sobota, 31 maja 2014

Armageddon: Inspiracja I Don't Wanna Miss a Thing - Aerosmith

Są takie chwile w życiu,
które chcemy zapomnieć,
Są takie chwile,
które męczą;
Ale są także takie chwile,
które stają się piękną,
barwną tęczą,
którą chce się przypomnieć.
Chwile, których nie chcemy przespać,
pierwszy ząb, który malucha boli,
Chwile, których nie chcemy przespać,
gdy wypada on, jakże mu powoli.
Chwile, których nie chcemy przespać,
pierwsze raczkowanie po dywanie,
Chwile, których nie chcemy przespać,
gdy bez chodzika nadchodzi stanie.
Chwile, których nie chcemy przespać,
pierwsze troski i bolesne chwile,
Chwile, których nie chcemy przespać,
gdy chciałoby się pomóc tyle.
Są takie chwile w życiu,
które chcemy pamiętać,
Są takie chwile,
które niczym tęcza na niebie;
To właśnie te chwile,
które przeznaczam dla Ciebie.
(maj 2014)
Zdjęcie dużego misia przytulanki, które nieznacznie przerobiłam.

Armageddon: Inspiration "I Don't Wanna Miss a Thing" by Aerosmith

Dziękuję serdecznie za wsparcie i odwiedzanie mojego bloga podczas, gdy ja nie wstawiam obecnie tak często notek tak, jak zazwyczaj. To ogromnie dużo znaczy i oznacza, że mam do czego wracać, jak tylko skończę przenosiny poprzedniej wersji Versemovie. Adres już jest, kategorie są w drodze. Wykorzystałam motyw recenzji, jako tytuł, bo wydał mi się bardzo ciekawy.
Dziś wiersz, którego inspiracją stała się piosenka chodząca za mną od rana. Wtedy nie mogłam skojarzyć tytułu. Wiedziałam tylko jedno - na pewno to Aerosmith, na pewno nie "Crazy", na pewno jedna z piosenek z "Armageddon'u". I tak mnie na coś głośniejszego naszło teraz popołudniem naszło, więc wpisałam po prostu Aerosmith plus coś tam jeszcze i się znalazła - "I Don't Wanna Miss a Thing". Wiersz specjalnie pod nią, mam nadzieję, że się spodoba szczególnie młodym i tym doświadczonym rodzicom. 
Nie wiem, jaka jest geneza powstania piosenki - nie czytałam. Ale wiem, że Steve Tyler (który ją wykonuje) ma piękną córkę - aktorka Liv Tyler ("Armageddon", "Władca Pierścieni" i inne). Wiersz, więc mimo tego, że jest już dorosła myślę, że śmiało można również tu przypasować. Nie tylko do samej treści, czy melodii piosenki.

Armageddon: Inspiracja "I Don't Wanna Miss a Thing" wykonywaną przez Aerosmith

poniedziałek, 26 maja 2014

Mój brat niedźwiedź: Rozstawać się

Rozstajemy się z różnymi rzeczami,
czasem z tym, co materialne,
czasem z tym, co nosimy, gdzieś sami,
i jest to niestety naturalne.
Rozstawać się trzeba potrafić,
łzy wylać, kiedy potrzeba,
Zaufać drugiej osobie,
gdy powróci, lecz nie z nieba.
Takie odejścia są inne w swoim rodzaju,
jednak i ten kto odchodzi na zawsze,
powinien mieć szansę, jak to w zwyczaju,
pożegnać się, uścisnąć dłoń, czy kompana.
Każdy zasługuje na rozstanie,
godne, nie bez słów, nie bez poczucia straty,
nie bez przyznania się, że coś się zmieniło,
nawet, gdy teraz serce istoty, którą... kochamy,
będzie w innym już, gdzieś ciele sobie żyło.
(maj 2014)


Brother Bear: To part

Przychodzi taki moment, że trzeba się rozstawać z planami, które postawiliśmy przed sobą. Zmianą drogi, którą obraliśmy. Rozstanie nie tylko musi być rzeczą materialną, ale i ze sfery uczuć. Kiedy ktoś odchodzi nie łatwo to zrozumieć, lecz jeśli każdemu dać szansę się pożegnać. Czy nie było, by łatwiej ?
"Mój brat niedźwiedź" wytwórni Disney'a prezentuje, jak rozstanie z pewnym człowiekiem powoduje wrogość innego. Poluje on na niego tak długo, aż okazuje się, że stał się on... niedźwiedziem. Zwierzęciem, które w tym ciele właśnie odnalazło siebie. Zwierzęciem, które poczuło, że jest potrzebne komuś jeszcze i to na tyle, że powinno zostać, gdzie indziej niż między byłymi swoimi.
***
Dziękuję, że tu zaglądacie oczekując kolejnych wierszy. Ten jest na ten tydzień, nadal jestem w trakcie przenosin drugiego bloga. Mam nadzieję, że w miarę szybko da się to wszystko ogarnąć.

