poniedziałek, 23 grudnia 2013

Wesołych Świąt

Od początku wiedziałam, co dziś będzie,
od samego początku, Ty moje wspomnienie,
moja nadzieja, która odeszła, której już nie ma,
nadzieja na lepsze jutro, która zgasła;
Serce skamieniałe, już przestało czuć,
kwiaty zwiędłe w wazonie i na łące,
szare niczym ściółka w ciemnym lesie,
niespełnione piękne tajemnicze marzenie,
moja nadzieja, która po wierze i zaufaniu,
jak płomień dawnego ogniska powoli dogasła.
Jak płatki śniegu, które opadają na ziemię,
i rozpływają się niewidoczne dla nikogo,
jak woda, która niknie szybko na gorącym piasku,
albo zdjęcie, które dawniej, jak to na obrazku,
przedstawiało coś ważnego,
a teraz?
Teraz, jest 
spokój, cisza, nic wielkiego.
A zdjęcie tylko łzy po czasie wywołuje,
gdy już odłożone, ale wspomnienie jakieś inne,
jakieś, drobne wspomnienie przywołuje.
(grudzień 2013)
Pearl Harbor   i kadr z serialu Vampire Diaries 
(Pamiętniki Wampirów) sezon 4 odcinek 09 (Źródło obrazka 1: gildia.pl, obrazka 2: youtube.com)

Wesołych Świąt

Początek grudnia przyniósł dawno temu prezent na święta wielu tym, którzy oczekiwali na święta zupełnie innego podarku. 7 grudnia 1941 roku to rocznica ataku Pearl Harbor (film z 2001). W pamięci utkwiła mi też piękna świąteczna piosenka Digital Daggers - Have Yourself A Merry Little Christmas , która... sama w sobie niosła, by radość. Gdyby nie... Klaus i "Pamiętniki Wampirów" (Vampire Diares), a wraz z nimi odcinek 9 sezonu 4. Myślę, że fani serialu wiedzą o, co mi chodzi. Zwłaszcza, że pozwoliłam sobie na umieszczenie pewnego kadru z filmu. Czasami mimo, że dążymy do wielu rzeczy nie układają się, tak jak byśmy tego chcieli. Nadzieja i wiara już nie pomagają mimo swojej siły. Mimo, że w gruncie rzeczy dążą do miłości. Stąd chciałam wszystkim, żeby także na święta, jeśli mamy blisko, gdzieś dawnych bliskich odwiedzić ich. I nie chodzi mi tylko o tych, którzy zamiennie mogą do nas przyjść z "recoverem". Ponieważ, jednak mamy święta nie należy też zapominać o docelowym punkcie świąt, czyli Bożym Narodzeniu i... myślę, że odpowiednim będzie tu miniserial (którego chyba fragmenty oglądałam nawet) - "Biblia"(2013). W roli Jezusa Chrystusa występuje Diogo Morgado. Aktor Sebastian Knapp, gra zaś Jana. A Jan, to oczywiście syn Elżbiety. Kobiety, która mimo podeszłego wieku urodziła zdrowe dziecko. Niewiasty, która urodziła chłopca, który miał za zadanie potem ochrzcić samego Jezusa. Syna dotychczas panny, Marii (Roma Downey). Matka Jezusa - Maria, jak i święta Elżbieta są, więc ziarnami nadziei. Nasionami, którym pozwolono wydać owoc. Owoc, którego nie spodziewano się i nawet nie oczekiwano, przynajmniej nie w taki sposób.
Grafika z commons.wikimedia.org/wiki/File:Guido_Reni_003.jpg lekko zmieniona i dopasowana do bloga

I wszystkim takiej nadziei na święta życzę. Kogoś lub czegoś, kto/co sprawi, że wydamy owoce, jakiekolwiek, by nie były. Czy to kolejny post na blogu, czy to wyciągnięcie ręki do kogoś do kogo baliśmy się ją wyciągnąć, czy kogoś lub czegoś, co wyciągnie ją do nas.



Inne: filmy
Wyrażenia dotyczące tego posta: o piosenka

sobota, 21 grudnia 2013

LIEBSTER AWARD z ok 17 grudnia 2013

W odpowiedzi na nominację od autorki damonelenaa.blogspot.com/2013/12/liebster-award-3.html#comment-form do LIEBSTER AWARD:

1.Za co kochasz swoich komentatorów na blogu ?
Za to, że mają czasem przebłyski dłuższych albo dość ciekawych komentarzy. Oraz za to, że są. Gdyby nie oni pewnie nie prowadziłabym bloga tak długo. W dodatku ich blogi też potrafią stać się inspiracją. Choćby ta piosenka, co u Ciebie ostatnio leci jako pierwsza. Jak mówię. Wiersz jest w drodze.

piątek, 20 grudnia 2013

The Snow Queen (Królowa Śniegu)

I tak chodziła mi opowieść o chłopcu i szkle w oku po głowie,
chodziła i chodziła, choć chciałam o "Pięknej i Bestii" w słowie,
jednym, a może słowach kilku krótko Wam opowiedzieć,
lecz dzisiaj nad gazetą właśnie z nim przyszło mi siedzieć.
I tak był sobie balkon i lustro było,
siedziało na nim rodzeństwa dwoje,
co raz to w zgodzie, raz to i nie, żyło.
I tak lustro pękło z pewnych nieostrożności,
a że było z lodu, więc w postaci kropel,
wpadło do oka bratu małej Gerdy, jak ości,
co czasem przy rybie się jedzącym trafiają.
Zabolało chwilę, gdyż już to w postaci wody,
ale na drodze rodzeństwa postawiło przeszkody.
I tak po krótkim czasie brata już nie było,
bo porwały go sanie i to, co szybko woziło,
Królową Śniegu, co w pałacu z lodu mieszkała,
i co chłopca na układanie nieznanego hasła zmuszała.
Gerda zaś mając w sobie siłę wewnętrzną,
wiele przygód po drodze przeżywając,
dociera w końcu do brata w krainie lodu,
gdzie układa litery nic innego nie mając,
do zrobienia w pałacu,
na zimnym jego placu.
A, że za ułożenie hasła ma być wolności nagroda,
to ich nie ułożyć byłaby też równie wielka szkoda.
Jednak dopiero, gdy Gerda do Kaja dociera,
wtedy kawałki lodu z których litery były,
składają się w piękne proste, a ważne hasło,
słowo "Kocham", którym głęboko żyły.
(grudzień 2013)

The Snow Queen

Królowa śniegu (Snezhnaya koroleva, 1957) i Królowa Śniegu (Snezhnaya koroleva, 2012), jak widać mają nie angielskie pierwotne tytuły. Królowa śniegu z 2013 roku okazuje się posiadać tytuł oryginalny postaci The Snow Queen. Patrząc na muzykę, którą podobno zajął się sam Alan Menken, można się tylko spodziewać, że będzie to kolejna produkcja Walt'a Disney'a. Za dużo wiadomości po polsku na szybko nie znalazła, więc o filmie tylko tyle. Za to wiem jedno, opowieść krąży po świecie od czasów życia jej autora - Hans Christian Andersen (1805-1875) – czyli znanego na chyba na całym świecie duńskiego pisarza i poety. Szczególnie, jeśli chodzi o baśnie.