czwartek, 3 lipca 2014

X-Men: Przeszłość, która nadejdzie

Nasze umysły są pełne zakątków,
do których nie zaglądamy,
nie chcemy zajrzeć, bądź po prostu jest nam łatwiej,
łatwiej widzieć coś, co według nas słusznym jest,
Nasze umysły są pełne zakątków,
do których jednak sięgamy,
a wyciągnięcie ręki, okazuje się o wiele prostszy,
znajduje się mały, a jakże przeogromny też gest.
Nasze umysły są pełne zakątków,
potrafią zbłądzić, lecz jeśli wskazać im drogę,
pokazać mogą widok pokaźny,
światło w tunelu, światło, co się rozwinie...
I tak rośnie siła,
i tak rośnie siła,
co będzie rosła, co będzie się wznosiła,
będzie się rozszerzała z każdym dniem,
tylko trzeba jej...
pomóc, gdy przypada lęk, bojaźń, sen.
I tak rośnie siła,
co będzie żyła,
i tak rośnie siła,
co daje kolejne wole do walki,
do wyciągnięcia szponów, co są z metalu,
do zmiany skóry, któraż w każdym calu,
oryginalna proporcjonalnie do innych,
jakże czasem groźnych, na niewinnych,
wyglądające za to.
Co powiesz na to?
Żeby, jednak otworzyć te drzwi,
otworzyć je szerzej, niech światło się nie przedostaje,
niech wręcz wleci do środka, niech blask jasny daje.
Bo tak rośnie siła,
co będzie żyła,
Bo tak rośnie siła,
co w umyśle innych pomaga wskazówki odnaleźć,
gorąco ochłodzić, na mróz gorące powietrze znaleźć,
Więc ruszaj żwawo, ruszaj do ataku,
ataku z życiem, które niby bez smaku,
a jednak, jeśli krążyć,
a jednak, jeśli drążyć.
to, czego się chce, to o co się walczy,
czego się tak bardzo oczekuje,
nadzieja staje się silniejszą,
niejeden też brat mocy Ci dostarczy,
i siła się kolejna już znajduje,
miażdży całkowicie mniejszą.
Wielka siła tylko potężnieje,
wielka siła naród integruje,
walczysz nie tylko za siebie,
lecz i za innych, wiesz,
że to Was wszystkich uratuje.
(lipiec 2014)
"X-Men: Przeszłość, która nadejdzie jutro" (2014)
Źródło obrazka: gildia.pl

Film "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie jutro" (X-Men: Days Of Future Past, 2014) i track pod tytułem "Welcome Back - End Titles", jako kompozycja autorstwa John'a Ottman'a to wspaniałe tło do treści fragmentu scenariusza. Lekko wolna muzyka, jakby regeneracja - wytchnienie. Kolejno pojawiające się przebłyski, by dawać coraz większą siłę. Siłę, która zbudziła się z nadziei. Nadziei na lepsze jutro. Nadziei, która tak naprawdę pokładana była w początku. Gdyż to początek z końcem się w tej części miesza, jeśli ktoś się przyjrzy na bieg wydarzeń i postać jednego z bohaterów.

Film X-men, to nie jeden film; jak wiadomo, a seria filmów. Wśród nich m.in.: X-men 2, X-men: 1 klasa, a także:
  • X-men Ostatni Bastion
  • X-men Origins Wolverine
  • X men Ewolucja Sezon 5 (zupełnie coś innego niż film, jednak też z nim związane)


Jak mogłeś znalazłeś tego posta ?

  • X Men Przeszłość która nadejdzie jutro
  • Przeszłość która nadejdzie jutro

środa, 2 lipca 2014

Perswazje na podstawie Jane Austen

Bez żartów, sugestii,
bez perswazji, dumy,
czy... uprzedzenia,
no właśnie chyba to ostatnio
temat do rozpatrzenia.
Lecz nie znając ni własnych,
ni drugiego z punktów widzenia,
nie dozgonna
zaczynać, żadnego obliczenia.
Stąd już dawno mówiłam,
by góra się za to wzięła,
ale czekam, czekam,
widocznie chwila odpowiedzi,
jeszcze nie minęła.
Inaczej ruszyła, by odpowiednia jej strona,
u mnie już od jakiegoś czasu,
tylko ręka na rękę przez to jest założona,
z nią będziesz chodził do lasu,
na spacery prze długie, te romantyczne,
jej będziesz opowiadał historie liryczne.
W sumie, jak patrzę w kadrach życia też,
powiedzieli, że kapitan się zaręczył,
więc Ty z góry rób, to co z Nim chcesz,
po prostu, ktoś go teraz wyręczył,
informując mnie teraz,
informując mnie właśnie teraz...
(lipiec 2014, remeake 11.2012)

Kadr z trailer'a "Perswazje"(2007) z YouTube

Film "Perswazje"(2007) na podstawie książki Jane Austen (autorki również "Dumy i uprzedzenia", czy "Rozważnej i romantycznej" mówią o uczuciu, które czekało na wyjście na światło dzienne bardzo długo. Wielu mówiło, że z konkretnych powodów tych dwoje nie powinno być razem. Przeglądając wiersze trafiłam, na coś, co właśnie tutaj z poprawkami pasuje idealnie. Wiersz jest na smutno, jak patrzeć z punktu widzenia odbiorcy, ale na dniach zrobimy do niego ciąg dalszy. I, jak się okaże nie wszystkie "Perswazje" pokazują właściwą ścieżkę, nawet, gdy są ze szczerego serca. W rolach głównych Sally Hawkins (Anne Elliott) i Rupert Penry-Jones (Kapitan Wentworth).

