piątek, 15 maja 2015

Anna Karenina: Z wątkiem destruktywnego uczucia

Mąż, dobry mąż i dziecko,
dziecko, które nikomu nie zawiniło.
A także miłość, miłość,
z której nieszczęście wielkie tak było.
On młody, on przystojny, przyciągający niesamowicie,
ona kobieta, która pokochała go szalenie, nie skrycie.
Pociąg, postój, spotkanie na peronie,
niby takie nie znaczące,
a jednak niejedno z nich w nim tonie,
jak źdźbło trawy na łące.
Chwila za chwilą, romantyczne momenty,
gdzieś na bok odłożone zwyczaj i sentymenty.
I tłum co zagłusza, i opinia powszechna,
do tego nie tak bliska mężowi, jakby tego winna mu była,
przez to na oddalenie jej od dziecka się u niego naraziła.
Pociąg, nagły postój, coś na torach leży,
to kobieta, która w końcu i od szaleńczego uczucia oddalona,
zamiast ramion ciepłych, z uczuciem, rzuciła się w ramiona;
które po zimnej stali sunęły z rozpędem.
(maj 2015)

Plakat Anna Karenina
źródło: gildia.pl

Od książki Anna Karenina Lwa Tołstoja po obie wersje filmów pod tym samym tytułem z lat 1997 (wersja z  Sophie Marceau i Seanem Beanem) i 2012 (wersja z Keirą Knightley, Jude Law i Aaronem Taylorem-Johnsonem) szaleństwo miłości pozostaje aktualne. Miłość zaś tak, jak buduje; tak też potrafi zabijać. Jeśli nie dosłownie, to niszczy chociażby to co nazywa się wiarą w prawdziwe uczucie. Jeśli by się tak zastanowić, może niszczyć też ona na przykład opinie o świecie, czy optymistyczne nastawienie do konkretnego sposobu życia. Nie jest to też jedyna pozycja książkowa, czy filmowe w tej sprawie. Dłuższe rozmyślania pozwolą Wam najpewniej wymienić nawet kilka pozycji w podobnej kwestii...

Inny wiersz do Anny Kareniny
Posta możesz znaleźć także, dzięki wyrażeniu: Jude Law film, Anna Karenina filmy

poniedziałek, 11 maja 2015

Nominacja z 3 maja 2015 oraz Wyzwanie z 15 marca 2015

Nominacja od Crazy-mustang.blogspot.com

Pytania:

1. Możesz przez jeden dzień mieć super-moc. Którą wybierasz?

Myślę, że najlepszą naszą super-mocą jest wiara. Im bardziej w coś wierzymy tym większa magia spełnienia. Nie bez powodu się mówi wiara czyni cuda. To, że czasem nam coś nie wychodzi od razu to tak, jak zachwianie tej wiary podczas poszukiwania Ziemi Obiecanej. Ogień da się zgasić wodą, woda wysycha od ognia. Pioruny mogą spowodować ogień, ziemia jest w stanie go zasypać; jak i wodę odgrodzić od budynków, by je chronić. Po przemyśleniu, jednak, jeśli musiałabym jakąś wybrać to wybrałabym władanie wodą. By choć na jeden dzień dostarczyć ją tam, gdzie jej mają tak mało. To mieszkańców Afryki i innych regionów w nią ubogich. Jeden dzień w morzu pragnienia, lecz lepszy jeden by pomóc innym niż żaden.

Loch Ness: Ufność dziecka i wiara

Ja Ci ufałam, chciałam, abyś Ty też,
powiedziałeś, że wierzysz,
nie jak inni, że uwierzysz, gdy zobaczysz oczyma,
nie widziałam, że Twa ręka obrazek i zdjęcie trzyma.
Zaufałam Ci wiernie, jak łania matce ufa,
i nie boi się strzał, gdy kłusownik nawet w stado strzela;
a Ty zamiast patrzeć, jak na foki,
zacząłeś robić mu zdjęcia,
jakby to było zjawisko nie z tej epoki.
Głupia ufność dziecka, bo myślałam, że dorosłeś,
że dorosłeś to tej tak prostej, a niewinnej wiary,
w istnienie zwykłej istoty żywej, nie żadne czary.
(maj 2015)

źródło: LochNess, Wikimedia

Film "Loch Ness" z 1996 roku to kolejna odsłona historii o potworze z jeziora. W tej ekranizacji występuje znany z "Władcy Pierścieni" i jej poprzednika "Hobbita" (patrząc pod kątem książek, nie ekranizacji Petera Jacksona) Ian Holm, czyli hobbit Bilbo. Inną wersją tego samego filmu jest bardziej skierowany do dzieci "Koń morski Legenda głębin".

Podobne:

Ten post znalazłeś m.in. po słowie:
  • mieć zaufanie
  • ten co gra Bilba
  • zaufanie do kogoś
  • wiara w coś

***
Bardzo ogromnie przepraszam, że tak często, jak dawniej nie wstawiam postów, ale po prostu nie mam aż tyle czasu. Lub też, jak już usiądę przed komputerem to o tym, gdzieś temat leży dalej. Nawet myślałam, czy by go nie usunąć. Bardzo się rozrósł od początku prowadzenia, i widzę; jak mimo tego, że nie często do niektórych czytelników zaglądam, nadal Wy zaglądacie do mnie. Ślicznie dziękuję i rozmyślam jeszcze nad tym tematem.