"Mój brat niedźwiedź": Rozstawać się


Post można znaleźć także, dzięki:
Bear Brother, To part

środa, 21 maja 2014

Grace z "Lalola" i Słowa (wiersz filmowy inspirowany jedną z bohaterek noweli)

Czasami sięgamy wysoko,
a coś jest nisko na dole,
Czasami sięgamy nisko,
a coś nie leży na stole.
Czasami szukamy pod sufitem,
a coś leży na podłodze,
Czasami krzątamy się po mieszkaniu,
a coś mamy na nodze.
Czasami sięgamy po jabłka,
które są jeszcze nie dojrzałe,
Czasami nie widzimy, że nagle
pojawiły się porzeczki małe.
Czasami na telefon tak czekamy,
a można, by pojechać do mamy,
Czasami i ktoś jest obok bardzo blisko,
a my oglądamy się dookoła na wszystko.
(maj 2014)
Tutaj znajdowało się zdjęcie z prywatnej galerii Versemovie
Czyż odwrócone zdjęcie kamienia czegoś Wam nie przypomina ?

Grace with "Lalola" and Words

Wśród moich małych notatek znalazłam datę 19 maja 2013, a wraz z nią zapis słów pewnej osoby. Ponieważ zaś widziałam, że raz piszenie komentarze, dwa frekwencja na blogu nie jest za duża postanowiłam, że mimo przenosin muszę coś powstawiać choć raz na tydzień. Przecież nie można Was od tak tutaj zostawić, niemalże porzucić. Wyplujmy nawet to słowo. Wiersz powstał do słów, które mniej więcej brzmiały tak:

"Sięgamy o poziom za wysoko i przez to rezygnujemy, a owoc mamy często pod ręką. I ten owoc Duchem napełniony jest poza innymi darami, które chcielibyśmy dostać." 

Przy okazji mam coś, co idealnie do tego pasuje:

odcinek 37 telenoweli "Lalola"(2007)

Występuje tam pewna bohaterka - Grace (Muriel Santa Ana) , która zaczyna otrzymywać telefony od cichego wielbiciela. Gdy zgłasza temat na policję, słyszy słowa, że skoro ją ktoś adoruje to powinna się cieszyć zamiast to zgłaszać. W między czasie słychać teksty jej kolegi z pracy, który mówi "prawie". Nie powiem wam od razu, kto tak wydzwaniał, ale czy już sam fakt takich tekstów nie nasuwa Wam myśli, że to właśnie on do niej wydzwania w jakiś sposób ? Wtedy wychodziłoby na to, że rzeczywiście coś jest bardzo blisko nieprawdaż ?
Choć z drugiej strony... na końcu telenoweli przecież wiąże się ona z szefem Loli. A on praktycznie poza słuchaniem w radiu jej wtedy nie zna. Więc, czyżby niekoniecznie to współpracownik, mimo, że też jak widać coś na niego by wskazywało ? Gdzie byście szukali rozwiązania ?

I tak dochodzimy do momentu, który psuje całe dotychczasowe wnioski na temat niniejszego wątku dotyczącego Grece. Dzwoniącym okazuje się ktoś kogo nie zna, a tylko dzięki wspomnianemu szefowi Loli Aguirre) udaje jej się wyjść z tarapatów. Jak widać historia Grece miała wątek z dreszczykiem, ale ktoś dla niej też był blisko. Tylko zupełnie z innej strony niż się spodziewała.

ps. Z racji tego, że zdjęcie Grace nie widniało w żadnej ogólnie dostępnej galerii na wolnej licencji, wszystkich żądnych zdjęcia odsyłam na facebook'a (profil Versemovie jest, jak każda strona publiczny - nie trzeba się logować) ;)

Jakich wątków m.in. dotyczy ten post?
  • sięgać po coś
  • sięgać po dar


***
Oficjalnie zaś mogę powiedzieć, że jeden blog już jest przeniesiony. Został drugi - ten kolos ;]