Jakie wątki zawiera ten post ?
  • Perswazje na podstawie Jane Austen

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Karunesh - Śpij słodko Kochanie

Nie płacz już,
swoje oczka zamknij już,
Śnij, śnij, o wodnej krainie,
gdzie pływa delfin w błękitnym kolorze,
Śpij, ach  śpij, drogie dziecko,
swoje oczka zamknij już,
ten moment się rozpłynie,
zobaczysz spokojne, tak czyste morze.
Nie płacz już,
jestem przy Tobie, ochronię Cię,
patrz tam rybka płynie,
mi podoba się czarno - biała,
czy wybrał byś również właśnie Tę,
obojętnie duża, czy tez mała,
czy myślisz o delfinie.
Śpij, śpij, tu jest ciepło, przytulnie,
Twój delfin w gorę skacze,
patrz tam machnął płetwą w wodę.
Czy go jeszcze zobaczę ?
Być może, kiedyś się zdarzy,
na razie śpij spokojnie,
odpoczywaj, serce marzy.
(czerwiec 2014)



Muzykę Karunesh odkryłam już kawałek temu. Jeszcze za wersji filmu "Książę i ja", gdzie właśnie do melodii tego autora pojawiały się fragmenty filmu. Sama w sobie muzyka poza tym nie jest ze ścieżką dźwiękową do tego filmu związana. "The Peace Within" odkryłam ostatnio i chciałam się nią podzielić. Doskonale pasuje do wątków w tylu "nie płacz więcej, swoją daj mi dłoń" z "Tarzan'a". Wprawdzie w "Tarzanie" nie znajdzie delfina, a dżunglę pełną małp. Jednakże piosenka wykonywana w oryginale przez Phil'a Collins'a, gdy Kala trzyma niemowlę w rękach przemawia w tej samej sprawie. Dziecka, które może czuć się bezpieczne i zasnąć.

Ten post znalazłeś m.in. po słowie:

  • muzyka Karunesh
  • nie płacz więcej
  • swoją daj mi dłoń

sobota, 28 czerwca 2014

Harry Potter i Komnata Tajemnic: Tajemnica

Kiedyś troll rozwalał takie pomieszczenie,
i Marty nie jedno ściany słyszały jęczenie,
Nie jedna dziewczyna też tam kiedyś wchodziła,
gdy używaną ta łazienka Hogwart'u jeszcze była.
Przebywał w niej Harry, przebywała Hermiona,
można także było natknąć się w niej i na Ron'a.
Leciały opary, wznosiły się zapachy,
w kociołku się gotowało,
gdy eliksir się przyrządzało,
ten słynny wielosokowy, tak błachy,
w swym przyrządzeniu,
że uczniom już pierwszych klas,
nie sprawił problemu.
I tak trafiamy do historii,
gdzie jest wąż na... kranie,
i wszystko, co w teorii,
nagle potrzebne się stanie.
Bo właśnie tu, gdzie wszystko się działo,
jest coś jeszcze, coś mało dobrego,
coś, co im oraz też zamkowi zagrażało.
(czerwiec 2014)
"Harry Potter i Komnata Tajemnic"
Źródło obrazka: gildia.pl

To druga propozycja na film z cyklu "Wszystko, co jest blisko, a za daleko, by to zauważyć", którą zaproponował jeden z członków mojej rodziny i, jakże trafnie. Harry, Hermiona, Ron i tak naprawdę każdy kto tylko mógł, a także chciał tam wejść, mógł zajrzeć do łazienki. Łazienki, która jak się okazało skrywała w sobie tajemnicę. Tajemnicę, która potrafiła być nawet problemem dla duchów Hogwart'u. Niosąca strach i niebezpieczeństwo dla wszystkich uczniów, ich rodzin oraz grona pedagogicznego. Kto widział, wie o czym mowa :)

Inne: Harry Potter

środa, 25 czerwca 2014

Michael Jackson - Wiersz na życzenie - Notka specjalna

Biały lub czarny,
towarzyszyły mu przez całe życie,
Biały lub czarny,
bo takiej barwy jego skóry krycie,
Biały lub czarny,
był, więc niczym ludzka rasa,
Biały lub czarny,
jak to, co publikowała prasa.
Dziecko od małego utalentowane,
artystą estradowym, a także tancerzem,
się stało;
niejedno też dzieło skomponowane,
tak pozostało jego autorskim pancerzem,
to trwało.
Te utwory do dziś trwają, po kreacji przez ich autora,
dobry dla innych, dobry dla ludzkości, przyszła pora,
by znalazł się człowiek, co biały i czarny połączył,
dzięki niemu do programów TV ciemnoskóry dołączył.
A ponieważ ludzie potrafią być zazdrośni,
zawistni i szukający w dobrych ludziach uciechy,
niejeden przylepiał mu różne etykietki,
budząc wśród innych wrogość, czy gromkie śmiechy.
Miał nawet sprawę, w której w końcu został uniewinniony,
pozostawił po sobie niejeden wielki fakt światu ujawniony.
Biały lub czarny,
jak wiadomości, które o nim krążą do dziś i krążyły,
Biały lub czarny,
jak piosenki, co w niejednym sercu zawsze będą żyły.
Biały lub czarny,
muzyk przede wszystkim w każdym calu,
Biały lub czarny,
piosenki Króla Popu do dziś na balu,
możesz spotkać tak szczerze,
choć, jak się zastanowić to...
niejeden zanuci na spacerze;
jakaś piosenkę, co leci z radia, czy mp3
jeśli własnego cd nie załączyłeś sam Ty.
Biały lub czarny,
jak "Thriller" jego ponadczasowy,
Biały lub czarny,
każdy przebój inny, całkiem nowy.
Biały lub czarny,
jak jego piosenki,
Biały lub czarny,
oraz w nich dźwięki,
Tym szczególniej podczas widoku tańca wybrzmiewały,
tym szczególniejszy wymiar innym ludziom podawały,
tym szczególniej, że dwa z ruchów tańca dzięki nim się zachowały,
tym szczególniejszy wtedy wydaje się ruch robota, jaki podkreślały.
A także ruch księżycowy, 
który wraz z nim to, dzięki Jackson'owi się rozwinął,
a niejeden teraz tancerz, będzie właśnie w nim płynął,
konkurując o tytuł nowy;
podczas kolejnego znów tańca turnieju,
pamiętając o tym muzycznym czarodzieju.
(czerwiec 2014)

Ze specjalną dedykacją na życzenie: Muzyka Maniaa, a także dedykacją dla osoby, która jest mi bardzo bliska i słuchała go pewnie wszędzie, gdzie to tylko było możliwe.

