poniedziałek, 9 czerwca 2014

Dary Anioła Miasto Kości: Dla Anioła

Miałam nie pisać o tym, co ból mi sprawia,
więc chciałam choć zarysować anioła;
Takiego, co stróżuje nade mną,
gdy niewesoła, staję się któregoś dnia,
bi coś się wyprawia,
Nie po mojej myśli,
a mój anioł zawsze rozwiązanie;
znakomite wymyśli.
Fakt ja też znajduję często sama rozwiązania,
ale z pomocą anioła,
jesteśmy nie do pokonania;
Ja silna, on silny, więc mi pomaga,
z niełatwymi rzeczami też się zmaga.
Pomyśleć tyle czasu się znamy,
a nadal taki dobry kontakt mamy;
Wprawdzie trochę innego rodzaju,
lecz na terenie tego samego kraju.
Ja blisko anioła, pod jego opieką,
Anioł chroni, pomocną rękę daje;
ochłodzi policzki, gdy mocno pieką,
w obronie mej czasami też staje.
Choć ja również potrafię sama,
często poradzić sobie,
Lecz nie ma kto jak kto,
jak mój anioł (we własnej) osobie.
Dziękuję Ci mój aniele...
(wrzesień 2010)
"Dary Anioła Miasto Kości"
Źródło obrazka: gildia.pl

Dary Anioła Miasto Kości: Dla Anioła

"Dary Anioła" to film, w który pojawia się wątek Anioła, jako mężczyzny tak m.in. Jest on aniołem dla dziewczyny, która uczy się żyć w świecie innym niż do tej pory się wydawało. I myślę, że do tego wiersza filmowego tyle w tym temacie starczy. Resztę znają, Ci co oglądali :)

Inne wiersze:
Lily Collins
Jamie Campbell Bower

Jak mogłeś znalazłeś tego posta ?

  • wiersze filmowe versemovie
  • Dla Anioła
  • Dary Aniola Miasto Kości


***
Z przykrością oznajmiam, że nie wyrobiłam się z przenosinami. Postanowiłam, więc z tego względu, że będę je dalej robić etapowo. Dlatego też:
- posty będą pojawiać się, co drugi dzień, czyli zakładam 3 razy w tygodniu
- będę nadrabiać zaległości w zaproszeniach, postaram się to zrobić w miarę szybko
- pozostały czas przeznaczę na przenosiny. Wprawdzie wyjdzie może nie tyle czasu, co na początku założyłam, ale choć Was ucieszę mam nadzieję moją obecnością.


piątek, 6 czerwca 2014

Listy do Julii (wiersz filmowy dla romantyków)

Biorę się za jave,
będę walczyć, walczyć z sama sobą
by nie spędzać każdej chwili z Tobą
nie, żadna sławę;
po co mi ona wystarczy ze Twój wyraz oczu do zmian zdania,
mnie czasem przekona;
i będzie musiała być jakaś sprawa choć na ta jedna chwile,
minutę już przełożona.
(wrzesień 2010)
Plakat "Listy do Julii"

Listy do Julii

Julia pojechała w podróż z narzeczonym, a tam spotkała historię kobiety z listów. Zajęta nią, a nie rzeczywistością nie zauważała, że zbliża się do innego człowieka. Mężczyzny, z którym zaczęła spędzać wiele chwil. Można powiedzieć nawet Romea, który wykradł ją od ... nie ważne. A, że każdy początek związku jest taki z uśmiechem, bo się ludzie poznają i czynią wiele głupot. To właśnie mi tutaj pasował.
Poza tym pragnę zauważyć coś, co mi przyszło do głowy po wstawieniu tego wiersza. Sen. Zarówno ten, którym jest rozwiązywana historia, jak i ten, który stanowi obecny związek bohaterki. W dodatku w trybie nowoczesności nie obyło się bez rekwizytów w postaci nowostek technologicznych mimo historii o zupełnie czymś innym.

Post można znaleźć także wpisując:
Romeo i Julia historia

sobota, 31 maja 2014

Armageddon: Inspiracja I Don't Wanna Miss a Thing - Aerosmith

Są takie chwile w życiu,
które chcemy zapomnieć,
Są takie chwile,
które męczą;
Ale są także takie chwile,
które stają się piękną,
barwną tęczą,
którą chce się przypomnieć.
Chwile, których nie chcemy przespać,
pierwszy ząb, który malucha boli,
Chwile, których nie chcemy przespać,
gdy wypada on, jakże mu powoli.
Chwile, których nie chcemy przespać,
pierwsze raczkowanie po dywanie,
Chwile, których nie chcemy przespać,
gdy bez chodzika nadchodzi stanie.
Chwile, których nie chcemy przespać,
pierwsze troski i bolesne chwile,
Chwile, których nie chcemy przespać,
gdy chciałoby się pomóc tyle.
Są takie chwile w życiu,
które chcemy pamiętać,
Są takie chwile,
które niczym tęcza na niebie;
To właśnie te chwile,
które przeznaczam dla Ciebie.
(maj 2014)
Zdjęcie dużego misia przytulanki, które nieznacznie przerobiłam.

Armageddon: Inspiration "I Don't Wanna Miss a Thing" by Aerosmith

Dziękuję serdecznie za wsparcie i odwiedzanie mojego bloga podczas, gdy ja nie wstawiam obecnie tak często notek tak, jak zazwyczaj. To ogromnie dużo znaczy i oznacza, że mam do czego wracać, jak tylko skończę przenosiny poprzedniej wersji Versemovie. Adres już jest, kategorie są w drodze. Wykorzystałam motyw recenzji, jako tytuł, bo wydał mi się bardzo ciekawy.
Dziś wiersz, którego inspiracją stała się piosenka chodząca za mną od rana. Wtedy nie mogłam skojarzyć tytułu. Wiedziałam tylko jedno - na pewno to Aerosmith, na pewno nie "Crazy", na pewno jedna z piosenek z "Armageddon'u". I tak mnie na coś głośniejszego naszło teraz popołudniem naszło, więc wpisałam po prostu Aerosmith plus coś tam jeszcze i się znalazła - "I Don't Wanna Miss a Thing". Wiersz specjalnie pod nią, mam nadzieję, że się spodoba szczególnie młodym i tym doświadczonym rodzicom. 
Nie wiem, jaka jest geneza powstania piosenki - nie czytałam. Ale wiem, że Steve Tyler (który ją wykonuje) ma piękną córkę - aktorka Liv Tyler ("Armageddon", "Władca Pierścieni" i inne). Wiersz, więc mimo tego, że jest już dorosła myślę, że śmiało można również tu przypasować. Nie tylko do samej treści, czy melodii piosenki.

Armageddon: Inspiracja "I Don't Wanna Miss a Thing" wykonywaną przez Aerosmith