Ile w żyłach krwi,
ile w płucach tchu,
rozkładam skrzydła na wietrze, by lecieć pod chmurami jasności,
Ile w serca mocy bić,
ile kropel w oceanie się zmieści,
rozkładam skrzydła, by unieść Cię
ponad wodą, ponad ziemią, ponad... cieniami przeszłości.
Początku i końcu, Happy Endzie,
mojej niewielkiej tak tu opowieści.
Ile w garściach ziemi się zmieści,