Michael Joseph Jackson urodzony 29 sierpnia 1958 w Gary w stanie Indiana stał się Królem Popu jeszcze za życia. I mimo, że zmarł 25 czerwca 2009 w Los Angeles jego kariera trwająca od 4 dekad najprawdopodobniej przetrwa jeszcze nie jedną. Nie śledziłam kariery Michael'a od deski do deski, więc jeśli coś jest niepoprawnie, proszę o wskazówki. Starałam się, jednak zmieścić w tym, co znalazłam i na ile znam go trochę można powiedzieć na dystans. nawet biorąc pod fakt samą muzykę. Muzyki słuchałam szczególnie będąc dużo mniejsza, a z wiekiem chyba coraz mniej, stąd nie mogę powiedzieć, że całkiem są te piosenki mi nie znane. Ale proszę o weryfikację powyższych treści. Z góry dziękuję i pozwolę sobie jeszcze na kilka słów epiką.

Jako ojciec pozostawił troje dzieci. Jako gwiazda szerokie grono fanów i słuchających jego piosenki. Film ? "Michael Jackson's This Is It" nagrany w większości, jako elementy z czerwca 2009 roku.

Inne: filmy

Ja Cię kocham, a Ty śpisz

Przez pewien obrót spraw,
sytuacja wyszła, jaka wyszła,
co postąpili źle Panie zbaw,
miłość sama do mnie przyszła.
Patrzyłam na niego, bo tak już powiedzieli,
nie chciałam ranić Waszej rodziny, widzieli,
syna leżącego na łóżku, który do zdrowia wraca,
widzieli, też kobietę, która najpewniej przywraca,
(go do życia).
Ślizganie na lodzie wtedy tej zimy,
może kiedyś taką sytuację,
jeszcze raz kiedyś też powtórzymy,
lód zakochanych zwolennikiem
przyśpieszał naszą akcję.
Spotkania poza szpitalem i w nim,
stałam przy kimś innym,
ale patrząc ciągle na Ciebie,
Kocham Cię, zobacz, zauważ,
przestać czynić winnym,
zarówno mnie, jak i siebie.
Widziałem, jak na niego patrzyłaś,

z uczuciami do mnie się tak kryłaś,
a ja zazdrosny, wściekle cierpiący,
niczym ten krzew, gdzieś gorejący.
A Cię kocham i w nas głęboko wierzę,
tylko wśród bliskich tego już nie szerzę.
(czerwiec 2014)
Kadry z trailer'a "Ja Cię Kocham, a Ty śpisz" (1995)

Wśród tych chłodnych dni, jakie ostatnio sponsoruje nam lato przyszedł mi najwidoczniej i mroźny fragment na wiersz. Mroźny, a zarazem ciepły, więc mogłoby się już wypogodzić... Dziś propozycja komedii romantycznej. Ona pokochała, nie chciała powiedzieć. On pokochał, lecz widząc ją patrzącą na innego milczał. Każde spało, a miłość mieli "blisko". Sandra BullockBill Pullman, jako Lucy Eleanor Moderatz i Jack Callaghan w filmie "Ja Cię kocham, a Ty śpisz".

Inne: wiersze miłosne
Wyrażenia, po których mogłeś tutaj dotrzeć: a Ty śpisz

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Jak wytresować smoka

Wypływali na morza, jak ich przodkowie,
wypływali mimo, że nikt do tej pory nie znalazł tego,
czego tak szukali przez długi czas od pokoleni,
szukali z nadzieją, że coś się w końcu zmieni.
Opływali jedno miejsce, opływali cały czas,
nie widząc, że są obok, by znaleźć je wraz,
z pożądaniem pojawiającym się w oczach,
gdy o odnalezieniu już legowiska usłyszał wódz,
nie słuchający ostrzeżeń i oddechu syna z płuc.
Szukał też u swojego syna mężnego wikinga,
podczas, gdy obca była jego rękom klinga.
Wyrzuty, że nie pasujący do rodu umiejętnie łagodzone,
przez jego przyjaciela, gdy dziecko miało być prowadzone,
do domu, po kolejnej nieudanej przez niego walce,
jakby broń wroga innym przeciekała mu przez palce.
A znalazł przy sobie syna, który odmienił całe spojrzenie,
na to, co było wrogie, a jednak tak okazuje się dobre,
na podejście do smoków, na podejście, jak marzenie.
(czerwiec 2014)

Bajka, która mimo, że miałam na nią ochotę długo nie była oglądana. Coś w głębi widocznie jeszcze nie chciało jej obejrzeć. Szukając wątków na ten tydzień, podsunął mi ten pomysł jeden z członków rodziny. Nie dość, że obejrzeliśmy film we dwoje, to i zobaczyłam wątek, który rzeczywiście pasuje do tego, czym się w tym tygodniu zajmiemy:

"Wszystko, co jest blisko, a za daleko, by to zauważyć"

Film o wspaniałej przyjaźni, tym, że nawet słabe ogniwo może stać się tym najmocniejszym. Myślę, że wspaniale nawiązuje do fragmentu z "X-man'a", gdy Charles i Magneto przychodzą o Jean. Mówiąc jej, że jest jedną z najmocniejszych owadów wśród nich samych. Nie zdającej wtedy sobie z tego sprawy.

Jakich słów m.in. dotyczy ten post?


