gdyż pociekną prawdopodobnie łzy, tak jak rozkazy,
gdy się ich nie wykonuje, a mają być ot tak wykonane,
powodują, że niektóre osobniki są inaczej traktowane.
Mowa o żydach z czasów, gdy obozy na tym świecie były,
mowa o żydach z czasów, gdy to o czym dzieci tak śniły,
pokazywano w pięknych filmach puszczanych czasami,
a głębi obozów, ginęli, gineli ludzie całymi masami.
I niestety, jak to czasem w polityce szukano tylko...
pretekstu do ich takiego traktowania,
ranili, wykorzystywali do prac,
zmuszali do różnych rzeczy wykonania.
Mówili, że są nie dobrzy, że to przez nich upadki,
poniżali, karmili byle tyle, nie dając dokładki.
Lecz jeśli człowiek, choć wylał wino podając do stołu,
lecz jeśli człowiek, choć ruszył coś czego mu nie podano,
tak by wszyscy widzieli, nie jedna osoba, to razy mu dano.
Ukrywanie spraw przed innymi, szukanie tylko pretekstu na takie działania,
a, gdy człowiek się tylko potknął, reszta, już widziała, że te dokonania,
to napewno wina człowieka, nie tych, co go poniżali,
bo takie zdanie, wszyscy mieli, co prawdy nie znali.
Mimo, że czasem nawet niektózi reagowali,
lub próbowali reagować, ręce im związywali;
Jak żona potwora, która chodziła z podkrążonymi oczami,
gdy się tylko zorientowała, co robił, jakimi sposobami,
traktował ludzi, podobno zmieniał świat,
nawet chowając matkę nie zawahał się chwili,
z kartką władzy, pochował ją ten chwat.
Mimo, że żona rękę wyciągała,
mimo, że mówiła,
że matka jego "by tego nie chciała".
Nasz Ojciec święty wzywał zawsze do jedności,
tak jak każda wiara, wzywa do bliźniego miłości.
Lecz to, co tam się działo dalekim było od pojednania,
ginęły masy, w sumie wyłącznie tylko za inne wyznania.
A to w tym, że jesteśmy inni czasami jest piękno naszych narodów,
naszych religii, które czasem tak pięknie się uzupełniają,
że jedna potrafiła, by z drugiej czerpać, posłuchać chwilę, dwie,
każda odmienna, a dla konkretnego wyznania wartość mają.
Jego nauki, jak i własne na podstawie naszego wyznania,
realizują dziś papierze,
obyśmy, już na zawsze zostawali, tam, gdzie się tylko da,
w tej dobrotliwej wierze;
co pokój niesie, szczęście każdego człowieka,
gdyż każdy ma prawo do własnego istnienia,
do każdego rodzaju szczęścia realizowania,
to na końcu życia sąd ostateczny nas czeka...
(listopad 2013)
Boy in the Striped Pyjamas Book (Chłopiec w pasiastej piżamie)
Boy in the Striped Pyjamas
Ciężki wiersz, jak i ciężka historia. Naród żydowski szczególnie nękany podczas Holocaustu. Obozy koncentracyjne pełne ludzi, którym wpawano, że nie są warci, by żyć. Że nie stanowią wartości. Tylko po to, by łatwiej było nimi manipulować. Mieszać z błotem. Masowa tragedia. Film, który wyreżyserował Mark Herman na podstawie powieści "Chłopiec w pasiastej piżamie" (Boy in the Striped Pyjamas, 2008) Johna Boyne. Opowieść o ośmioletnim chłopcu - Bruno (Asa Butterfield), matce - Elsa (Vera Farmiga), ale nie tylko. Stąd wśród tego tematu nie powinien być pominięty. Opowieść o czasach, gdy oczekiwano upadku Niemiec. Holocaustu, który zakończył się dopiero po 1945 roku, wraz z odejściem Hitlera.
Nie bez powodu umieszczony jest w wierszu fragment o papieżu. Doprowadził on do wielu zmian z kościele, ale też wzywał do jedności. Zarówno samych chrześcijan: Encyklika UT UNUM SINT, jak i innych narodów. W 2001 r. choćby odwiedzając muzułmanów Jan Paweł II nawiedził meczet (jako pierwszy papież) i powiedział „Za wszystkie przejawy wrogości miedzy muzułmanami i chrześcijanami prosimy o przebaczenie Boga Najwyższego i siebie nawzajem”. Jan Paweł II cieszył się przez taką różnorodność w podejściu do innych kultur wielkim uznaniem. Papież, a zarazem człowiek. Człowiek udzielający wsparcia. Wsparcia nie tylko dla swojej religii, ale i wszystkim narodom. Im więcej takich ludzi na świecie, tym świat lepszy. I oby ominąć to, co gnębiło naszych przodków kiedyś.
Nie bez powodu umieszczony jest w wierszu fragment o papieżu. Doprowadził on do wielu zmian z kościele, ale też wzywał do jedności. Zarówno samych chrześcijan: Encyklika UT UNUM SINT, jak i innych narodów. W 2001 r. choćby odwiedzając muzułmanów Jan Paweł II nawiedził meczet (jako pierwszy papież) i powiedział „Za wszystkie przejawy wrogości miedzy muzułmanami i chrześcijanami prosimy o przebaczenie Boga Najwyższego i siebie nawzajem”. Jan Paweł II cieszył się przez taką różnorodność w podejściu do innych kultur wielkim uznaniem. Papież, a zarazem człowiek. Człowiek udzielający wsparcia. Wsparcia nie tylko dla swojej religii, ale i wszystkim narodom. Im więcej takich ludzi na świecie, tym świat lepszy. I oby ominąć to, co gnębiło naszych przodków kiedyś.
Subskrybuj:
Posty (Atom)