wtorek, 10 czerwca 2014

To właśnie miłość: Niewypowiedziana miłość

Są uczucia, które wyznaje się zbyt późno,
by miały pełną miarę, jak kwiat rozkwitu,
starzejące się czasem, raniącym słońcem,
nawet wodą, bo nikt nie okazał zachwytu.
Są uczucie, które wyznaje się zbyt późno,
choćby przez przypadek również czasami,
gdy puszczasz kasetę, a na niej lecą ujęcia,
tylko jej, a nie partnera, gdy jesteście sami.
"Tylko ja" odpowiada, nie rozumiejąc,
bądź pojmując właśnie dopiero w tej chwili,
dlaczego był taki nieufny, gdy inni tacy mili.
Film ze ślubu się kończy, on w końcu wychodzi,
chciałby sam coś powiedzieć, lecz po co,
jej tylko teraz już w ułożonym jakoś życiu zaszkodzi.
I przychodzi taki moment na święta,
przychodzi moment, że nie wytrzymuje,
wie, że już za późno, ale się lepiej poczuje,
gdy wyzna uczucia, nawet śmiesznie, a starannie,
wiedząc, że już nigdy nie będą razem;
przynajmniej nie ten tygrys, nie ta lwica na sawannie.
(czerwiec 2014)


Tak mnie naszło, jakoś na ten fragment filmu - "To właśnie miłość" (Love Actually, 2003) - scenariusz i reżyseria Richard Curtis. Muzyka, która leci zraz po wyjściu mężczyzny z mieszkania to Dido "Here With Me". Ta piosenka, wręcz odwrotnie chodziła za mną już jakiś czas temu. Być może miała mnie sprowadzić właśnie tutaj. Wprawdzie soundtrack z momentu oglądania filmu ze ślubu to "Glasgow Love Theme", którą stworzył Craig Armstrong, mimo to obie się uzupełniają. W końcu wyszedł, a ona została z niedopowiedzianą historią na ustach. Dopiero po wypowiedzeniu się mężczyzna mówi, że to koniec i powinien się ogarnąć. Z jednej strony można się uczepić, dlaczego już nie walczył, z drugiej strony uszanował jej obecny status.
W rolach głównych z tego fragmentu filmu: Keira Knightley (Juliet) i  Andrew Lincoln (Mark). Co się zaś tyczy, reżysera i kompozytora. To Richard Curtis jest autorem filmów także m.in. "Dziennik Bridges Jones" (obie części, tylko scenarzysta), "Notting Hill", czy "Cztery wesela i pogrzeb". Craig Armstrong skomponował zaś utwory do filmów wśród, których znalazły się "Mouling Rouge", "Elizabeth: Zloty wiek".
W zwiastunie znajdowały się tylko trzy kadry (trzeci o świętach, więc pominęłam). W filmie jest ich więcej :)

9 komentarzy:

  1. A czasem facet nie chce osobiście wykonać ani jednego ciepłego gestu wobec kobiety mimo, iż wie, że tego właśnie jej trzeba. Wówczas może jedynie samemu sobie podziękować za to, że ona z nim nie jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według uznania. Choć takiego wątku na tę chwilę nie pamiętam

      Usuń
  2. Cudowny wiersz i cieszę się że ma on związek z jednym z moich ulubionych filmów.
    U mnie http://demi-lovatooo.blog.pl/ NN zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na nowe wydanie POUR THE MUSIC.
    http://pour-the-music.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej !
    Wiersz o miłości. Niegdyś nieszczęśliwej lub i tej drugiej szczęśliwej. Chociaż najgorszym rozwiązaniem będzie nie wyznanie jej osobie, na której naprawdę nam zależy. Wiersz jak zwykle super ! ;-)
    Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiersz niesamowity.
    Nie ogladałam jeszcze tego filmu, ale patrząc na Twój wiersz musiał być bardzo fajny :D
    Pozdrawiam!
    Amy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wspaniały wiersz :)
    NN na http://e-watson.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten wiersz o miłości jest taki cudowny :D
    NN na http://katyperrypolska.blog.onet.pl/ i http://hungergames-fans.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiersz bardzo, ale to bardzo pasuje do filmu. Nadszedł taki moment, że mogę w pełni szczerze i dunie powiedzieć: oglądałam! :D Bo jak na razie to w prawie każdym komentarzu piszę "nie widziałam, nie oglądałam, muszę obejrzeć". Ale to jest klasyka komedii romantycznych! To musiałam widzieć;D Moment, który opisałaś był po prostu świetny. A ten facet zachował się jak prawdziwy mężczyzna. Nie odbił przyjacielowi dziewczyny, nie starał się nawet o to. Usunął się w cień i kibicował im, cierpiąc w samotności. Gdyby wszyscy faceci tacy byli, nie byłoby zdrad. Wiele scen w tym filmie mnie wzruszyło. Jest idealny na świąteczną porę! Nawet mój chłopak się w nim zauroczył ;)

    OdpowiedzUsuń