  • poszukiwanie góry
  • legowisko smoka
  • wiersz o smokach

piątek, 20 czerwca 2014

Wkręceni: Wśród współczesnej codzienności

Wśród współczesnej codzienności,
można trafić na kobiety, jak i mężczyzn,
co na atrybuty człowieka liczą,
Nie zarabiasz, nie jesteś już ważny,
masz kasę, pojawią się skłonności,
ku Tobie, ku Twojej osobie, jeśli krok
dasz im zrobić dalszy, taki, odważny.
A, co, gdy nagle rozkręcisz interes,
nagle wielcy są znów przyjaciele ?
Wróci kobieta, co tak znów śmiele
zachowywała się wobec Ciebie,
i znajomi zaproszą do siebie ?
A, co, gdy stworzy się koło Ciebie bajkę,
która potem rozpryśnie się, gdy książę,
zwykłą żabą się stanie, zwyczajną tak,
jak można dać do ręki małą niezapominajkę.
Czy nadal będziesz wierzyć w jego słowa,
czy jeśli to księżniczka będzie ropuchą,
to zostaniesz przy niej, jakbyś od nowa,
poznawał ją, nie była by żadną podpuchą.
Wśród współczesnej codzienności,
jak i tej, co przed laty była,
pojawiają się historie, gdzie życie,
samo pokazuje, co chowamy skrycie.
Choćby zwykły cwaniak, co poderwał dziennikarkę,
bądź to ona go samego, kto tu robił za kopiarkę ?
Ona, próbując udawać, że też czuje coś do niego ?
On, może sprech'ając do niej coś, tak słodkiego ?
W końcu sama go do siebie zaprosiła,
a on ? No cóż, w kłamstwie była siła.
Lecz, jak widać kłamstwa kiedyś wychodzą,
a  dopiero, gdy złagodnieją, mniej szkodzą.
Wśród współczesnej codzienności,
zjawiają się jednak też historie,
o takiej od wejrzenia... miłości,
i czasem nie są, to tylko teorie.
(czerwiec 2014)
Wkręceni (2014)

Już mamy wiersz na ten temat, zjawił się wciągu dnia. Już teraz zapraszamy. Film dobry, z doborową obsadą. Wspaniałe role i jedna z lepszych polskich współczesnych komedii. Jednak to hitów typu "Nie kłam kochanie", czy "Nigdy w życiu" mu daleko. Może dlatego, że to nie typowa komedia romantyczna...

Inne: Wiersze filmowe
Ten post mogłeś znaleźć, po frazie: moje wiersze filmowe

środa, 18 czerwca 2014

Piękna i Bestia: Konstruktywna miłość

Ona zaczytana, 
on mister ego walczący z bestiami,
ona urzeczona przez bestię,
bestia odmieniona dobrymi czarami.
Bo jest takie uczucie, które łamie lody,
w tańcu stawia kroki za tańczących sobie,
taka miłość, spokojnymi czyniąca wody,
zgodność jednej, tuż przy drugiej osobie.
A, gdy rodzi się takie uczucie, które złamało lody,
to możesz być pewien, że bez nauki tańca przeszkody,

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Holiday: Miła niespodzianka

Odmiennie do słów piosenki,
muzyka w sercu rytm wybija,
Odmiennie do treści piosenki,
echem się po otoczeniu odbija.
Widziałam Cię, wpadłeś niespodziewanie,
ujrzałam uśmiech, to jakieś przesłanie?
Speszony, mimo, że prawie u siebie,
lecz uśmiech na ustach,
i czyżbyś się rumienił ?
Czy to tylko nowość tam dla Ciebie,
że kto inny w domu był,
i wystrój się tu zmienił ?
Widziałam Cię, wpadłeś niespodziewanie,
uśmiechnięty usiadłeś z pąsem na twarzy,
choć to o tym objawie przecież u kobiet,
niejeden mężczyzna tak mocno wciąż marzy.
Odmiennie do słów piosenki,
porwij mnie w swój świat,
tam, gdzie obiecywałeś być tym, co mnie obroni,
przed każdym, dużym, małym stworem, człowiekiem,
który używa jakiejś niewidzialnej dla mnie broni.
Odmiennie do treści piosenki,
wiem, żeś prawdziwy brat,
facet z tej samej planety,
który działa na kobiety,
Odmiennie do treści piosenki...
Widziałam Cię, wpadłeś niespodziewanie,
powiedz, że ten uśmiech nie był specjalnie,
nie kłam, że był udawany, by było fatalnie.
Wprawdzie zmiana lokalizacji miała sprawić,
że skończę z facetami, lecz skoro mnie znalazło uczucie,
to, jak można je tak po prostu gdzieś spławić,
dać mu odejść, jakby się zjawiło tu tylko w jednym bucie.
Odmiennie do słów piosenki,
otocz mnie ramieniem, gdy na dworze będzie chłód,
gdy tam śniegu jest tak sporo, zima, no i ten lód,
Widziałam Cię, wpadłeś wtedy niespodziewanie,
w tym uśmiechu coś było, nieprawdaż kochanie?
(kwiecień 2014)


Holiday: Miła niespodzianka

Chciałam coś napisać do piosenki Demi Lovato pod tytułem Really Don't Care, którą wykonuje z Cher Lloyd. Myślałam i... jest. Widziałam mini plakat "Holiday", a na nim coś, co mnie urzekło. I wpasowało się w muzykę. Muzykę, która wpasowała się w historię, jakże odwrotną niż ta z piosenki. Z drugiej strony inny niż wspomniany w wierszu wątek wspomina o sytuacji, jak z piosenki. W końcu bohaterka grana przez Kate Winslet wyrzuca kogoś z serca. Ponieważ, jednak zajęliśmy się pogodnym wątkiem to tylko dodam, że w jego rolach głównych wystąpili Jude Law i Cameron Diaz.

Te post zawiera wątki:
Kate Winset - mimo, że to literówka.

czwartek, 12 czerwca 2014

Gotowe na wszystko: Czy warto powiedzieć "Kocham" ?

Widziałam całe życie,
widziałam dopóki nie powiedzieliście mi prawdy,
że nie jest taka, jak inni, nikt nic nie mówił,
skrywali to tu skrycie.
Skrywali, bo dziecko skoro z matki,
to jakże inaczej sądzić człowieka,
nawet, gdy inny z postury,
czy zachowań niczym to, jak dziadki.
Czy ktoś może zrozumieć właśnie taką kobietę,
co wydaje na świat dziecię, potem je wychowuje,
i nagle, że to kukułcze jajo się w końcu to okazuje,
odrzucenie go uznasz za wadę, czy wnet zaletę ?
Chciała być blisko, najbliżej osoby, którą na świat wydała,
lecz, czy prawda ta uleczy jeszcze małe dziecko ?
A może ta mała nagle się pogubi i będzie mocno płakała ?
Cóż z tego, że samą ją powstrzymują, jak szuka tylko chwili kontaktu,
cóż z tego, że samą ją kontrolują, jak nie widać końca, zbrojnego paktu.
Chciała być blisko, ale tylko rodzicom jej obecnym szkodziła,
tak wiele historii, potem pożałowania też na nich sprowadziła;
Czy prawdę o miłości do dziecka warto wyznawać w tym temacie ?
A może oddać się temu, które miała od początku w swojej chacie ?
To, które kochała mimo, że inne było. Inne niż rodzina, lecz kochane,
lecz przecież, jakże przez nią i całą rodzinę, takie wprost... umiłowane.
Czy prawdę o miłości warto wyznawać w tej chwili ?
Jak postąpił byś Ty drogi bracie ?
(czerwiec 2014)
Plakat "Gotowych na wszystko"
mamy, dzięki gildii - Eva Longoria
w rogu na dole po prawej.

Gotowe na wszystko: Czy warto powiedzieć "Kocham" ?

Na początku miało być o Belli, bo przypomniała mi się Disney'owska nadrabiając odwiedziny u tych, co tak zapraszają do siebie :) Wprawdzie cały ten tydzień wychodzi na to nie jest zbyt miłymi wierszami wypełniony, bo raczej są smutne. Ale już w przyszłym tygodniu, będzie odwrotnie. I być może od samej Belli zaczniemy - zobaczę.
Obecnie zapraszam serdecznie na wiersz, który przyszedł mi z rana do głowy i został spisany nieco później. Sam temat się pojawił stąd, że złożono w poprzednim poście dość odmienny komentarz do innych. W taki sposób przypomniała mi się historia bohaterki "Gotowych na wszystko" (Desperate Housewives), którą gra Eva Longoria. A jej historia, jak w wierszu była dość skomplikowana. Mogła wyjawić prawdziwej córce, że jest jej matką; ale dziecko mając inną mamę od wielu lat mogło, by to dziwnie odebrać. Wprawiła, by tym w zakłopotanie nie tylko prawdziwą córką, własne dzieci (z których jedno, jednak okazało się podmienione), jak i innych rodziców.


wtorek, 10 czerwca 2014

To właśnie miłość: Niewypowiedziana miłość

Są uczucia, które wyznaje się zbyt późno,
by miały pełną miarę, jak kwiat rozkwitu,
starzejące się czasem, raniącym słońcem,
nawet wodą, bo nikt nie okazał zachwytu.
Są uczucie, które wyznaje się zbyt późno,
choćby przez przypadek również czasami,
gdy puszczasz kasetę, a na niej lecą ujęcia,
tylko jej, a nie partnera, gdy jesteście sami.
"Tylko ja" odpowiada, nie rozumiejąc,
bądź pojmując właśnie dopiero w tej chwili,
dlaczego był taki nieufny, gdy inni tacy mili.
Film ze ślubu się kończy, on w końcu wychodzi,
chciałby sam coś powiedzieć, lecz po co,
jej tylko teraz już w ułożonym jakoś życiu zaszkodzi.
I przychodzi taki moment na święta,
przychodzi moment, że nie wytrzymuje,
wie, że już za późno, ale się lepiej poczuje,
gdy wyzna uczucia, nawet śmiesznie, a starannie,
wiedząc, że już nigdy nie będą razem;
przynajmniej nie ten tygrys, nie ta lwica na sawannie.
(czerwiec 2014)


Tak mnie naszło, jakoś na ten fragment filmu - "To właśnie miłość" (Love Actually, 2003) - scenariusz i reżyseria Richard Curtis. Muzyka, która leci zraz po wyjściu mężczyzny z mieszkania to Dido "Here With Me". Ta piosenka, wręcz odwrotnie chodziła za mną już jakiś czas temu. Być może miała mnie sprowadzić właśnie tutaj. Wprawdzie soundtrack z momentu oglądania filmu ze ślubu to "Glasgow Love Theme", którą stworzył Craig Armstrong, mimo to obie się uzupełniają. W końcu wyszedł, a ona została z niedopowiedzianą historią na ustach. Dopiero po wypowiedzeniu się mężczyzna mówi, że to koniec i powinien się ogarnąć. Z jednej strony można się uczepić, dlaczego już nie walczył, z drugiej strony uszanował jej obecny status.
W rolach głównych z tego fragmentu filmu: Keira Knightley (Juliet) i  Andrew Lincoln (Mark). Co się zaś tyczy, reżysera i kompozytora. To Richard Curtis jest autorem filmów także m.in. "Dziennik Bridges Jones" (obie części, tylko scenarzysta), "Notting Hill", czy "Cztery wesela i pogrzeb". Craig Armstrong skomponował zaś utwory do filmów wśród, których znalazły się "Mouling Rouge", "Elizabeth: Zloty wiek".
W zwiastunie znajdowały się tylko trzy kadry (trzeci o świętach, więc pominęłam). W filmie jest ich więcej :)

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Dary Anioła Miasto Kości: Dla Anioła

Miałam nie pisać o tym, co ból mi sprawia,
więc chciałam choć zarysować anioła;
Takiego, co stróżuje nade mną,
gdy niewesoła, staję się któregoś dnia,
bi coś się wyprawia,
Nie po mojej myśli,
a mój anioł zawsze rozwiązanie;
znakomite wymyśli.
Fakt ja też znajduję często sama rozwiązania,
ale z pomocą anioła,
jesteśmy nie do pokonania;
Ja silna, on silny, więc mi pomaga,
z niełatwymi rzeczami też się zmaga.
Pomyśleć tyle czasu się znamy,
a nadal taki dobry kontakt mamy;
Wprawdzie trochę innego rodzaju,
lecz na terenie tego samego kraju.
Ja blisko anioła, pod jego opieką,
Anioł chroni, pomocną rękę daje;
ochłodzi policzki, gdy mocno pieką,
w obronie mej czasami też staje.
Choć ja również potrafię sama,
często poradzić sobie,
Lecz nie ma kto jak kto,
jak mój anioł (we własnej) osobie.
Dziękuję Ci mój aniele...
(wrzesień 2010)
"Dary Anioła Miasto Kości"
Źródło obrazka: gildia.pl

Dary Anioła Miasto Kości: Dla Anioła

"Dary Anioła" to film, w który pojawia się wątek Anioła, jako mężczyzny tak m.in. Jest on aniołem dla dziewczyny, która uczy się żyć w świecie innym niż do tej pory się wydawało. I myślę, że do tego wiersza filmowego tyle w tym temacie starczy. Resztę znają, Ci co oglądali :)

Inne wiersze:
Lily Collins
Jamie Campbell Bower

Jak mogłeś znalazłeś tego posta ?

  • wiersze filmowe versemovie
  • Dla Anioła
  • Dary Aniola Miasto Kości


***
Z przykrością oznajmiam, że nie wyrobiłam się z przenosinami. Postanowiłam, więc z tego względu, że będę je dalej robić etapowo. Dlatego też:
- posty będą pojawiać się, co drugi dzień, czyli zakładam 3 razy w tygodniu
- będę nadrabiać zaległości w zaproszeniach, postaram się to zrobić w miarę szybko
- pozostały czas przeznaczę na przenosiny. Wprawdzie wyjdzie może nie tyle czasu, co na początku założyłam, ale choć Was ucieszę mam nadzieję moją obecnością.


piątek, 6 czerwca 2014

Listy do Julii (wiersz filmowy dla romantyków)

Biorę się za jave,
będę walczyć, walczyć z sama sobą
by nie spędzać każdej chwili z Tobą
nie, żadna sławę;
po co mi ona wystarczy ze Twój wyraz oczu do zmian zdania,
mnie czasem przekona;
i będzie musiała być jakaś sprawa choć na ta jedna chwile,
minutę już przełożona.
(wrzesień 2010)
Plakat "Listy do Julii"

Listy do Julii

Julia pojechała w podróż z narzeczonym, a tam spotkała historię kobiety z listów. Zajęta nią, a nie rzeczywistością nie zauważała, że zbliża się do innego człowieka. Mężczyzny, z którym zaczęła spędzać wiele chwil. Można powiedzieć nawet Romea, który wykradł ją od ... nie ważne. A, że każdy początek związku jest taki z uśmiechem, bo się ludzie poznają i czynią wiele głupot. To właśnie mi tutaj pasował.
Poza tym pragnę zauważyć coś, co mi przyszło do głowy po wstawieniu tego wiersza. Sen. Zarówno ten, którym jest rozwiązywana historia, jak i ten, który stanowi obecny związek bohaterki. W dodatku w trybie nowoczesności nie obyło się bez rekwizytów w postaci nowostek technologicznych mimo historii o zupełnie czymś innym.

Post można znaleźć także wpisując:
Romeo i Julia historia

sobota, 31 maja 2014

Armageddon: Inspiracja I Don't Wanna Miss a Thing - Aerosmith

Są takie chwile w życiu,
które chcemy zapomnieć,
Są takie chwile,
które męczą;
Ale są także takie chwile,
które stają się piękną,
barwną tęczą,
którą chce się przypomnieć.
Chwile, których nie chcemy przespać,
pierwszy ząb, który malucha boli,
Chwile, których nie chcemy przespać,
gdy wypada on, jakże mu powoli.
Chwile, których nie chcemy przespać,
pierwsze raczkowanie po dywanie,
Chwile, których nie chcemy przespać,
gdy bez chodzika nadchodzi stanie.
Chwile, których nie chcemy przespać,
pierwsze troski i bolesne chwile,
Chwile, których nie chcemy przespać,
gdy chciałoby się pomóc tyle.
Są takie chwile w życiu,
które chcemy pamiętać,
Są takie chwile,
które niczym tęcza na niebie;
To właśnie te chwile,
które przeznaczam dla Ciebie.
(maj 2014)
Zdjęcie dużego misia przytulanki, które nieznacznie przerobiłam.

Armageddon: Inspiration "I Don't Wanna Miss a Thing" by Aerosmith

Dziękuję serdecznie za wsparcie i odwiedzanie mojego bloga podczas, gdy ja nie wstawiam obecnie tak często notek tak, jak zazwyczaj. To ogromnie dużo znaczy i oznacza, że mam do czego wracać, jak tylko skończę przenosiny poprzedniej wersji Versemovie. Adres już jest, kategorie są w drodze. Wykorzystałam motyw recenzji, jako tytuł, bo wydał mi się bardzo ciekawy.
Dziś wiersz, którego inspiracją stała się piosenka chodząca za mną od rana. Wtedy nie mogłam skojarzyć tytułu. Wiedziałam tylko jedno - na pewno to Aerosmith, na pewno nie "Crazy", na pewno jedna z piosenek z "Armageddon'u". I tak mnie na coś głośniejszego naszło teraz popołudniem naszło, więc wpisałam po prostu Aerosmith plus coś tam jeszcze i się znalazła - "I Don't Wanna Miss a Thing". Wiersz specjalnie pod nią, mam nadzieję, że się spodoba szczególnie młodym i tym doświadczonym rodzicom. 
Nie wiem, jaka jest geneza powstania piosenki - nie czytałam. Ale wiem, że Steve Tyler (który ją wykonuje) ma piękną córkę - aktorka Liv Tyler ("Armageddon", "Władca Pierścieni" i inne). Wiersz, więc mimo tego, że jest już dorosła myślę, że śmiało można również tu przypasować. Nie tylko do samej treści, czy melodii piosenki.

Armageddon: Inspiracja "I Don't Wanna Miss a Thing" wykonywaną przez Aerosmith

poniedziałek, 26 maja 2014

Mój brat niedźwiedź: Rozstawać się

Rozstajemy się z różnymi rzeczami,
czasem z tym, co materialne,
czasem z tym, co nosimy, gdzieś sami,
i jest to niestety naturalne.
Rozstawać się trzeba potrafić,
łzy wylać, kiedy potrzeba,
Zaufać drugiej osobie,
gdy powróci, lecz nie z nieba.
Takie odejścia są inne w swoim rodzaju,
jednak i ten kto odchodzi na zawsze,
powinien mieć szansę, jak to w zwyczaju,
pożegnać się, uścisnąć dłoń, czy kompana.
Każdy zasługuje na rozstanie,
godne, nie bez słów, nie bez poczucia straty,
nie bez przyznania się, że coś się zmieniło,
nawet, gdy teraz serce istoty, którą... kochamy,
będzie w innym już, gdzieś ciele sobie żyło.
(maj 2014)


Brother Bear: To part

Przychodzi taki moment, że trzeba się rozstawać z planami, które postawiliśmy przed sobą. Zmianą drogi, którą obraliśmy. Rozstanie nie tylko musi być rzeczą materialną, ale i ze sfery uczuć. Kiedy ktoś odchodzi nie łatwo to zrozumieć, lecz jeśli każdemu dać szansę się pożegnać. Czy nie było, by łatwiej ?
"Mój brat niedźwiedź" wytwórni Disney'a prezentuje, jak rozstanie z pewnym człowiekiem powoduje wrogość innego. Poluje on na niego tak długo, aż okazuje się, że stał się on... niedźwiedziem. Zwierzęciem, które w tym ciele właśnie odnalazło siebie. Zwierzęciem, które poczuło, że jest potrzebne komuś jeszcze i to na tyle, że powinno zostać, gdzie indziej niż między byłymi swoimi.
***
Dziękuję, że tu zaglądacie oczekując kolejnych wierszy. Ten jest na ten tydzień, nadal jestem w trakcie przenosin drugiego bloga. Mam nadzieję, że w miarę szybko da się to wszystko ogarnąć.

"Mój brat niedźwiedź": Rozstawać się


Post można znaleźć także, dzięki:
Bear Brother, To part

środa, 21 maja 2014

Grace z "Lalola" i Słowa (wiersz filmowy inspirowany jedną z bohaterek noweli)

Czasami sięgamy wysoko,
a coś jest nisko na dole,
Czasami sięgamy nisko,
a coś nie leży na stole.
Czasami szukamy pod sufitem,
a coś leży na podłodze,
Czasami krzątamy się po mieszkaniu,
a coś mamy na nodze.
Czasami sięgamy po jabłka,
które są jeszcze nie dojrzałe,
Czasami nie widzimy, że nagle
pojawiły się porzeczki małe.
Czasami na telefon tak czekamy,
a można, by pojechać do mamy,
Czasami i ktoś jest obok bardzo blisko,
a my oglądamy się dookoła na wszystko.
(maj 2014)
Tutaj znajdowało się zdjęcie z prywatnej galerii Versemovie
Czyż odwrócone zdjęcie kamienia czegoś Wam nie przypomina ?

Grace with "Lalola" and Words

Wśród moich małych notatek znalazłam datę 19 maja 2013, a wraz z nią zapis słów pewnej osoby. Ponieważ zaś widziałam, że raz piszenie komentarze, dwa frekwencja na blogu nie jest za duża postanowiłam, że mimo przenosin muszę coś powstawiać choć raz na tydzień. Przecież nie można Was od tak tutaj zostawić, niemalże porzucić. Wyplujmy nawet to słowo. Wiersz powstał do słów, które mniej więcej brzmiały tak:

"Sięgamy o poziom za wysoko i przez to rezygnujemy, a owoc mamy często pod ręką. I ten owoc Duchem napełniony jest poza innymi darami, które chcielibyśmy dostać." 

Przy okazji mam coś, co idealnie do tego pasuje:

odcinek 37 telenoweli "Lalola"(2007)

Występuje tam pewna bohaterka - Grace (Muriel Santa Ana) , która zaczyna otrzymywać telefony od cichego wielbiciela. Gdy zgłasza temat na policję, słyszy słowa, że skoro ją ktoś adoruje to powinna się cieszyć zamiast to zgłaszać. W między czasie słychać teksty jej kolegi z pracy, który mówi "prawie". Nie powiem wam od razu, kto tak wydzwaniał, ale czy już sam fakt takich tekstów nie nasuwa Wam myśli, że to właśnie on do niej wydzwania w jakiś sposób ? Wtedy wychodziłoby na to, że rzeczywiście coś jest bardzo blisko nieprawdaż ?
Choć z drugiej strony... na końcu telenoweli przecież wiąże się ona z szefem Loli. A on praktycznie poza słuchaniem w radiu jej wtedy nie zna. Więc, czyżby niekoniecznie to współpracownik, mimo, że też jak widać coś na niego by wskazywało ? Gdzie byście szukali rozwiązania ?

I tak dochodzimy do momentu, który psuje całe dotychczasowe wnioski na temat niniejszego wątku dotyczącego Grece. Dzwoniącym okazuje się ktoś kogo nie zna, a tylko dzięki wspomnianemu szefowi Loli Aguirre) udaje jej się wyjść z tarapatów. Jak widać historia Grece miała wątek z dreszczykiem, ale ktoś dla niej też był blisko. Tylko zupełnie z innej strony niż się spodziewała.

ps. Z racji tego, że zdjęcie Grace nie widniało w żadnej ogólnie dostępnej galerii na wolnej licencji, wszystkich żądnych zdjęcia odsyłam na facebook'a (profil Versemovie jest, jak każda strona publiczny - nie trzeba się logować) ;)

Jakich wątków m.in. dotyczy ten post?
  • sięgać po coś
  • sięgać po dar


***
Oficjalnie zaś mogę powiedzieć, że jeden blog już jest przeniesiony. Został drugi - ten kolos ;]

sobota, 17 maja 2014

Wstrzymany do odwołania

Muszę, raz przenieść oba blogi na nowe adresy - trochę tego jest. Więc chwilę to zajmie. Kolejne dwie sprawy uznam za nie ważne, bo nie są tematyką bloga.
Czytelników przepraszam. Proszę o cierpliwość i wyrozumiałość.
Z góry dziękuję.

czwartek, 15 maja 2014

Kachorra to ja: Inspiracja Alas de libertad - Natalia Oreiro (wiersz filmowy inspirowany muzyką)

Dziś miałam piękny dzień,
sprawa, która mnie trapiła,
od tak się dobrze ułożyła,
odszedł, gdzieś zły sen.
Nagle zjawiło się ich dziesięcioro dzieci,
pociech, które mogłam przygarnąć,
pociech, które znałam; niektórych od małego,
patrzyłam, jak dorastają po trochu dnia każdego,
jak się uczą, że do kosza trzeba śmieci
wyrzucać, by pokój swój ogarnąć.
Nagle zjawiły się dzieci,
a na mej twarzy uśmiech niezmierzony,
najpierw ta rozwiązana sprawa,
potem ich obecnością tak dopełniony.
Dziś miałam piękny dzień, a serce mocniej biło,
tak właśnie dziś, słuchając melodii ich głosów,
ono wyrywało się z piersi, samodzielnie żyło,
nie dające się ukryć wśród długich włosów.
Nagle zjawiło się dzieci dziesięcioro,
a z nimi, jak zwykle i ubawu sporo.
(maj 2014)

Kachorra - Inspiration "Alas de libertad" by Natalia Oreiro

Dzisiejszy wiersz powinnam nazwać "O mnie", ale ponieważ mimo, że spędziłam miło dzień to wiersze są docelowo filmowe, więc... "Kachorra to ja"(2002). I wątek dzieci, które wracają do kobiety, która je wychowała. Piosenka z tego momentu to właśnie utwór Urugwajki Natalii Oreiro. Dzieci zaś są niczym kwiaty, bo te właśnie miałam możliwość dziś przygarnąć. I mimo, że nawet nie wiem, jak była liczba tamtych dzieci to 10 jest na tyle dużą liczbą, że można ją porównać bez przeszkód... To zdjęcie innych kwiatów, które widziałam w tym roku, ale tamtym jeszcze nie zrobiłam. Co zaś się tyczy bohaterki filmu, o której mowa to siostra Catalina grana przez María Leal I (ur. 1948-06-05, czyli 65 lat). Niestety w zwiastunie do telenoweli jej nie ma, więc nie mogłam zrobić screen'a. Co do wrzucania tych wprost z filmów są różne hasła na temat praw autorskich lepiej  się, więc trzymać tego, co wrzuca się do publicznego ogółu. Mimo to mogę np. wspomnieć coś o samej aktorce. Ciekawostką może być, że urodziła się w stolicy Argentyny, którą jest Buenos Aires.

Ponadto po napisaniu wiersza przyszło mi do głowy, że wątek dziecko i kwiat kojarzy się przecież także z "Calineczką", która jest początkiem tego i końcem poprzedniej wersji bloga.

Przypomniało mi się także, że znam przy okazji piosenkę o samych dzieciach nie tyle kwiatach, co owocach na drzewach. Piosenka nosi tytuł "Wyspa dzieci". Została ona wykona przez grupę "Dwa plus jeden" jeszcze w 1975 roku. Płyta na, której się ona znalazł również nosiła nazwę "Wyspa dzieci", a jeden z utworów na niej występujących zdobył nawet nagrodę w 1974 roku. Chodzi o utwór "Kołysanka matki", który otrzymał III miejsce na dotychczas odbywającym się, co roku festiwalu w Sopocie. 

Poza tym zespół "Dwa plus jeden" to autorzy piosenki tytułowej "Gwiazda dnia" z filmu "W pustyni i w puszczy" (stara wersja, nowa oczywiście to Bajm i piosenka "Rzeka marzeń"). Co ciekawe album "Wyspa dzieci" wydała Muza, czyli Polskie Wydawnictwo Muzyczne, które swego czasu wydało szereg płyt winylowych z bajkami dla dzieci. 

Obecnie na rynku można się spotkać z "Bajkami grajkami" na CD, które są ich odnowioną wersją. (heh... ale zrobiłam reklamę ;p ). Jeśli nadal nie możecie skojarzyć dziewczyny i dwóch mężczyzn z tego zespołu, a piosenka z powyższych żadna nie jest Wam znana, to pragnę coś jeszcze zauważyć. Zespół "Dwa plus jeden" to również wykonawcy piosenek: "Choć pomaluj mój świat" (piosenka z czołówki "Magdy M" - tam w wersji Milkshop) i "Wiosna cieplejszy wieje wiatr,...". Teraz myślę już każde pokolenie powinno coś kojarzyć.

"Kachorra to ja"
Inspiracja "Alas de libertad"
wykonywaną przez Natalię Oreiro


Ten wiersz znalazłeś m.in., dzięki wpisaniu:
10 dzieci, miłość do dzieci, Alas de libertad, Kachorra to ja piosenka

środa, 14 maja 2014

Tylko mnie kochaj: Nadzieja (wiersz filmowy inspirowany komedią romantyczną)

Ta mała dziewczynka,
to nadziei odrobinka.
Gdy patrzę na tę małą mam nadzieję,
że zmieni się świat;
Że znajdę to, czego
szukałam przez wiele lat.
List przysłała ma miła,
marzenia me spełniła,
Nie był to sen, lecz jawa,
a dla mnie, bardzo poważna sprawa.
Moja miła się obudziła,
i mnie zauważyła,
A już myślałem,
że to się nie stanie.
Że miłość jest tylko na ekranie,
a jednak, nie;
Bo zapukała,
nieskończona i trwała.
(wrzesień 2005)

Kadry z "Listy do M", zaś plakat "Tylko mnie kochaj" - od gildia.pl

Tylko mnie kochaj: The Hope

Zarówno w filmie "Listy do M", jak i "Tylko mnie kochaj", jest wątek małej dziewczynki i nadziei, że odmieni ona jutro. Nawet, jeśli nie na samym początku, gdzie zdaje się być niemal ciężarem, ale w czasie filmu już na pewno. Jest to nie zmienione dopasowanie wiersza, co był prawdziwą inspiracją ? Pewnie mogę podejrzewać, ale i to zachowam dla siebie. Co za to jest w sumie śmieszne i myślę godne zauważenia, dziewczynka z tych filmów to jedna i ta sama postać - aktorka dosłownie :)

"Tylko mnie kochaj" - Nadzieja

Spodobał Ci się ten wiersz? Znajdź podobne: